Uprowadzenia kobiet sięgają czasów mitycznych, o czym świadczą romantyczne i tragiczne dzieje Heleny Trojańskiej. Odbywały się także w Rzeczypospolitej szlacheckiej. W związku z tym dochodziło do krwawych porachunków, gdyż obowiązkiem krewnego było ujęcie się za porwaną, jak nie "prawem", to "lewem". Procesy sądowe ciągnęły się latami, co wymuszało bardziej zdecydowane działania poszkodowanych. Porwania stały się zatem częścią afer związanych z kobietami w szlacheckiej Polsce, jak to było podczas uprowadzeń Eufrozyny Mniszchówny, Anusi Podhoreckiej w XVII wieku czy nieszczęsnej Gertrudy Komorowskiej w XVIII wieku. Za tymi porwaniami kryły się często uczucia miłości, ale również pazerność na majątki czy też zraniona duma magnacka niecofająca się przed niczym.Osobnym tematem książki są awanturnicze wątki związane z królowymi czy też żonami pierwszych magnatów Rzeczypospolitej.
UWAGI:
Bibliografia strony 254-[270].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zaskakująca odpowiedź na Ludową historię Polski. Prawdziwe dzieje polskiego chłopstwa - od Piastów po PRLAnalfabeci, bunt, cham, Drzymała, Głowacki, Hameryka, karczma, przednówek, Szela, zbiegostwo - oto wybrane tytuły rozdziałów książki Andrzeja Chwalby i Wojciecha Harpuli - znanego duetu autorów znakomitych książek historycznych. Nie jest to jednak leksykon dotyczący ludowej historii Polski. Każdy z rozdziałów to wieloaspektowa i wciągająca opowieść o historycznej roli oraz codziennej egzystencji ludzi, którzy stanowili trzy czwarte mieszkańców ziem Polski. Jakim zmianom ulegał przez wieki los polskiego chłopstwa? Jak wyglądały codzienne zmagania "chama" z "panem"? Co chłopi jedli i pili? Kto ich bił, kogo bili oni? W co wierzyli, kogo szanowali, kim pogardzali? W czym pokładali nadzieje? Historia Polski była jak dotąd pisana przez tych, którzy państwem rządzili, a później, po jego utracie, próbowali je odzyskać. Nie była to jednak historia chłopów. W PRL-u, ale i w ostatnich latach, prace dotyczące włościan zazwyczaj skażone były ideologią. Andrzej Chwalba i Wojciech Harpula przedstawiają ich historię obiektywnie. Nie opowiadają się po żadnej ze stron, unikają publicystycznych uproszczeń, a zamiast łatwych odpowiedzi proponują rzetelną, opartą na umiejętnie wykorzystywanych źródłach opowieść oraz zagadnienia prowokujące do przemyśleń i własnych poszukiwań.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 419-[425].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Ludowa historia Polski" to opowieść o tym, co zostało w polskiej pamięci zakłamane, albo z niej wyparte. To historia 90 proc. Polaków — ubogich i niewykształconych, tych, którzy mieli ciężko pracować i słuchać narodowych elit — od początku Polski aż do czasów współczesnych.Głównym przedmiotem książki jest władza — władza tych, którzy w społeczeństwie są na górze nad tymi, którzy są na dole — oraz instytucje społeczne, które służyły elitom do przejmowania tego, co wyprodukował lud. To nie tylko więc historia poddaństwa i pańszczyzny, ale także relacji w fabryce i w biurze w XIX w. To historia ludowa, a nie narodowa: mniej interesują mnie wojny i powstania, a bardziej to, jak ich sukcesy i klęski zmieniały relacje pomiędzy mieszkańcami naszego kraju, Polakami, Żydami, Ukraińcami i innymi mniejszościami.To także historia idei — idei, które uzasadniały sprawowanie władzy przez pana nad poddanymi, przez fabrykanta czy dyrektora nad robotnikami. Elity wytwarzały wiele uzasadnień dla swojego statusu i te uzasadnienia zmieniały się w czasie. Śledzę ich ewolucję. Równolegle trwała także dyskusja o emancypacji i równości. Zwolennicy tych idei zwykle jednak byli na naszych ziemiach w mniejszości.To wreszcie historia buntu i oporu — sabotażu w pracy, buntu przeciwko pańszczyźnie, strajku w fabrykach. Było ich w historii Polski bardzo wiele, niekiedy niesłychanie okrutnych, ale także przemocy stosowanej powszechnie w życiu codziennym.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 634-663. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni