W 1947 roku wszystko się zmienia. Świat jeszcze może być inny. - 10 lutego w Paryżu alianci i sojusznicy III Rzeszy podpisują układ pokojowy a w Europie zaczynają odradzać się ruchy faszystowskie. - Simone de Beauvoir przeżywa miłość swojego życia. Zaczyna pisać Drugą płeć - książkę, która wkrótce zostanie okrzyknięta feministyczną biblią. - Komisja ONZ ma tylko cztery miesiące na rozwiązanie narastającego problemu Palestyny. - 12 lutego Christian Dior prezentuje swoją debiutancką kolekcję The New Look. Zaczyna się rewolucja w modzie. - Trwają prace nad Powszechną Deklaracją Praw Człowieka. Jeszcze mało kto zna pojęcie ludobójstwa. - Hasan al-Banna chce, żeby nastał czas islamu. Tworzy plan wciąż jeszcze realizowany przez dżihadystów. - W niemieckim ośrodku dla dzieci, których rodzice zostali zamordowani przez nazistów, przebywa dziesięcioletni Joszéf. Teraz musi sam podjąć decyzję, która zaważy na jego życiu: zacząć wszystko od nowa w Palestynie czy wrócić do Budapesztu, miasta prześladowań? Jakiś czas później ucieknie do Szwecji, gdzie urodzi mu się córka - Elisabeth. Z tych wszystkich pozornie niepowiązanych ze sobą zdarzeń Elisabeth Asbrink tworzy opowieść o świecie, który zaczyna kształtować się na dobre, gdzie idee demokracji i współdecydowania rodzą się i umierają, stary porządek upada, a powstaje nowy. To początek naszego czasu, naszego "teraz".
UWAGI:
Na okładce: "Laureatka Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego". Bibliografia strony 265-272.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ballada o kapciach - jak to brzmi. Dziwo niezwykłe, a smaczne. Ni to autobiografia, ni wspomnienia, ni powieść - ni pies, ni wydra, jak mawiał klasyk. I w tej niejasności, nieokreśloności, poplątaniu, oryginalności - potężna siła tej ballady. Bo jakże inaczej opisać polską duchowość - rozwichrzoną i parafialną, megalomańską i zakompleksioną? Grzecznie już było, czas na chuliganerkę. Próbka: My, ze szlachetnie urodzonych? A może raczej z niewolników? My, dobrodzieje żydowskich sąsiadów? A może raczej pomocnicy Hitlera? Aleksander Kaczorowski zabiera nas w ryzykowną - kto nie ryzykuje, ten nie zasmakuje - podróż archeologiczną, antropologiczną, literacką, historyczną na rollercoasterze brawurowych skojarzeń. Maszerują przez zwrotki tej ballady szlachciury i chłopy, Żydzi i Polacy, pepeerowcy i endecy. Na scenę pchają się martwi i sadzą nam farmazony, to znów żywi wywołują ich z tamtego świata, by się dowiedzieć, kim są - to znaczy: kim jesteśmy. Okrucieństwo losów z groteską, nostalgia z patosem, brutalne z niemal magicznym - i człowiek nie wie, czy jest jeszcze w Sochaczewie, Grodzisku, czy może odleciał już do Macondo. [Artur Domosławski]
UWAGI:
"Ważniejsze książki, artykuły i publikacje internetowe wykorzystane w tekście" s. 161-[162].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Bóg nie jest wielki to, bezlitosna rozprawa z grzechami i niegodziwościami wszelkich religii. Hitchens podaje w wątpliwość dogmaty i obnaża, niechlubną przeszłość wszystkich wierzeń. Dowodzi, że wiara często przekształca się w niszczycielską siłę, pełną pogardy i nienawiści wobec całych społeczności. Opisuje intelektualną podróż w kierunku świeckiego spojrzenia na świat, świat oparty na nauce i rozumie; świat, w którym wizję Nieba zastąpiły zapierające dech w piersiach zdjęcia z kosmosu. To nie Bóg nas stworzył. To my stworzyliśmy Boga.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 037225 od dnia:2023-04-24 Przetrzymana, termin minął: 2023-05-24
Nawet jeśli ktoś wspomni o bohaterkach powstania, dzielnych Matkach Polkach albo że to kobieta pierwsza zdobyła dla Polski medal na olimpiadzie i Mount Everest, to te wszystkie wzmianki mają przeważnie charakter ciekawostek, michałków i sprawiają wrażenie, że w naszej wspólnej przeszłości kobiety, nawet wybitne, co prawda się przewijały, ale w sumie nie za często i tak szczerze, koniec końców, bez wielkiego znaczenia dla ogólnego obrazu.
Jest to więc książka zaproszenie. Do odkrywania historii własnych przodkiń - i tych złączonych z nami więzami krwi, i tych, z którymi łączy nas tylko i aż to miejsce na Ziemi, w którym przyszło nam żyć. (...) Jest to też moja własna próba odpowiedzi na pytanie: gdzie się podziały te wszystkie kobiety, które były tu przed nami? Dlaczego prawie nic o nich nie wiemy? I czy naprawdę nie ma o czym mówić?" [fragment]
Długi i pełen namiętności związek Juliana Barnesa z Francja zaczął się ponad czterdzieści lat temu. Sceptyczny obserwator podczas rodzinnych wypraw samochodowych, nauczyciel w szkole w Bretanii, student języków i literatury przemierzył wzdłuż i wszerz Francję i doskonale poznał jej kulturę. Zebrane tu eseje, pisane w ciągu ponad dwudziestu lat, świadczą o jego pełnym przenikliwości uwielbieniu, jakie żywi dla "kraju bez brukselki". Z łatwością przechodzi od krajobrazu do literatury, od kuchni do Flauberta, od filmu i piosenki do Tour de France. Humor, wyczucie chwili i inteligencja nigdy go nie zawodzą."Coś do oclenia" to wspaniała literacka uczta.
UWAGI:
Na okładce: Laureat Nagrody Bookera. Wykaz pierwodruków na stronach 429-430. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni