Wchodziłem na oddziały szpitali jednoimiennych, do domów lekarzy, na stacje pogotowia. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni opowiadali mi cząstkę pandemicznej historii. Wszyscy byli przekonani, że trzeba dokumentować to, co się działo za zamkniętymi drzwiami otoczonych przez policję wielkich szpitali covidowych i w zwykłych powiatowych szpitalikach. - Musisz to opisać. Ludzie pomyślą, że było tak fajnie, jak opowiada minister w telewizji - mówił mi jeden z lekarzy ze szpitala zakaźnego. - A nie jest fajnie? - System trzyma się na ofiarności zwykłych ludzi, poświęceniu medyków. - Państwo? - Nie ma żadnego państwa.
Oto co zobaczyłem i co mi opowiedzieli.
Wszystko działało na zasadzie pospolitego ruszenia. Społeczeństwo szyjące maseczki, knajpy podrzucające jedzenie do szpitali. Kombinezony lakiernicze, które podarował warsztat. Maski gazowe typu "słoń" dostarczone przez wojsko. Zygmunt, młody lekarz, mówi: Z czym my k... na tę wojnę idziemy? Ze słowem misja na ustach?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Słyszeliście o C19? Nie, to nie jest rakieta balistyczna do przenoszenia głowic atomowych ani kryptonim gazu bojowego... C19 to grupa osób, które kwestionują ogólnoświatową strategię walki z chorobą COVID-19, jedna z najaktywniejszych grup polskich antyszczepionkowców. Są zadeklarowanymi wyznawcami teorii spiskowych, w tym tej najnowszej, o globalnym zamachu stanu, ogólnoświatowym spisku, którego początkiem jest zaplanowana przed kilku laty pandemia COVID-19. Ale za nic w świecie nie pozwalają nazywać siebie antyszczepionkowcami, bo przecież oni walczą o wolność, są więc wolnościowcami, a nawet - strażnikami wolności. Co ich łączy? Jak się organizują? Komu ufają, jak uzasadniają swoje racje?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na początku grudnia 2019 roku władze Chin wydają komunikat, że nieznany dotąd wirus, który szybko rozprzestrzenia się w okolicach Wuhanu, nie przenosi się z człowieka na człowieka, a chorobę można kontrolować. Tymczasem w szpitalach brakuje miejsc, ludzie umierają na korytarzach i na ulicach pogrążonego w rozpaczy miasta. Lekarze tracą zaufanie do rządu i są zastraszani - udzielanie prawdziwych informacji grozi utratą pracy, a nawet życia. Bezduszne i dysfunkcyjne państwo zataja informacje, przedkładając obchody Chińskiego Nowego Roku nad bezpieczeństwo obywateli. Wkrótce Wuhan, chińska metropolia przypominająca gigantyczne mrowisko, nagle pustoszeje i pogrąża się w martwej ciszy. Murong Xuecun postanawia sprawdzić, jak wygląda strefa zero. "Po prostu zrób to i nie myśl, czym to grozi" - powtarza za każdym razem, wiedząc, że tajna policja obserwuje każdy jego ruch. "Śmiertelnie ciche miasto" to reportaż o pierwszych tygodniach pandemii w Wuhanie opowiedziany z perspektywy zwykłych ludzi. Lekarza z pierwszej linii frontu. Sprzątaczki w głównym szpitalu miejskim, bezpośrednio obserwującej narastanie grozy. Aktywistki próbującej ujawniać skalę zaniedbań rządu. Wolontariuszy przybywających do Wuhanu wbrew nasilającej się inwigilacji. Wreszcie obywateli, którzy całe życie podporządkowali władzy, a w obliczu pandemii zrozumieli, że zastawiono na nich pułapkę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor jedzie do sparaliżowanej przez ebolę Afryki i śledzi losy ludzi w czasach zarazy. Uczestniczy w krwawej ofierze, przedziera się przez lasy namorzynowe i dżunglę, spotyka Polaka z kopalni diamentów, zostaje przemytnikiem, słucha opowieści o zabijaniu dzieci, a w głębi dżungli o czarach, duchach i zombie. W prezencie otrzymuje żonę wodza, częstują go pieczenią z małpy i nietoperza. Widzi męczarnie konających, rozpacz i obojętność wobec śmierci.Wybitny znawca Afryki pokazuje ją prawdziwą, bez retuszu i politycznej poprawności. Trudno oderwać się od książki, która jest i podróżnicza, i sensacyjna, bo do Gwinei, Sierra Leone i Liberii autor dostaje się przez zieloną granicę i jest tam świadkiem zdumiewających wydarzeń.
WYKONAWCY:
Czyta: Krzysztof Plewako-Szczerbiński.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Nagranie w formacie mp3.
UWAGI:
Rok wydania według strony: https://www.platon.com.pl.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 006184 od dnia:2024-05-11 Wypożyczona, do dnia: 2024-06-10
Wielkie epidemie w dziejach ludzkości Tyt. oryg.: "Plague, pox, and pestilence".
POZ/ODP:
red. Kenneth F. Kiple ; [przekł. Zbigniew Sidorkiewicz, fragment "Romea i Julii" Williama Shakespere`a [>>] w przekł. Macieja Słomczyńskiego, fragment "Dekameronu" Giovanniego Boccaccia w przekł. Edwarda Boyé].
Poznaj Piotrka. Piotrek jest wirusem zwierzęcym. Choć tata tłumaczył mu, że wirusom trudno przeskakiwać z jednego gatunku na drugi, Piotrek marzy o tym, by zarażać ludzi. Bo tylko wtedy może zrobić światową karierę. Czy mu się to uda?
Przeczytaj tę historię do końca, a dowiesz się: - co to są wirusy i czym różnią się od bakterii, - jak się przenoszą, jak działają i dlaczego są odporne na antybiotyki, - jak ludzie się przed nimi bronią, - co to jest układ odpornościowy i jak działa szczepionka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Są wydarzenia, które zmieniają wszystko i po których nic już nie jest takie, jak było przedtem - o takim właśnie wydarzeniu opowiada ta historia. W jednej chwili ludzkość stanęła na krawędzi katastrofy, w obliczu śmiertelnej epidemii, która zniszczyła teraźniejszość, zmieniła wyobrażenie o przeszłości, wywołała lęk i pytania o przyszłość: czy pandemia to przypadek - nie przypadek, czy wirus zmieniono w broń, kto na tym zyskał, co nas czeka? Historia, którą opowiadają dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński i major ABW Tomasz Budzyński, to nie tylko unikalny dziennik zarazy i opowieść o naturze zła ujawniającego się w sytuacjach ekstremalnych, ale przede wszystkim przedstawienie odpowiedzi na pytania, które dotąd pozostawały bez odpowiedzi.W swoim śledztwie, prowadzonym w myśl sentencji hokeisty wszechczasów, Wayna Gretzkyego "podążaj tam, dokąd zmierza krążek, a nie tam, gdzie, jest" autorzy odsłaniają opatrzone klauzulą tajności materiały i nieznane opinii publicznej fakty ujawniające prawdę o świecie, w którym nic nie jest tym, czym się wydaje i zmuszające do spojrzenia w nowym świetlena tajemnicę globalnego dramatu i gigantycznego kłamstwa uznawanego za zbyt prawdziwe, by o nim opowiadać. Aż do tego momentu...
UWAGI:
Na okładce: Kiedy palec wskazuje na księżyc - głupiec patrzy na palec.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Historia, która odmieniła sposób patrzenia na naszą rzeczywistość. Kiedyś sądziliśmy, że to rzeczywistość bezpieczna, ale dziś już nikt tak nie myśli. Globalna pandemia i globalna mistyfikacja zmieniły wszystko, w efekcie znaleźliśmy się w miejscu, w którym nie planowaliśmy się znaleźć: z dramatyczną wizją przyszłości, z szokującą perspektywą depopulacji. Wbrew uspokajającym zapowiedziom to nie koniec, nie początek końca, ani nawet nie koniec początku tej historii, która rozgrywa się według scenariusza napisanego przez ludzi na najwyższych stołkach. Przesłanie wynikające z nieznanych opinii publicznej informacji i faktów, do których dotarliśmy, jest jasne: to koniec świata, jaki znamy. Ta książka jest alarmem - teraz chodzi o to, by zrozumieć istotę tego alarmu...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zamknięte miasto. Kursujące nocami karetki. Mieszkańcy porywani przez ludzi w ciężkich gumowych kombinezonach z maskami na twarzach.To nie scenariusz filmu science-fiction, ale fabuła Zarazy - reporterskiej opowieści o epidemii ospy, która wybuchła we Wrocławiu w czasach, gdy większość lekarzy nie pamiętała już nawet, jak wyglądają objawy tej choroby. Przez dwa miesiące 1963 roku nikt nie mógł wjechać do miasta ani go opuścić, ogromna część mieszkańców leżała w tworzonych naprędce izolatoriach. Dzięki skuteczności ówczesnej propagandy i cenzury do dzisiaj mało znamy ten epizod naszej współczesnej historii.Jerzy Ambroziewicz napisał opowieść faktu na miarę mistrza tego gatunku Normana Mailera. "Czujemy narastanie grozy" - pisano o książce. Jednak jest to nie tylko historia epidemii we Wrocławiu, ale również studium psychologiczne społeczności w obliczu zagrożenia. Wtargnięcie choroby zmieniło ludzi i panujące między nimi stosunki. Wrocławskie zdarzenia ułożyły się w reporterską wersję Dżumy.
WYKONAWCY:
Czyta Piotr Makarski.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Nagranie w formacie mp3.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zamknięte miasto. Kursujące nocami karetki. Mieszkańcy porywani przez ludzi w ciężkich gumowych kombinezonach z maskami na twarzach.To nie scenariusz filmu science-fiction, ale fabuła Zarazy - reporterskiej opowieści o epidemii ospy, która wybuchła we Wrocławiu w czasach, gdy większość lekarzy nie pamiętała już nawet, jak wyglądają objawy tej choroby. Przez dwa miesiące 1963 roku nikt nie mógł wjechać do miasta ani go opuścić, ogromna część mieszkańców leżała w tworzonych naprędce izolatoriach. Dzięki skuteczności ówczesnej propagandy i cenzury do dzisiaj mało znamy ten epizod naszej współczesnej historii.Jerzy Ambroziewicz napisał opowieść faktu na miarę mistrza tego gatunku Normana Mailera. "Czujemy narastanie grozy" - pisano o książce. Jednak jest to nie tylko historia epidemii we Wrocławiu, ale również studium psychologiczne społeczności w obliczu zagrożenia. Wtargnięcie choroby zmieniło ludzi i panujące między nimi stosunki. Wrocławskie zdarzenia ułożyły się w reporterską wersję Dżumy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni