Filip Łobodziński? Ależ to proste! Aktor dziecięcy. Dziennikarz. Muzyk działający w dwóch zespołach. Tłumacz literatury. Prowadzący programy telewizyjne. A może inaczej?
Chłopak wychowany na Polu Mokotowskim. Reytaniak. Rekordzista, gdy mowa o studiowaniu iberystyki - między Gaudeamus a dyplomem minęło dziewięć lat. Ojciec dwóch córek, mąż trzech żon. Miał w życiu dużo szczęścia - i doznał strasznej tragedii.
Czy ktokolwiek może powiedzieć, że naprawdę ZNA Filipa Łobodzińskiego? I... czy on sam naprawdę siebie zna? Kim naprawdę jest Filip Łobodziński? Tego, jak się okazuje, nie wie nawet sztuczna inteligencja.
Tę książkę napisał więc sam. Jest tu sporo wspomnień, czasem bardzo trudnych. I dużo przemyśleń na różne istotne dla niego tematy - literatury, muzyki, przekładu, ale też patriotyzmu, dziennikarstwa i podejścia człowieka do świata przyrody. Czy możemy więc mieć nadzieję, że otrzymujemy wierny autoportret Łobodzińskiego? Czy pamięć człowieka zasługuje na zaufanie jako źródło prawdy? Czy prawda na nasz temat w ogóle jest możliwa?
Przekonajmy się. Takiej - szczerej, ale przewrotnej - książki być może jeszcze w Polsce nie było.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 009809 od dnia:2024-06-17 Wypożyczona, do dnia: 2024-07-17
DZIAŁANIE:
Nr karty: 022866 ważna do dnia: 2024-11-18 Nr karty: 009780 ważna do dnia: 2024-11-19
Niezwykły talent, wyrazista postać. Kim był, że każdy chciał się z nim zaprzyjaźnić? Brał wszystko na dystans - może z wyjątkiem studiów aktorskich, do których pchała go potężna siła artystycznego powołania. Grał postaci zadumane jak Jańcio Wodnik czy Stanisław Japycz z Rancza - ale nawet pancerniak Gustlik był typem refleksyjnym. Korzenie miał na Śląsku, ale w warszawskiej Falenicy założył swoje drugie rodzinne gniazdo. Po spektaklach pędził do domu i zapominał o uroku scenicznych desek - wolał obrabiać deski na budowę i przyuczać dzieci do bycia "złotą rączką". Autorka miała tę książkę napisać razem z Franciszkiem. Nie zdążyli. Zatem po jego śmierci, aby dopełnić zobowiązanie, wyruszyła z mikrofonem do bliskich artysty. Rozmawiała z synem Piotrem i córką Iloną, z najbliższymi krewnymi i sąsiadami aktora, a także z przyjaciółmi z artystycznego świata, jak Daniel Olbrychski, Jan Jakub Kolski czy Kazimierz Kaczor. Dała nam wielobarwną mozaikę opowiadań i oryginalny portret tego niezwykłego człowieka.
UWAGI:
Na okładce: Poznajcie mojego tatę Piotr Pieczka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gabriela Kownacka (1952 - 2010). Aktorka... można wymienić teatry, w których grała, filmy, w których wystąpiła, można wspomnieć o serialu, który przyniósł jej ogromną sympatię i popularność. W przypadku tej książki nie to jest powodem jej powstania. Zwracając się do wybranej przeze mnie grupy kolegów, często naszych wspólnych znajomych, wiedziałem, że i tak będzie to jedynie zarys, szkic, próba uchwycenia Gabi, która powiedział kiedyś - "NAJGORSZY OCZYWIŚCIE JEST SFINKS BEZ ZAGADKI". Otulona szczelnie swoją tajemnicą odeszła, ale wydaje się wielu z nas, że nadal jest... [Roman Dziewoński]
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Gustaw" to znaczące sceny z jego życia, to Holoubek na tle historii, we wspomnieniach rodziny, przyjaciół i kolegów, bardziej codzienny niż pomnikowy: mąż, ojciec, dziadek, mądry, uroczy człowiek, zwyczajnie nadzwyczajny przyjaciel, niezwyczajny kibic, kompan do brydża, pokera, niezwykły opowiadacz dykteryjek. Dżentelmen o magnetycznym głosie i uwodzicielskim spojrzeniu. Człowiek mądrego słowa, riposty, dowcipu. Inteligent. Kreował życie, jakiego pragnie. Patrzył do przodu, nie za siebie.
To, o czym myślał, pisał, mówił, jest w tej książce najważniejsze i ciągle aktualne. Ma się wrażenie, że Holoubek wcale nie odszedł...
Pierwsza po wielu latach biografia Gustawa Holoubka. Dlaczego teraz? Bo ciągle żyje w naszej pamięci. Bo był i nadal jest kimś więcej niż wspaniałym aktorem. Bo teraz - bardziej niż kiedykolwiek - ważna jest jego niezłomna postawa etyczna.
Zofia Turowska, biografka m.in. Agnieszki Osieckiej, Janusza Majewskiego i Zofii Nasierowskiej, odkrywa nieznane fakty z życia Gustawa Holoubka, analizuje postawy i losy środowiska, a także określone działania Holoubka w kontekście osobistym i politycznym. Zyskała dostęp do niepublikowanych wcześniej rodzinnych dokumentów i archiwaliów. Porusza szereg ważnych i nieopisywanych dotychczas zdarzeń.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 394-409.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Życie jest snem. Poznają się w Dramatycznym na próbie sztuki pod takim tytułem. Ona - najmłodsza w zespole, on - gigant sceny i filmu. Zakochują się w sobie bez pamięci. Po sławne uszy Gucieńka i zawsze ciekawie nastawione Magusi. Życie układa im się jak sen. Romantyczne, czasem komicznie, a czasem dramatycznie i sensacyjnie, ale zawsze ze szczęśliwym zakończeniem.
Gustaw Holoubek Wielki aktor i skromny człowiek. Jego Gustaw-Konrad w Dziadach wymknął się spod kontroli władzy i skończył Marcem`68. Urodził się, by wygłosić Wielką Improwizację. A potem zagrać setki innych przejmujących ról teatralnych i filmowych. Był reżyserem i dyrektorem teatrów, pedagogiem, prezesem SPATiF-u, posłem i senatorem. Kim prywatnie? - któż mógłby wiedzieć lepiej niż żona.
Magdalena Zawadzka Zanim poznała Gustawa, znała ją cała Polska. Zadziorną Baśkę z Pana Wołodyjowskiego pokochali wszyscy: okładki kolorowych magazynów, krytycy i widzowie. Oklaskiwana na deskach teatrów, estradach i srebrnych ekranach, w Polsce i za granicą. Tak jak Gustaw aktorstwu oddała pół życia i całe serce. Mocniej kochające tylko Gustawa. I syna, któremu dedykuje tę opowieść życia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Znani Sprawcy. wspominani i wspominający. w tej próbie opisania Ireny Kwiatkowskiej zostali ujawnieni. Na pewno nie wszyscy. Wszyscy jednak. podobnie jak publiczność. pozostają urzeczeni maestrią Pani Ireny. Poddają się niejednoznaczności postaci wykreowanych przez aktorkę. Rozśmieszeni. odkrywają po chwili nutę refleksji. naiwności dziecka. zderzoną z doświadczeniem. Wszyscy. którzy kiedykolwiek obcowali ze scenicznym wcieleniem Pani Ireny. ze zdziwieniem odkryli. że teksty przygotowane przez nią już nigdy nie dadzą się jednoznacznie zakwalifikować. Postacie komediowe - podobnie. Mimo że przypisana została do najtrudniejszego z teatralnych gatunków. często proponowała ukryte "drugie dno". Szablon w przypadku Ireny Kwiatkowskiej nie istniał.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Barwna i z gawędziarskim talentem napisana autobiografia jednego z najbardziej wszechstronnych polskich aktorów.
Choć nazywa siebie "pierwszym komediantem kraju" i kokieteryjnie stwierdza, że "oprócz tego Ferdka, to chyba niewiele w życiu zagrał", Andrzej Grabowski dobrze zna swoje różnorodne możliwości.
Występował w kabarecie, grał w wielu w filmach i spektaklach teatralnych, nagrał cztery płyty z piosenkami (sam też je pisze), jest także jurorem w "Tańcu z gwiazdami". Dodatkowo okazuje się doskonałym gawędziarzem, w jego historii jest miejsce na śmiech, smutek, wódkę, piękne kobiety, nostalgię i sztubackie wygłupy.
Opowieść o dzieciństwie w rodzinnej Alwerni uzmysławia, że po ponad sześćdziesięciu latach niesforny chłopak z małego miasteczka wciąż w Grabowskim siedzi i ma się całkiem dobrze. Niezwykła wrażliwość aktora, skrywana za żartami komedianta, doskonale wybrzmiewa między wierszami opowieści o jego życiu.
Gdyby pan Grabowski w Stanach Zjednoczonych był tak popularny i rozpoznawalny, jak jest w Polsce, latałby na plan własnym odrzutowcem albo helikopterem. Grałby tylko w najlepszych produkcjach. Tylko tu, w Polsce, może się zdarzyć to, że przez udział w serialu "Świat według Kiepskich" jest eliminowany z innych produkcji - powiedział Jerzy Bogajewicz, reżyser filmu "Boże Skrawki", gdy podczas festiwalu filmowego w Gdyni zapytano go, jak mógł zaangażować człowieka, grającego w kretyńskim serialu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Historia Gołdy Tencer, aktorki, pieśniarki, dyrektor Teatru Żydowskiego im. Estery Rachel i Idy Kamińskich w Warszawie Centrum Kultury Jidysz, założycielki Fundacji Shalom, to gotowy materiał na film.
Urodzona w powojennej Łodzi, mówiąca w jidysz, z pamiętania i ratowania kultury i tradycji żydowskiej stworzyła swoją życiową misję. Jej dzieciństwo to żydowska szkoła im. Icchoka Lejba Pereca, nieobecny wzrok ojca, który wywieziony z warszawskiego getta, przeżył Auschwitz i Mauthausen, wspomnienia matki, która przetrwała wojnę w syberyjskich łagrach, zapachy żydowskich potraw: wątróbki, cebulki czy czulentu, rozmowy w mame loszyn czyli języku matki - jidysz, kadysz i płacz po milionach zamordowanych Żydów.
W pozornie spokojne życie Gołdy Tencer niespodziewanie wkracza polityka, a za nią Marzec 1968 roku. Gołda jako jedna z nielicznych zostaje w Polsce, przenosi się do Warszawy, zaczyna pracę w Teatrze Żydowskim, gdzie po wyjeździe wielkiej żydowskiej aktorki Idy Kamińskiej i tysięcy Żydów polskich, aktorzy grają przy pustej widowni. Tu zaczyna się jej aktorska kariera, tu poznaje miłość życia - aktora i reżysera, dyrektora Teatru Żydowskiego Szymona Szurmieja, tu w końcu zaczyna walczyć o pamięć i szacunek dla kultury żydowskiej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierwsze wydanie niepublikowanych dzienników gwiazdy polskiego kinaPiękny i elegancki Łapicki (1924-2012), mogący uchodzić za wzór tzw. chłopca z profesorskiego domu (jego ojciec był profesorem prawa rzymskiego), zawsze czuł się skrępowany gorsetem dobrego wychowania. W tych zapiskach wreszcie mógł się z niego wyzwolić. Dlatego są w nich kontrowersyjne sądy o kolegach aktorach (Gustaw Holoubek!), są inwektywy pod adresem krytyki, do głosu dochodzi obsesyjna trauma związana z byciemlektorem Polskiej Kroniki Filmowej, na przełomie lat 40. i 50. Ale są też motywy pogodne - dowcip ukochanego Aleksandra Fredry, przyjaźń z pisarzem i reżyserem Tadeuszem Konwickim. Łapicki opisuje swoje zachłyśnięcie się polityką, w latach 1989-91, gdy został solidarnościowym posłem, pokonując w wyborach Jerzego Urbana, i swe niezwykłe spotkania z papieżem Janem Pawłem II.W "Dziennikach" Łapicki gra na scenie, reżyseruje w Telewizji, jest dyrektorem Teatru Polskiego, prezesem Związku Artystów Scen Polskich, mistrzem mów pogrzebowych i podróżnikiem na kilku kontynentach. Nic tylko czytać.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Nasza Kasieńka to taka śmieszna jest, ta nasza perełka, żywe srebro, ona nas tak zawsze potrafi rozbawić, zawsze ukoi nasze bóle".
Przebojowa i utalentowana, ale też wrażliwa i prostolinijna Kaszubka, pieszczotliwie nazywana przez rodzinę Kasieńką (naprawdę ma na imię Katarzyna), świetnie odnalazła się w filmowym i teatralnym świecie.
Silny instynkt przetrwania i zachłanność na życie uczyniły z Joanny Kurowskiej jedną z najciekawszych absolwentek łódzkiej filmówki, cenioną aktorkę, twórczynię ról, które kochają miliony widzów.
Nieliczni znają prawdziwą Joannę - kobietę skrywająca się pod błazeńską maską, kobietę, której życie nie szczędziło traum i która zawsze podnosi się i idzie naprzód jak taran. Czy kiedykolwiek się zatrzymuje? Czy ma odwagę zajrzeć w głąb siebie?
W szczerej rozmowie z Kamilą Drecką aktorka opowiada o tym, jak bez żadnego wsparcia wydarła od życia tak wiele. O wieloletniej terapii, trudnych relacjach z ludźmi, osobistych tragediach, a w końcu o radości i zachwycie nad cudem każdego dnia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni