Kogo wolelibyście zaprosić na swoje urodziny? Gruboskórnego trolla czy śliczną elfinkę?Odpowiedź wcale nie jest oczywista. Nie od dziś wiadomo, że ZŁO czasem chodzi w brokatowym przebraniu, a DOBRO bywa trochę naiwne i nieokrzesane. Przeczytajcie tę książkę. Jest w niej mowa o tym, że pozory mylą. Bo kiedy poskrobiemy pazurkiem grubą trollową skórę i zdmuchniemy kwietny pyłek ze ślicznej elfinki, to prawda może nas zaskoczyć. Składam zdania, drugi poziom "Czytam sobie" to propozycja dla dzieci, które rozpoczęły już swoja przygodę z czytaniem. Zdania są tu dłuższe, a w tekście jest więcej dialogów. Duża czcionka ułatwia czytanie, a wyrazy w ramkach pomagają w ćwiczeniu sylabizowania. Ciekawe, zabawne historie pióra wybitnych polskich autorów i ilustracje autorstwa najlepszych polskich ilustratorów sprawią, że czas spędzony na czytaniu, będzie czasem świetnej zabawy. Zgodne z zaleceniami metodyków.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kogo wolelibyście zaprosić na swoje urodziny? Gruboskórnego trolla czy śliczną elfinkę?Odpowiedź wcale nie jest oczywista. Nie od dziś wiadomo, że ZŁO czasem chodzi w brokatowym przebraniu, a DOBRO bywa trochę naiwne i nieokrzesane. Przeczytajcie tę książkę. Jest w niej mowa o tym, że pozory mylą. Bo kiedy poskrobiemy pazurkiem grubą trollową skórę i zdmuchniemy kwietny pyłek ze ślicznej elfinki, to prawda może nas zaskoczyć. Składam zdania, drugi poziom "Czytam sobie" to propozycja dla dzieci, które rozpoczęły już swoja przygodę z czytaniem. Zdania są tu dłuższe, a w tekście jest więcej dialogów. Duża czcionka ułatwia czytanie, a wyrazy w ramkach pomagają w ćwiczeniu sylabizowania. Ciekawe, zabawne historie pióra wybitnych polskich autorów i ilustracje autorstwa najlepszych polskich ilustratorów sprawią, że czas spędzony na czytaniu, będzie czasem świetnej zabawy. Zgodne z zaleceniami metodyków.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jak objaśnić dziecku znaczenie abstrakcyjnych terminów? Takich jak na przykład: wierność... respekt... wrażliwość...? Nie ważą i nie pachną, nie mają koloru ani faktury. Możemy je opisać jedynie poprzez przejawy. Przez sposób, w jaki się manifestują.
Weźmy patriotyzm. Pojawia się w polu widzenia dziecka w kontekście, który je przerasta, bywa mylący albo wręcz bałamutny. Stereotyp usłużnie podsuwa cierpiętniczo-martyrologiczną interpretację tego słowa. A jako że dzieciaki - z oczywistych względów - nie dokonują czynów bohaterskich, nie składają ofiary z życia - słowo to staje się abstraktem, sprawą "nie dla dzieci".
Salwy honorowe, kadzidła i wieńce, jakie towarzyszą celebracji patriotyzmu, przykrywają jego inny, codzienny sens, a mianowicie - współuczestniczenie, współtroskę, współdziałanie na rzecz współdobra. Są to drobne, codzienne akty współodpowiedzialności za kraj. W tak rozumianym patriotyzmie dziecko ma szansę wypełnić cząstkę obywatelskiej misji - ma swój "zagonek" do uprawy, swoją pulę chwalebnych uczynków i dobrych nawyków, które składają się na dobrostan kraju. (Joanna Olech)
UWAGI:
S. red. na 2 s. okł.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziewięć frapujących historii, cała paleta bajkowych celebrytów i Czerwony Kapturek w życiowej roli supermenki w pełnej akcji książce o prawach dziecka. Nie znajdziesz tu infantylnych tekstów dla maluchów albo przemądrzałych paragrafów. Czerwony Kapturek to ukryta w małym ciele superbohaterka, która niczym dobry glina, jasno objaśnia do czego ma prawo każde dziecko. A wspiera ją w tym szkolno-podwórkowa grupa przyjaciół znanych z wielu bajek oraz dobry duch Rzecznik.Autorka o książce:"Dzieci i ryby głosu nie mają"- ile razy słyszeliśmy to aroganckie i bałamutne zdanie, które odmawia małym ludziom prawa do wygłaszania opinii, manifestowania swoich potrzeb i oczekiwań? Jest w tych sześciu słowach symboliczna przemoc i pycha dorosłego, który w dziecku nie widzi człowieka. Tak jakby umiejętność zabierania głosu, posiadania poglądów i mniemań przychodziła samoistnie, wraz z dowodem osobistym i pokaźnym rozmiarem buta. Tymczasem prawa człowieka są w równym stopniu prawami dzieci, co ludzi dorosłych. Odmawiając dzieciom szacunku, respektu i opieki nie doczekamy się pokolenia mądrych i spełnionych następców.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziewięć frapujących historii, cała paleta bajkowych celebrytów i Czerwony Kapturek w życiowej roli supermenki w pełnej akcji książce o prawach dziecka. Nie znajdziesz tu infantylnych tekstów dla maluchów albo przemądrzałych paragrafów. Czerwony Kapturek to ukryta w małym ciele superbohaterka, która niczym dobry glina, jasno objaśnia do czego ma prawo każde dziecko. A wspiera ją w tym szkolno-podwórkowa grupa przyjaciół znanych z wielu bajek oraz dobry duch Rzecznik.Autorka o książce:"Dzieci i ryby głosu nie mają"- ile razy słyszeliśmy to aroganckie i bałamutne zdanie, które odmawia małym ludziom prawa do wygłaszania opinii, manifestowania swoich potrzeb i oczekiwań? Jest w tych sześciu słowach symboliczna przemoc i pycha dorosłego, który w dziecku nie widzi człowieka. Tak jakby umiejętność zabierania głosu, posiadania poglądów i mniemań przychodziła samoistnie, wraz z dowodem osobistym i pokaźnym rozmiarem buta. Tymczasem prawa człowieka są w równym stopniu prawami dzieci, co ludzi dorosłych. Odmawiając dzieciom szacunku, respektu i opieki nie doczekamy się pokolenia mądrych i spełnionych następców.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pompon to smok, który kiedyś w tajemniczy sposób pojawił się w rodzinie Fisiów. I jest traktowany jak młodszy brat Malwiny i Gniewosza. To jego pierwsze rodzinne wakacje - wszyscy kłopoty mają jak w banku. Pakowanie garażu to dla niego pikuś. Minuta osiem... i już stoi w blokach, gotów do wyjazdu. Nie wierzycie?
UWAGI:
U dołu okł.: Przygody Pompona. Stanowi cz. cyklu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pompon, czyli właśnie ten smok, pojawił się w rodzinie państwa Fisiów przez odpływ umywalki i już u nich pozostał. Szybko rósł i rozwijał się intelektualnie, by stać się wygadanym, bezczelnym smokiem o bardzo twórczych, czasem niebezpiecznych pomysłach, które wcielał w życie. Miał dwoje oddanych opiekunów - dzieci państwa Fisiów - Malwinę i Gniewosza, którzy pewnego dnia zabrali go nawet na zieloną szkołę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni