Naginanie historii do własnych potrzeb, jej upiększanie, a nawet jej fałszowanie ma w Polsce bardzo długą tradycję. Naszych królów i ich czyny idealizowali nadworni kronikarze, łącznie z Gallem Anonimem, Wincentym Kadłubkiem czy Janem Długoszem, a w czasach, gdy traciliśmy niepodległość, ku pokrzepieniu serc i dusz, nieodmiennie przywoływano dawnych władców z całą długą listą ich wspaniałych zalet i bohaterskich czynów. Nawet w podręcznikach historii nader często poprawiono wizerunki królów, wstydliwie kryjąc za zasłoną milczenia wszystko, co zdaniem autorów nie zasługiwało na pamięć, bo nie pasowało do budującej wizji naszych dziejów.W swojej książce "Skandaliści w koronach" Andrzej Zieliński zrywa kilka właśnie takich zasłon, pokazując, że obok czynów, którymi nasi władcy słusznie mogli się szczycić, było i wiele takich, których nie można nazwać inaczej jak skandalem, głupotą czy zbrodnią. Wydobywając je z zapomnienia, autor stara się skłonić czytelników do refleksji, a niekiedy do zupełnego przewartościowania poglądów na nasze dzieje i kształtujących je monarchów.
UWAGI:
Bibliogr. s. 237-[242]. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W historii Polski kobiety, żony i kochanki, miały bardzo często istotny udział w tworzeniu, rozwoju i upadku państwowości, a nierzadko bezpośrednio lub pośrednio wpływały na losy Europy. Niejednokrotnie to one właśnie, w najtrudniejszych dla kraju momentach, potrafiły zmobilizować swoich ukoronowanych mężów do podjęcia konkretnych, zdecydowanych działań.
Nie brakowało również w naszej historii takich kobiet, które wykorzystując łoże, działały przeciwko rządzącemu współmałżonkowi i polskiemu państwu. Stawały się nieformalnymi ambasadorkami swoich rodzinnych krajów. Ogromna większość z nich była bowiem cudzoziemkami, znacznie lepiej wykształconymi od swoich nieokrzesanych mężów.
Te kobiety nie tylko współtworzyły polską historię, ale miały niekiedy istotny wpływ na rozwój naszej nauki i kultury. Powinno się o nich nieustannie przypominać, odrzucając zastane, obiegowe opinie dotyczące naszej przeszłości, traktujące wyłącznie o książętach i królach.
Ich sukcesy i porażki, decydujące nierzadko o losach Polski, miały bardzo często swój początek nie tylko obok tronu, ale często także w łożnicach, alkowach czy buduarach.
UWAGI:
Na okładce i stronie tytułowej: Prószyński i S-ka. Bibliografia na stronach 298-304. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni