Temat niesłusznych skazań w Polsce nie kończy się na sprawie Tomasza Komendy. Ile niewinnych osób odsiaduje wyroki w Polsce?
Czy osoba z niepełnosprawnością intelektualną mogła dokonać zbrodni doskonałej? I czy do skazania jej wystarczy samooskarżenie uznane w trakcie przesłuchania?
Czy za zabójstwo z zimną krwią możemy skazać na podstawie rozpoznania jednego świadka?
Ludmiła Anannikova przeprowadziła dziennikarskie śledztwo o imponującej skali, które pokazuje, że w starciu z systemem jesteśmy absolutnie bezradni. I że za kratki może trafić każdy z nas. Wystarczy, że znajdziemy się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Albo komuś będzie się tak wydawało.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 297-[301].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kilkudziesięciu kardynałów oraz setki biskupów i księży zgodziło się rozmawiać z francuskim socjologiem i pisarzem Fredericem Martelem. Wśród nich znaleźli się zdeklarowani homoseksualiści, którzy odsłonili przed nim świat wielkiej szafy, w której ukrywają się księża geje, i dzięki którym poznał pilnie strzeżone tajemnice Watykanu."Sodoma" to opowieść o konsekwencjach ukrywania własnej orientacji. O podwójnym życiu Kościoła. O hipokryzji, która stoi za najważniejszymi decyzjami kościelnych hierarchów i wpływa na funkcjonowanie całego Kościoła. Zdaniem Martela to homoseksualizm kleru jest kluczem, który pozwala najlepiej zrozumieć pontyfikaty Jana Pawła II, Benedykta XVI i być może Pawła VI oraz papieża Franciszka. Bowiem to właśnie w Kościele istnieje największa społeczność homoseksualistów na świecie.Dlaczego homoseksualni duchowni są największymi homofobami? Dlaczego ukrywają seksualnych przestępców w koloratkach? Dlaczego zawsze zależało im i zależy nadal na zachowaniu w Kościele konserwatywnego status quo? Za co tak nienawidzą papieża Franciszka? Na te i wiele innych pytań Martel szuka odpowiedzi w książce, która jest efektem czteroletniego śledztwa w trzydziestu krajach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
O czym mowa w tej książce: -Magiczny Kraków -Szymborska, Mrożek, Kisiel, Gałczyński za ścianą -jak krakus postrzega Warszawę -guwerner u madame Truszczyńskiej -Jacek Kaczmarski i premiera "Murów" -strach przed radiową anteną -legendarna Trójka i jej gwiazdy -kulisy powstawania TVN -konflikt z Tomaszem Lisem -dobroduszni ludzie w "Szkle kontaktowym" -kłopoty z hazardem -czy Stanisław Lem wierzył w Boga
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zimowy wieczór. Dwaj skuci w kajdanki mężczyźni, prowadzeni przez zamaskowanych funkcjonariuszy, wchodzą do samolotu na lotnisku w Brommie. Są bez butów, mają na sobie kombinezony i pieluchy. Następnego dnia trafią do Egiptu, gdzie rządzi reżim Mubaraka. Czekają ich tam tortury. Dwa lata później trójka dziennikarzy zaczyna drążyć sprawę dwóch deportowanych Egipcjan i tajemniczego samolotu o numerach N379P widywanego w różnych punktach globu. Gdziekolwiek się pojawia, dochodzi do tajemniczych zaginięć. Ślady prowadzą do świata tajnych agentów CIA, włoskich prokuratorów i floty powietrznej, transportującej bardzo szczególny ładunek. Thriller dokumentalny Ślad to pasjonująca historia dziennikarzy wytrwale szukających prawdy. Opowieść o świecie po jedenastym września, urzędnikach, którzy zamykają oczy na niewygodne fakty, a także o jednym z największych skandali politycznych we współczesnej historii Szwecji.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niepublikowane nigdy w całości w Polsce wykłady i rozmowy Ryszarda Kapuścińskiego, wydane dotąd tylko po włosku i hiszpańsku.Kapuściński dowiódł, że dziennikarstwo może zbliżyć się do sztuki. Chciał poznawać, rozumieć, a dopiero potem wyjaśniać. Miał w sobie nienasyconą ciekawość świata, któremu przyglądał się z zadartą głową, nigdy z góry. Zabierał czytelników w podróż, brał ich za rękę i razem z nimi szedł w nieznane. I marzył do końca swoich dni - pewnie dlatego pozostał wiecznie młody: Wojciech JagielskiW swym pisarstwie był ascetycznym wyznawcą czystości języka i śmiertelnym wrogiem cynizmu oraz zakłamania. Powtarzał uparcie, że warunkiem dobrego pisarstwa dziennikarskiego jest ludzka dobroć i życzliwość wobec bliźnich. Tak niewiele, a jakże wiele: Adam MichnikCzterdzieści, pięćdziesiąt lat temu młody dziennikarz mógł spotkać się ze swoim redaktorem naczelnym i poradzić w sprawach zawodowych: jak pisać, jak zrobić reportaż radiowy lub telewizyjny. Szef, zazwyczaj starszy, odpowiedziałby mu zgodnie ze swoim doświadczeniem i dał kilka dobrych rad - mówił we Włoszech Ryszard Kapuściński. - Dzisiaj spróbujcie iść do Mr. Turnera, który nigdy nie był dziennikarzem i rzadko czyta prasę lub ogląda telewizję. Niczego wam nie doradzi, bo nie ma zielonego pojęcia, jak należy uprawiać ten zawód. Jego celem i zasadą nie jest ulepszanie naszej profesji, ale powiększanie własnych profitów.Książka, to zapis trzech spotkań Ryszarda Kapuścińskiego, które miały miejsce we Włoszech w roku 1994 i 1999 (ta część pod redakcją włoskiej dziennikarki Marii Nadotti), a także warsztatów, które w latach 2000-2002 poprowadził dla dziennikarzy z Ameryki Łacińskiej. Wielki reporter przypomina, co jest najważniejsze w tym zawodzie, a także dzieli się swoim doświadczeniem z młodszymi kolegami.Warto przypomnieć te fundamentalne prawdy w czasach, gdy różnica między dziennikarzami a pracownikami mediów coraz bardziej się zaciera, gdy obserwujemy coraz powszechniejszą tabloidyzację mediów, a w informacjach już coraz mniej ważna bywa prawda, a tylko ich atrakcyjność i klikalność.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Po koniec stycznia 1959 roku grupa turystów, głównie studentów i absolwentów Politechniki Uralskiej, postanowiła uczcić kolejny zjazd KPZR zdobyciem góry Otorten w Uralu Północnym. Wyprawa zakończyła się tragicznie i w wyjątkowo zdumiewających okolicznościach. Obozujący na zboczu turyści rozcięli swój namiot, wybiegli w uralską noc, rozpalili ognisko. Nikt nie przeżył nocy - niektórzy zmarli z powodu hipotermii, u innych znaleziono liczne urazy, ślady krwotoku z nosa, sporych rozmiarów sińce na twarzy, złamania. Do dziś nikt nie wyjaśnił tej sprawy, a samo śledztwo z 1959 roku było równie zagadkowe, jak tragedia. Prokurator zamknął je nagle, a w sprawozdaniu napisał, że przyczyną śmierci turystów była "potężna siła". Dziś w Rosji badaniem tej sprawy zajmuje się kilkanaście tysięcy osób, w tym Fundacja Pamięci Grupy Diatłowa. Napisano na ten temat kilkanaście książek, nakręcono filmy dokumentalne, opublikowano tysiące artykułów. Co roku w rocznicę wydarzenia na Uniwersytecie Uralskim odbywa się konferencja poświęcona pamięci ofiar. Tajemnicza śmierć dziewięciorga turystów i niespodziewanie zakończone dochodzenie to idealny punkt wyjścia do snucia teorii spiskowych. Ale Alice Lugen poszła w zupełnie inną stronę. Historia wyprawy służy jej do opowiedzenia o biurokratycznym chaosie, zimnowojennej histerii i zakulisowych politycznych rozgrywkach. Zamiast horroru z paranormalnym tłem dostajemy biurokratyczny thriller, który nie przypadkiem przywołuje na myśl głośny serial o tragedii w Czarnobylu.
UWAGI:
Fotografie na okładce i wewnątrz tomu dzięki uprzejmości Fundacji Pamięci Grupy Diatłow. Bibliografia na stronach 249-276.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Maciej Wierzyński (ur. w 1937 r.) - dziennikarz i publicysta. Karierę zawodową rozpoczął w 1961 roku w "Przeglądzie Kulturalnym". Po likwidacji "Przeglądu" trafił do "Polityki", skąd w 1965 roku przeniósł się do "Kultury", w której w latach 70. był zastępcą redaktora naczelnego. W tym czasie rozpoczął współpracę z Telewizją Polską. Kiedy jego działalność w "Kulturze" wywołała niezadowolenie u twórców propagandy sukcesu PZPR, przeniósł się do redakcji sportowej TVP, a w 1981 roku do Studia 2. Zwolniony z TVP po wprowadzeniu stanu wojennego porzucił dziennikarstwo i zaczął pracować jako taksówkarz. W roku 1984 wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Początkowo był wizytującym wykładowcą na uniwersytetach Stanford i Penn State, następnie zarabiał jako taksówkarz, równocześnie publikując teksty w prasie amerykańskiej i polonijnej. W Chicago założył pierwszy polskojęzyczny kanał telewizyjny Polvision. W latach 1989-1994 pracował w rozgłośni polskiej Radia Wolna Europa w Monachium i Waszyngtonie. Przez kolejne 6 lat kierował polską sekcją Głosu Ameryki w Waszyngtonie, a w latach 2000-2005 "Nowym Dziennikiem" w Nowym Jorku. Wrócił do Polski w 2005 roku i od tej pory związany jest z TVN24, gdzie stworzył magazyn spraw międzynarodowych "Horyzont". Autor tomu rozmów z Janem Karskim pt. "Emisariusz. Własnymi słowami".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
KAŻDEGO DNIA LUDZIE GINĄ BEZ WIEŚCI.WIELU Z NICH NIGDY SIĘ NIE ODNAJDUJE.Zaginął, wyszła z domu, znaki szczególne, miała na sobie - codziennie widujemy takie ogłoszenia.Zwykle nie zwracamy na nie uwagi, bo przecież nie dotyczą nas. Jednak wystarczy chwila, by nasze spokojne dotąd życie nagle wywróciło się do góry nogami.Wydawałoby się, że w czasach wszechobecnego monitoringu i smartfonów tropionych przez stacje przekaźnikowe zjawisko zaginięć w ogóle nie ma prawa bytu. A jednak z policyjnych danych wynika, że rocznie znika w Polsce około 20 tys. osób.To także niewyobrażalna tragedia rodzin, które latami czekają na swoich najbliższych.Bez jakiejkolwiek informacji. Bez nadziei. Pozostawione same sobie. Niestety, sporo zaniedbań ma na swoim koncie policja, która często bagatelizuje problem. Najważniejszy jest tu czas. Nikt bowiem nie ginie bez śladu. Ślady są zawsze, tylko czasami gwałtownie się urywają.