Książka wyrosła z sieroctwa po POPIS-ie. Obrachunek ze spadkiem po koalicji, której oczekiwała połowa Polaków. Bezkompromisowa analiza przyczyn i skutków wojny partyjnych wodzów. Ocena Polski Kaczyńskich i Rydzyka oraz studniówki Tuska. Rzecz o niewinnym obliczu "likwidatora" Gilowskiej czy Rokity. I o Kaczyńskim, z którym nie wytrzyma nikt, skoro nie wytrwał nawet Dorn. To także rozliczenie z inteligencją tańczącą jak zagra medialna orkiestra. Pod dyktando jej gwiazdorów i etatowych autorytetów, z którymi drugie już dziesięciolecie od odzyskania niepodległości mocujemy się w polskim... kisielu.
UWAGI:
Na s. tyt.: Drewniany Rower.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wojciech Sumliński ujawnia nieznane opinii publicznej fakty z obszaru działań polskiej mafii, prawdziwej polskiej mafii, nie tej "trzepakowej" z Pruszkowa, czy Wołomina, której współczesną emanacją jest świadek koronny Jarosław Sokołowski "Masa". Sumliński powraca z kolejną solidną dawką dyskomfortu.Książka stanowi prequel "Niebezpiecznych związków Bronisława Komorowskiego" .
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czterdzieści pięć lat, które wstrząsnęły Polską : historia polityczna 1944-1989 Tytuł okładkowy: "Czterdzieści pięć lat, które wstrząsnęły Polską : historia polityczna PRL".
Synteza historii Polski od 1944 do 1989 roku autorstwa jednego z najbardziej cenionych historyków tego okresu. Jerzy Eisler, którego poczet pierwszych sekretarzy stał się bestsellerem, w najnowszej książce rozważa, czy układ zależności Polski od Związku Radzieckiego należy uznać za wasalny, satelicki, kolonialny, czy też Polska znajdowała się jedynie w radzieckiej strefie wpływów?
UWAGI:
Na okładce podtytuł: historia polityczna PRL. Bibliografia na stronach 519-537. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 026000 od dnia:2024-07-02 Wypożyczona, do dnia: 2024-08-31
"Książka alarm. Rozmowy o wartościach, których nie wolno zapomnieć.Czy rozmowy sprzed kilkunastu lat mogą wyjaśnić nam dzisiejszą Polskę? To możliwe, pod warunkiem, że ich autorką będzie Teresa Torańska a rozmówcami mężowie stanu, których spostrzeżeń bardzo teraz brakuje. Ich lektura i wnioski z niej to zaległa lekcja, którą w końcu czas nadrobić.Wśród rozmówców Torańskiej są m.in: Leon Kieres, Tadeusz Mazowiecki, Stefan Meller, Jan Nowak Jeziorański, Olga Krzyżanowska, Józef Duriasz czy prof. Marian Konieczny. Dzięki wielkiemu talentowi Torańskiej te teksty czytane dzisiaj mówią wciąż wiele nie tylko o rozmówcy, nie tylko o przedmiocie tamtego dialogu, ale i o Polsce: tej sprzed lat, i tej dzisiejszej. Halina Bortnowska pisze w przedmowie: "Teresa docierała do uniwersalnych prawd i wartości, nie interesowała jej doraźność bardziej niż jako pretekst, punkt wyjścia do pokazania tego, co jest głębiej. I to zostaje".Na książkę obok rozmów, składają się również zapisy "Sądów", autorskiego pomysłu Torańskiej realizowanego przed laty w "Gazecie Wyborczej". Był to cykl debat prowadzonych przez nią i poświęconych ważnemu, bieżącemu problemowi, w którym, poza zainteresowanymi stronami, brał udział panel autorytetów: Halina Bortnowska, prof. Krzysztof Kiciński i prof. Hanna Świda-Ziemba. W książce znalazły się sądy: nad statusem materialnym, który segreguje uczniów w szkole, nad aborcją (po głośnej w 2000 roku sprawie interwencji policji w gabinecie lekarskim, w którym odbywał się zabieg), nad obrazem (wiszącym w sandomierskiej katedrze dziele pokazującym rzekomy żydowski mord rytualny), nad wyrokiem eksmisyjnym i nad świadczeniami dla byłych działaczy opozycji solidarnościowej. Zapisy tych dyskusji o nierzadko wysokim poziomie emocji pokazują nie tylko, jak wiele się w debacie publicznej zmieniło, ale i jak wiele spraw, o które już się kiedyś w Polsce gorąco spieraliśmy, pozostało do dziś niezałatwionych.Rozmowy i sądy składają się na jedną opowieść o Polsce ostatnich lat. Jednak słowa, które padają z ust jej rozmówców: "odpowiedzialność", "przyzwoitość", "obowiązek", "służba" słyszymy coraz rzadziej, argumenty merytoryczne, prezentowane ze spokojem i szacunkiem dla słuchacza zepchnięte zostały na dalszy plan, wyparły je emocje i przekrzykiwania. Tym cenniejsze dziś jest czytanie "Dalej", chociażby po to, żeby przypomnieć sobie, że inna rozmowa jest możliwa.
UWAGI:
Zawarte w książce rozmowy Teresy Torańskiej były publikowane na łamach "Gazety Wyborczej" w latach 2000-2007. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Żołnierze AK przyjęli ich jak sojuszników - oni potraktowali ich jak wrogów: kulą w głowę lub uwięzieniem. Przez cywilów witani byli kwiatami i chlebem - tyle że oni chcieli zegarków, wódki oraz kobiet. Biada tym, którzy odmówili.
Stanisław Jankowski pisze w tej książce - niczym w akcie oskarżenia - o tym, jak sowieccy "wyzwoliciele" zastąpili niemieckich strażników Majdanka i Auschwitz, jak wysyłali do łagrów żołnierzy podziemia i górników. Opowiada o pacyfikacjach, egzekucjach odwetowych, gwałtach, podpaleniu gnieźnieńskiej katedry. Opisuje strzelaniny żołnierzy WP i milicjantów z "sojusznikami" oraz śmierć polskich urzędników, którzy usiłowali zaprowadzić porządek. Gdyby nie ujawnione przez autora dokumenty, trudno byłoby uwierzyć, że to wszystko rzeczywiście się zdarzyło, że tak naprawdę wyglądało wyzwolenie po sowiecku.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 367-376. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gdy w 2006 roku Mateusz Morawiecki wystartował w konkursie na prezesa Zarządu Banku Zachodniego WBK, dawano mu niewielkie szanse na zwycięstwo. Wygrał, bo jego wizja zachwyciła irlandzkich właścicieli. Była nierealna, oderwana od rzeczywistości i rynkowych realiów, ale doskonale trafiała w gusta odbiorców. Dziewięć lat później, wykorzystując tę samą filozofię, Morawiecki uwiódł najpierw Jarosława Kaczyńskiego, a później elektorat Prawa i Sprawiedliwości i nawet część przedsiębiorców. Idealny depozytariusz post-prawdy. Kim jest Mateusz Morawiecki? Politykiem, który ma nadać PiS-owi europejskiego sznytu, czy człowiekiem, który z wściekłością zrywa serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy naklejone na służbowym samochodzie jego współpracownika? Krytykiem zagranicznego kapitału, czy tym, który w trosce o swoją karierę - jako jedyny Polak zasiadający z Zarządzie BZ WBK - głosuje za wprowadzeniem rozwiązania niekorzystnego z punktu widzenia polskiego systemu podatkowego, bo tego życzy sobie zachodni inwestor? Nad jego warszawskim domem nieustannie powiewa biało-czerwona flaga, a on sam twierdzi, że "napędza go miłość do Polski". Ale karierę zawdzięcza zagranicznemu kapitałowi. Raz twierdzi, że powinniśmy sprowadzić do Polski biedne rodziny z Afryki, a innym razem - widząc wycieczkę Japończyków - stwierdza: "Tych to bym wszystkich powyrzynał". Tańczy przed ojcem Rydzykiem i przeklina jak szewc. Jakie poglądy ma "delfin" PiS-u, który ma szansę stać się następcą Jarosława Kaczyńskiego?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Żyjemy w świecie przebierańców i odwróconych pojęć. To, co deklarowane jest oficjalnie jako oczywistość, oczywiste wcale nie jest. Dominująca ideologia występuje w szatkach wolności, pluralizmu i dialogu, a stanowi zaprzeczenie tych idei; narzuca nam dyktat politycznej poprawności, cenzuruje język i odbiera możliwość wyboru. Zgodnie z nią odwróceniu ulec mają zasadnicze postawy cywilizacyjne . Seks ma stać się rzeczą publiczną, a religia - prywatną. Idea demokracji doprowadzona została do absurdu i funkcjonuje jako fetysz, czego przejawem jest próba przeniesienia jej zasad do rodziny, szkoły, czy kultury. Jednocześnie we właściwej dla niej sferze politycznej coraz bardziej przekształca się w formalny rytuał, który skrywa zupełnie niedemokratyczne praktyki. I o tym opowiadam w swojej książce. Przyglądam się w niej praktyce III RP, w której kondensują się te zjawiska. Większość tekstów zebranych w tym tomie opublikowałem już wcześniej, ale zebrane budują nowy kontekst i stanowią integralną całość. Zapraszam do przygody intelektualnej nie tylko tych, którzy się ze mną zgadzają, proponuję tak rzadką dziś debatę również inaczej myślącym. Sądzę, że moja książka jest do niej dobrym punktem wyjścia.
UWAGI:
Część tekstów stanowiących zawartość książki ukazała się w latach 2007-2013 w pismach: Arcana, Gazeta Polska Codziennie, Historia. Uważam Rze, Historia. Do Rzeczy, Uważam Rze, Rzeczpospolita.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni