"To był pomysł z gatunku tych oczywistych, tych, które pewnego dnia przychodzą do głowy i budzą zdziwienie: Dlaczego nie wcześniej? Dlaczego dopiero teraz pomyślałyśmy o tym, by przywołać pamięć o żydowskich kobietach, które w czasie wojny poświęciły się opiece nad osieroconymi lub chorymi dziećmi i tak często, nie próbując się ratować, były z nimi aż do końca? Oddajemy w Państwa ręce książkę, w której osiem autorek napisało o kilkunastu z nich. Wśród bohaterek są kobiety lepiej i słabiej znane, są też takie, o których nie wiemy niemal niczego, znamy tylko imię, skrawek życia. Wybór, jakiego dokonały redaktorki, nie wyczerpuje oczywiście tematu. Chciałybyśmy, by nasza książka była tylko strażą przednią i by w ślad za nią powstały dalsze, poświęcone jeszcze innym spośród tych, o których nie wolno nam zapomnieć". Fragment wstępu
UWAGI:
Bibliogr. przy pracach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niesamowita i mrożąca krew w żyłach historia będąca jednym z najważniejszych doświadczeń związanych z nawiedzeniami.
Legendy mówią, że kiedy do zbudowanego w 1896 roku domu w West Pittson w stanie Pensylwania wprowadziła się pierwsza rodzina, od razu było wiadomo, że z budynkiem jest coś nie w porządku. Podobno każdy, kto tam mieszkał, stykał się z tajemniczymi siłami, których nie potrafił wytłumaczyć. Nawet gdy dom stał pusty, ludzie z okolicy słyszeli dziwne i niepokojące dźwięki.Sprawa zyskała potężny rozgłos, gdy do posiadłości wprowadziła się rodzina Smurlów. Przeżyli oni prawdziwy koszmar.
Odór jak z rzeźni. Ogłuszające dudnienie. Półczłowiek z kopytami zamiast stóp. Ataki fizyczne. Nieskuteczne egzorcyzmy. Strach.
Ed i Lorraine Warrenowie całkowicie zaangażowali się w sprawę, badając ją od podszewki. Okazało się jednak, że nawet tak doświadczeni demonolodzy nie potrafili stawić czoła złu, które opanowało dom. Sprawa nawiedzonego domu Smurlów została potwierdzona przez wielu świadków - księży, policję, dziennikarzy i badaczy zjawisk paranormalnych - a także sfilmowana.
UWAGI:
Na okładce: Jedyny świecki demonolog uznany przez Watykan. Małżeństwo znane z filmów pt. "Obecność" i "Annabelle".
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 037427 od dnia:2024-06-19 Wypożyczona, do dnia: 2024-08-18
O wyjątkowości rodziny stanowią tworzące ją bliskie relacje. Doświadczenia z niej wyniesione - dobre lub złe - wywierają niezatarty wpływ na nasze życie. Aby zrozumieć drugiego człowieka, odwołujemy się do jego historii rodzinnej. Żadnej sferze naszej egzystencji nie przypisujemy tak wielkiego znaczenia, jak życiu rodzinnemu. A jednak odpowiedź na pozornie proste pytanie: czym właściwie jest rodzina?, nie jest łatwa, zwłaszcza współcześnie. Obserwujemy różnorodność form życia rodzinnego, wielość problemów, z jakimi zmagają się systemy rodzinne. Zespół znakomitych polskich familiologów przygotował podręcznik, którego celem jest usystematyzowanie współczesnej wiedzy na temat rodziny. Znajdą w nim Państwo informacje na temat: - funkcjonowania systemu rodzinnego - funkcji i ról rodzinnych, komunikacji i narracji rodzinnych, więzi, transmisji międzypokoleniowej - nietradycyjnych form życia rodzinnego - rodzin zrekonstruowanych, adopcyjnych, wielokulturowych i innych - problemów życia rodzinnego - choroby w systemie rodzinnym, problemów prokreacyjnych, przemocy - współczesnych nurtów w terapii rodziny, rytuałów rodzinnych, pozytywnej psychologii rodziny. Walorem tej monografii jest to, że stanowi ona nowe spojrzenie na różne problemy życia rodzinnego z perspektywy współcześnie zachodzących przemian społecznych oraz to, że w polskiej literaturze psychologicznej niewiele jest opracowań tak wieloaspektowo traktujących współczesne problemy życia rodzinnego. Z recenzji prof. Teresy Rostowskiej
UWAGI:
Bibliogr. s. 566-649. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Cezura czasowa przedstawionego tomu nie powinna budzić zastrzeżeń. Po przypadającej na lata 1950-1955 centralizacji ruchu wydawniczego po dojściu Władysława Gomułki w 1956 r. do władzy, nastąpiła aktywizacja lokalnych środowisk twórczych. Miejskie i wojewódzkie gremia partyjne dążyły do powoływania nowych oficyn wydawniczych o tym profilu. Warto wymienić następujące z nich: Morskie, Śląsk, Pojezierze, Poznańskie czy Lubelskie.
Literaci mieszkający poza Warszawą musieli latami czekać na wydanie książek w stołecznych firmach. Część z nich nie mogła się w zaistnieć na ogólnopolskim rynku wydawniczym nie tylko ze względu na cenzurę, deficyt papieru, brak finansowania i praw wydawniczych, lecz także ze względu na brak odwagi czy zwyczajnie tzw. sprytu. Czytelnicy nie znali dorobku "swoich" autorów. Taka sytuacja nie sprzyjała ożywieniu twórczości literackiej.
Regionalne oficyny, promujące twórczość pisarzy z terenu, na którym działały, miały zmienić ten stan. Powstawały jednocześnie upartyjnione tytuły prasowe reprezentujące dany region. W prowadzonej polityce wydawniczej ścierały się interesy lokalnych środowisk twórczych i partyjnych.
W tym miejscu nasuwają się pytania: czy incjatywy podjęte w latach 1956-1989 w Polsce Ludowej były rzeczywiście "regionalne" oraz czy rzeczywiście służyły odminności i oryginalności kulturowej obszarów? Wnikliwy badacz może stwierdzić, iż były one jedynie umiejscowionymi "poza centrum" ośrodkami, które służyły w sposób ideologiczny tzw. środowiskom regionalnym. Wątpliwości rodzą się ze względu na wykorzystanie przez autorytarny system Polski Ludowej regionalizmu do budowania przede wszystkim jednolitej i kontrolowanej "kultury socjalistycznej". Regionalizm był przez komunistów nie tylko dość szczególnie postrzegany, ale zupełnie też inaczej rozumiany niż we wcześniejszych okresach historycznych. Stał się bowiem wyraźnym narzędziem władzy i pretekstem do wdrażania ideologii zgodnej z polityką państwa.
UWAGI:
Bibliografie przy pracach. Indeks. Streszczenia w języku angielskim przy pracach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tytułowa figura robotnika i związane z nią performanse pamięci przedstawione są z punktu widzenia kulturoznawstwa, filozofii, historii sztuki, teatrologii i muzykologii. Autorki i autorzy przyglądają się rzeczywistości fabryki i ulicy jako miejscom kształtowania się tożsamości proletariatu przemysłowego, figurom robotnicy i robotnika w projektach awangardy teatralnej i artystycznej. Analizują przy tym wielostronne praktyki kulturowe: od strajków i demonstracji przez film awangardowy, teatr polityczny, scenę kabaretową i socrealistyczne przedsięwzięcia kulturalne po projekty kuchni modernistycznej, sport robotniczy i sztukę proletariacki.W ten sposób powstaje wielostronna, a zarazem fragmentaryczna i rozproszona perspektywa, która pozwala spod dokumentów, narracji i wizualnych przedstawień wyjrzeć wciąż problematycznej i nie dość rozpoznanej w kulturze polskiej figurze robotnika. Zamieszczone w tomie teksty same stają się swoistymi performansami pamięci, w ramach których autorzy starają się odtworzyć historię, której podstawowym medium pozostają ciało i gesty - uchwycone we fragmentarycznych relacjach, migawkowych obrazach, pojedynczych scenach.
UWAGI:
Bibliografia przy pracach. Indeks. Wstęp także w języku angielskim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
50 lat to kawałek czasu. Tyle osób, tyle emocji, tyle wydarzeń, które warto przybliżyć, przypomnieć, opisać. Mimo wysiłków, mimo chęci możemy przedstawic ich tylko część, mając nadzieję, że za kolejne 10, 20, 50 lat kolejne pokolenia muzealników zrobią to lepiej, a naszą placówkę uczynią jeszcze atrakcyjniejszą i bogatszą. Muzeum nie jest bowiem niczyją własnością, nie podlega ramom jednej idei, jest organizmem niemal żywym, który funkcjonyje dzięki napędzającym jego witalność ludziom - ich zaangażowaniu, kreatywności i chęci. Taki właśnie zapał, chcielibyśmy Państwu choć w przybliżeniu przekazać i może nawet nieco nim zarazić, zapraszając nie tylko do zwiedzania wystaw i czytania publikacji, ale także i ich współtworzenia. - zespół MZSiPBnB
50 lat to kawałek czasu. Tyle osób, tyle emocji, tyle wydarzeń, które warto przybliżyć, przypomnieć, opisać. Mimo wysiłków, mimo chęci możemy przedstawic ich tylko część, mając nadzieję, że za kolejne 10, 20, 50 lat kolejne pokolenia muzealników zrobią to lepiej, a naszą placówkę uczynią jeszcze atrakcyjniejszą i bogatszą. Muzeum nie jest bowiem niczyją własnością, nie podlega ramom jednej idei, jest organizmem niemal żywym, który funkcjonyje dzięki napędzającym jego witalność ludziom - ich zaangażowaniu, kreatywności i chęci. Taki właśnie zapał, chcielibyśmy Państwu choć w przybliżeniu przekazać i może nawet nieco nim zarazić, zapraszając nie tylko do zwiedzania wystaw i czytania publikacji, ale także i ich współtworzenia. - zespół MZSiPBnB
UWAGI:
Książkę sfinansowano ze środków Miasta Sochaczew.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wydawnictwo Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą niewątpliwie należy do unikalnych. Nie tylko ze względu na ograniczony nakład do 350 egzemplarzy (choć w razie zainteresowania dodruk nie jest wykluczony), ale także z uwagi na wyjątkową obfitość i merytorykę treści.