Z jednej strony byli projektanci, którzy chcieli ubierać Polaków jak paryżan. Z drugiej było państwo, które chciało ubierać Polaków zupełnie inaczej. A gdzieś pomiędzy ci Polacy, którzy musieli się jakoś ubrać.
Po latach opowiadają o rozkloszowanych spódnicach z siatek na muchy, kurtkach z demobilu zdobywanych "na ciuchach", białych botkach kupowanych u szewca, ortalionach, nonironach, dżinsach, tetrach i kożuchach, jakby mieli je właśnie na sobie. Opisują kształt guzików przy mankietach, krój kołnierza, deseń podszewki, każdy szczegół. Bo aby te ubrania zdobyć, przemierzyli dziesiątki kilometrów, wystali długie godziny w kolejkach, wyczekiwali w nieskończoność u krawcowych.
Ale to nie jest sentymentalna opowieść o minionych czasach. To raczej próba zrozumienia, dlaczego w PRL moda miała tak wielkie znaczenie: dla państwa, które traktowało ją propagandowo, i dla ludzi, którzy po wojnie chcieli za pomocą ubrań zachować coś z lepszej przeszłości albo wyróżnić się z szarego tłumu.
A co z tym wszystkim mają wspólnego wielbłądy? Bardzo dużo, bo wszyscy się o nie kłócą...
UWAGI:
Bibliografia strony 238-244.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
26 kwietnia 1986 roku w Czarnobylu miała miejsce największa w dziejach katastrofa elektrowni jądrowej. Natychmiast rozpoczęła się gigantyczna akcja ratunkowa, a wraz z nią kampania propagandowa, której stawką były nie tylko interesy Związku Radzieckiego, lecz także wszystkich państw wykorzystujących energię jądrową.
Kate Brown spędziła lata, wertując dokumenty w archiwach, przeprowadziła setki wywiadów z mieszkańcami Strefy Wykluczenia, z politykami, z radzieckimi i zagranicznymi specjalistami od atomu. W efekcie szczegółowo opisała wydarzenia, które nastąpiły po katastrofie, ale przede wszystkim przygotowała wstrząsająca, relację z tego, jak rządzący, ludzie nauki i media całego świata wspólnie wykreowali opowieść o Czarnobylu, jaką znamy.
Każdy z bohaterów tej książki po awarii w Czarnobylu stara się przeżyć: partyjne kierownictwo, urzędnicy średniego szczebla, lekarze, członkowie międzynarodowych organizacji, eksperci i koniec końców zwykli mieszkańcy byłego ZSRR, których los zależy od poprzednio wymienionych. A ci myślą raczej o sobie niż o wspólnym dobru. Ta książka doskonale przedstawia strategie jednych i drugich. [PIOTR POGORZELSKI, DZIENNIKARZ REDAKCJI MIĘDZYNARODOWEJ POLSKIEGO RADIA]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Plutopia : atomowe miasta i nieznane katastrofy nuklearne Tytuł oryginału: "Plutopia : nuclear families, atomic cities, and the great soviet and american plutonium disasters". "Atomowe miasta i nieznane katastrofy nuklearne "
Oziorsk i Richland leżały po dwóch stronach żelaznej kurtyny. Powinno je dzielić wszystko, ale jednak miały wiele wspólnego. W Richland nie było prywatnej własności, wolnego rynku ani władzy samorządowej. Oziorsk oficjalnie nie istniał. Osiedlano tam całe rodziny, którym zapewniano tanie mieszkania i dobre szkoły. Mieszkańcy nie musieli zamykać drzwi, dzieci były bezpieczne, sąsiedzi przyjaźni, bezrobocie, bieda i przestępczość nie istniały. O inwigilacji, tajnych informatorach czy podsłuchach nikt nie wspomina. Tak jak o gigantycznym skażeniu środowiska. Tak wyglądały dwa miasta plutopii. Jedyne w swoim rodzaju, odizolowane od świata, do dziś mało znane, wciąż objęte zmową milczenia.
Ich oszczędności wyparowały po kryzysie w 2008 roku lub z powodu różnych życiowych wypadków. Zamiast przejść na zasłużoną emeryturę, żegnają się z wygodnym życiem przedstawicieli klasy średniej, które wiedli dotąd. Sprzedają domy, bo nie mogą ich już utrzymać, przesiadają się do kamperów, przyczep, vanów czy pikapów i ruszają w drogę. Jeżdżą od stanu do stanu w poszukiwaniu dorywczej pracy - na kempingach, przy zbiorach owoców i warzyw, w centrach logistycznych Amazona.Dla wielu firm to pracownicy doskonali. Są wytrwali, odpowiedzialni, doświadczeni, bardzo zdeterminowani. Przywożą ze sobą cały swój dobytek, zmieniając postoje przyczep w efemeryczne miasteczka robotnicze, które pustoszeją, kiedy kończy się praca. Nigdzie nie zostają wystarczająco długo, żeby stworzyć związek zawodowy.Niektórzy uważają ich za bezdomnych, ale koczownicy nowej ery nie lubią tej łatki. Mówią o sobie: bezmiejscowi. Twierdzą, że wyrwali się z niewoli czynszów, świadomie wypisali z zepsutego, demoralizującego systemu. Wielu nauczyło się cieszyć nową wolnością. Nawiązują przyjaźnie, dzielą się doświadczeniami, pomagają sobie nawzajem.Czas zapiąć pasy! Dzięki Jessice Bruder możemy dołączyć do nomadów i wyruszyć na włóczęgę po innej Ameryce.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niegdyś potężne imperium rozciągające się od Morza Kaspijskiego po Morze Śródziemne, dziś maleńkie i najbiedniejsze państwo na Kaukazie Południowym. To pierwszy chrześcijański kraj na świecie, którego mieszkańcy uznali się za naród wybrany przez Boga. A przecież to tutaj, na szczycie Araratu, osiadła po biblijnym potopie Arka Noego, to tutaj na nowo miał się zacząć świat. Ale jeśli Bóg naprawdę wybrał Ormian, to potraktował ich niczym biblijnego Hioba.
Latem 1944 roku Nowym Jorkiem wstrząsa informacja o morderstwie - młody Lucien Carr śmiertelnie rani o dziesięć lat starszego Davida Kammerera. Pierwszymi, którzy się o tym dowiadują, są. William Burroughs i Jack Kerouac.A hipopotamy żywcem się ugotowały to opowieść o wydarzeniach poprzedzających tę zbrodnię, a jednocześnie wczesna próba talentu artystów, którzy przeszli do historii jako czołowi przedstawiciele Beat Generation. Burroughs i Kerouac bez pruderii portretują amerykańską bohemę końca lat czterdziestych, wypełniając nowojorskie bary miłością, alkoholem, narkotykami, przemocą i niekończącymi się dysputami. To jedyna książka napisana wspólnie przez obu pisarzy. Na pojawienie się drukiem czekała ponad sześćdziesiąt lat.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pory roku zmieniają się w ciągu jednej nocy, pinie i platany rzucają coraz dłuższe cienie, a gorące powietrze z każdym dniem gęstnieje. Między Piazza del Popolo a Piazza Navona krąży trzydziestoletni mediolańczyk Leo Gazzarra. Niespełniony pisarz, melancholijny lekkoduch pogrążony w smutku i ciągłym zawieszeniu między alkoholowym upojeniem a wykańczającym delirium. Mistrz w dwóch sztukach - milczenia i dostosowywania się do sytuacji. Jest też ona, Arianna. Eteryczna, krucha i nieuchwytna. Próżna i znerwicowana. I choć wydaje się, że jako jedyna rozumie Leo, odpycha i przyciąga go jednocześnie. Trzecim bohaterem jest Rzym końca lat sześćdziesiątych - pozornie niegościnny, wypełniony turystami i obojętnością, dający mimo wszystko schronienie niejednemu wygnańcowi. Burzliwa relacja trojga bohaterów zostawia nas z pytaniem: czy od samotności można uciec?Ostatnie lato w mieście, wydane po raz pierwszy w 1973 roku, to gorzka opowieść o rozczarowaniu życiem i niechęci do zadowalania się jego resztkami. Calligarich, jak Moravia czy Pavese, przeplata nostalgię z ironią, a apatię traktuje jako nieusuwalną cechę współczesnego człowieka. Barwnie opisuje włoskie struktury klasowe, stosunek Włochów do obcokrajowców i relacje między człowiekiem a miastem. Powieść Calligaricha to wyznanie miłości do nieznośnej lekkości rzymskiego bytu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Smak kwiatów pomarańczy to książka, w której patrzymy na świat przez pryzmat kuchni - jej związków ze sztuką, historią, muzyką i architekturą. To kolekcja pięknych kulinarnych wspomnień (chrupiące karczochy we Florencji, tuńczykowe ragu z Palermo, cukierki o smaku kwiatów pomarańczy w Rzymie) oraz ich powiązań ze sztuką (La Brioche Chardina, wiersz Pasoliniego przywołujący wspomnienie zapachu jaśminu i gorącej zupy). Co można zjeść, przemierzając rzymskie uliczki w blasku wschodzącego słońca? Jakie danie przypomina Wariacje Goldbergowskie? Jak przez lata zmieniała się rola kobiety w kuchni? W jaki sposób jedzenie wpłynęło na zjednoczenie Włoch? A jak przeobrażenia ostatnich dwudziestu pięciu lat w Polsce wpłynęły na polską kuchnię? Z czego robić chleb, kiedy nie ma mąki? Rozmawiamy o tym, co nas zachwyca, bawi i głęboko porusza. O tym, co jest w jedzeniu - więc także i w życiu - najważniejsze. [Autorki]
UWAGI:
Na książce pseudonim ilustratora, nazwa właściwa Maria Bulikowska. Bibliografia na stronach 197-199.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Żywiołowo opowiedziana saga rozgrywająca się na tle zapierającej dech argentyńskiej panoramy.Dwie kobietyArgentyna pulsująca życiemWielkie nadzieje.Latem 1863 roku Anna i Viktoria zaprzyjaźniają się na statku do Buenos Aires - ówczesnej ziemi obiecanej dla tysięcy Europejczyków. Młode kobiety dzieli prawie wszystko. Zakochana Viktoria płynie do swego męża Humberto, syna bogatego plantatora. Nie martwi się o swój los, rozkoszuje się luksusową podróżą, śmieje się głośno i odważnie patrzy życiu w oczy. Anna jest służącą - ma dołączyć do bliskich, którzy już od roku mieszkają w Argentynie. Jej serce wypełnia obawa przed nieznanym.W odległym kraju, z którym obie kobiety wiążą wielkie nadzieje, ich drogi z początku się rozchodzą. Przyszłość Viktorii będzie pełna zaskoczeń, Annę zaś czekają złe wieści."W krainie kolibrów" to pierwszy tom żywiołowo opowiedzianej sagi rozgrywającej się na tle zapierającej dech argentyńskiej panoramy. Sofia Caspari zabierze Cię w podróż pełną dramatycznych zwrotów akcji, barwnych postaci i namiętnych historii miłosnych.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedy się poznają, ona jest stażystką w Sanatorium dla Dzieci ze Schorzeniami Nerwicowymi, Wadami Wymowy oraz Charakteru, on, słynnym na całą Polskę Ludową, psychiatra jest tego sanatorium dyrektorem. Pobierają się, on staje się dla niej nauczycielem i mentorem. Z czasem jednak jego umysł zaczyna trawić choroba Alzheimera, a ich role się zmieniają.Dawki fantomowe to , utrzymana w tonie wysublimowanej groteski ze świata Rolanda Topora opowieść o zatracie tożsamości, a zarazem o wyzwoleniu spod dominacji drugiej osoby, o odkrywaniu własnego, indywidualnego ja.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni