1 sierpnia 1944 roku w Warszawie było pół miliona kobiet. Wiele z nich poszło do Powstania jako sanitariuszki, łączniczki, część chwyciła za broń. Wszystkie walczyły o przetrwanie. Panienka z dobrego domu w myślach powtarzała: "Boże, spraw, abym wytrzymała tortury". Matka, która urodziła tuż przed godziną "W", kołysała dziecko w rytm wybuchających bomb. I ośmioletnia Helenka, prowadzona na pewną śmierć. "Mamo, ja nie chcę umierać" - szeptała.Przez 63 dni heroicznej bitwy walczyły, bały się, śmiały, kochały, opłakiwały bliskich. Mężczyźni stwierdzili: "Ojczyzna jest pierwsza. Musicie sobie jakoś radzić". Kobiety zostały same, w obliczu dramatycznych dylematów. Włożyć coś do garnka czy kupić bandaże dla rannych? Jak zginę: z głodu czy z rąk Niemców? Ale pytanie, czy warto walczyć, w ogóle nie przychodziło im do głowy. Bo odpowiedź była tylko jedna.Usłyszmy głos dziewczyn z Powstania.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przedsięwzięcie sfinansowane ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego. Książka jest monografią przybliżającą świat osiągnięć w zakresie sztuki filmowej okresu dwudziestolecia międzywojennego warszawy, poprzez ukazanie sylwetek reżyserów tamtego okresu. Zawiera ponadto sylwetki reżyserów: Juliusz Gardan, Henryk Szaro, Jan Nowina-Przybylski, Ryszard Ordyński, Leonard Buczkowski.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 303-305. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Hotel Bristol - niemy świadek wielkiej polityki, chwilowa siedziba rządu, miejsce pobytu najznamienitszych gości stolicy: polityków, artystów, finansistów - przedstawiony w faktach, anegdotach, materiałach z epoki... i plotkach.Hotel Bristol - świetnie napisane dzieje warszawskiego hotelu od końca XIX wieku po czasy współczesne. Także fascynujące, często nieznane i zaskakujące losy pierwszego właściciela Bristolu - Ignacego Jana Paderewskiego.Autorki przedstawiają losy Warszawy i Polski z niecodziennej perspektywy - luksusowego hotelu na Krakowskim Przedmieściu. Opisują też towarzyskie i kulturalne życie stolicy, jego jasne i ciemne strony, a niekiedy także pikantne szczegóły.Znakomita rozrywka i wspaniale podana lekcja historii.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 242-249.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Nie ma już dzielnicy żydowskiej w Warszawie" - raportował Stroop po zagładzie getta. Ale była. I pamięć o niej przetrwała, także dzięki świadectwom tych, którzy przeżyli. Władysław Bartoszewski i Marek Edelman byli świadkami. Ich teksty, pisane w różnym czasie i z różnej perspektywy, upamiętniają pokolenie i oddają hołd tym, którzy zginęli, bo byli Żydami. Jak pisał Artur Sandauer: "Za pochodzenie takie płacono drogo, a ludzie są tylko ludźmi. Ale nie mówice mi w takim razie, że jest ono jak każde inne, gdy żyjemy w kraju, gdzie zagazowao za nie sześć milionów ludzi".
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni