O Cesarzu, opowieści o ostatnich latach panowania cesarza Etiopii Hajle Sellasje (1930-1974), głośno było od razu po polskiej premierze (1978). Prawdziwe szaleństwo rozpętało się na początku lat 80., gdy reportaż ukazał się na Zachodzie. "Sunday Times" ogłosił Cesarza książką roku 1983. John Updike nazwał utwór "magiczną refleksją, która często przemienia się w poezję i aforyzm". Wystawiona w 1987 r. przez londyński Royal Court Theatre sceniczna adaptacja książki biła rekordy popularności, Bilety rozeszły się w dwa dni, a spektakl przeniesiono z małej sceny na dużą. Telewizja BBC wykupiła prawa do emisji przedstawienia, krytycy prześcigali się w zachwytach. Były też protesty czarnoskórych londyńczyków oraz rastafarian, którzy uważają Hajle Sellasje za wcielenie Boga. Cesarz nie budzi już kontrowersji, ale nadal jest chętnie czytany. Do dziś ukazało się prawie 30 wydań na całym świecie. Przestano też widzieć w książce metaforę komunistycznego totalitaryzmu albo doszukiwać się aluzji do rządów Margaret Thatcher. Częściej mówi się o napisaniu kunsztownym, stylizowanym językiem Cesarzu jako o uniwersalnej alegorii dyktatury oraz moralitecie o mechanizmach władzy i ludzkich postawach. Książkę wypełniają wspomnienia kilkudziesięciu byłych dostojników z otoczenia etiopskiego cesarza, do których pisarzowi udało się dotrzeć po obaleniu dyktatora. Z opowieści wyłania się obraz otoczonego religijnym kultem satrapy, który swoją władzę opierał na terrorze, donosicielstwie, korupcji, swojej charyzmie i jednocześnie głupocie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mała apokalipsa to powieść-legenda. Najgłośniejsza książka opublikowana w latach PRL w drugim obiegu, zaciekle konfiskowana przez bezpiekę, i wielki bestseller czytelniczy wolnej Polski. Kiedy ukazała się pierwsza oficjalna edycja książki, na jednej ze stołecznych ulic sprzedawano ją wprost z ciężarówki. W ciągu jednego dnia warszawiacy kupili 5 tys. egzemplarzy. Powieść została przetłumaczona na kilkanaście języków, a w 1993 r. na jej motywach Costa Gavras nakręcił film z Jirzim Menzlem w roli głównej. Mała apokalipsa wywołała zażarte dyskusje zarówno w obozie komunistycznej władzy, jak i wśród dysydentów. Konwicki ukazał w niej nie tylko groteskowo przerysowane realia PRL-u, ale sportretował również środowisko opozycji.
Bohater, starzejący się pisarz, swego czasu piewca realizmu socjalistycznego, dziś stojący po stronie dysydentów, otrzymuje od konspiratorów propozycję samobójstwa przez samospalenie w proteście przeciwko przyłączeniu Polski do Związku Sowieckiego. Dostaje kanister z benzyną i w poszukiwaniu zapałek przemierza Warszawę świętującą kolejną rocznicę powstania PRL. Spotyka przedstawicieli różnych grup i środowisk i jego obłąkańcza, jednodniowa włóczęga układa się w panoramę rozbitego i zdezorientowanego społeczeństwa. Honor czy godność nie są już wartościami, świat się dewaluuje, ludzie pochłonięci są małymi sprawami, więc i apokalipsa skrojona jest na taką miarę - jest mała.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Żarty bawią. Są stworzone, aby cieszyły i dostarczały rozrywki. Ale w kraju rządzonym przez partię komunistyczną zwykły żart może zniszczyć życie. To właśnie przydarza się Ludvikowi, głównemu bohaterowi opowieści, lekarzowi w komunistycznej Czechosłowacji, gdzie system nie pozwala na śmiech i rozrywkę. Zwłaszcza jeśli ma znaczenie polityczne i może obrażać Karola Marksa, ojca socjalizmu. Z powodu niewinnego żartu Ludvik zostanie wyrzucony z pracy. W dyktaturze taka degradacja niesie ze sobą również degradację społeczną i polityczną, która sprawia, że człowiek staje się nikim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Żarty bawią. Są stworzone, aby cieszyły i dostarczały rozrywki. Ale w kraju rządzonym przez partię komunistyczną zwykły żart może zniszczyć życie. To właśnie przydarza się Ludvikowi, głównemu bohaterowi opowieści, lekarzowi w komunistycznej Czechosłowacji, gdzie system nie pozwala na śmiech i rozrywkę. Zwłaszcza jeśli ma znaczenie polityczne i może obrażać Karola Marksa, ojca socjalizmu. Z powodu niewinnego żartu Ludvik zostanie wyrzucony z pracy. W dyktaturze taka degradacja niesie ze sobą również degradację społeczną i polityczną, która sprawia, że człowiek staje się nikim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 025662 od dnia:2024-05-23 Wypożyczona, do dnia: 2024-06-24
Działa Nawarony ukazały się w 1957 r. i od razu trafiły na listy bestsellerów. Zainteresowanie książką sięgnęło zenitu po premierze jej znakomitej ekranizacji (1961). Zrealizowany w gwiazdorskiej obsadzie (Gregory Peck, David Niven, Anthony Quinn oraz Irene Papas) film J. Lee Thompsona zdobył statuetkę Oscara za efekty specjalne i nominacje do nagrody w pięciu innych kategoriach.
Polska recepcja powieści uznawanej za arcydzieło sensacyjnego dramatu wojennego była równie imponująca. Wprawdzie książka trafiła do naszych księgarń dziesięć lat później niż w Wielkiej Brytanii, ale także od razu stała się przebojem. W czasach PRL "Makliny" kupowało się spod lady, sprzedawało na bazarach z kilkunastokrotnym przebiciem, a w bibliotekach obowiązywały społeczne listy czytelników chętnych do wypożyczenia jakiegokolwiek tytułu szkockiego pisarza. Tamte czasy szczęśliwie mamy za sobą. Możemy sięgnąć po kolejny tom "Kolekcji Gazety Wyborczej" i przenieść się w rok 1943 do okupowanej przez nazistów Grecji. Sześciu alianckich komandosów wyrusza z misją, od której zależy życie tysięcy żołnierzy. Muszą wysadzić w powietrze ukryte w niedostępnych górach gigantyczne działa - naloty bombowców i ostrzał z okrętów nie przynoszą efektów - strzegące strategicznego przesmyku na Morzu Egejskim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziś nikt nie ma wątpliwości, że Zniewolony umysł jest jedną z najważniejszych książek politycznych XX w. Ale na początku esej wywołał skrajne reakcje. Książka ukazała się w 1953 r. równocześnie po polsku (w Paryżu), po angielsku z przedmową Bertranda Russella (w Anglii, USA i Kanadzie) oraz francusku i niemiecku ze wstępem Karla Jaspersa. Na Zachodzie stała się wydarzeniem, a Czesław Miłosz zyskał sławę pisarza politycznego i antykomunisty. Polska emigracja zareagowała różnie. Dzieło docenił Witold Gombrowicz. Ostro potępiali Miłosza m.in. Stanisław "Cat" Mackiewicz i Sergiusz Piasecki. W kraju pisarza okrzyknięto zdrajcą, opluwano w mediach, a jego książki trafiły na indeks. Władze PRL miały się czego bać. W Zniewolonym umyśle Miłosz - jak nikt przed nim i nikt po nim - dokonał wiwisekcji totalitaryzmu, który po drugiej wojnie dotknął kraje Europy Wschodniej. W alegorycznych portretach czterech czołowych polskich pisarzy ukrytych pod kryptonimami: Alfa (Jerzy Andrzejewski), Beta (Tadeusz Borowski), Gamma (Jerzy Putrament i Delta (Konstanty Ildefons Gałczyński) - opisał dramatyczne mechanizmy wyborów i postaw etycznych wobec stalinizmu. Obnażał grozę systemu, a jednocześnie próbował dociec przyczyn fascynacji "nową wiarą", i być może dlatego był tak dla władz niewygodny. W latach PRL Zniewolony umysł stał się biblią opozycji demokratycznej. Bezpieka zaciekle tropiła szmuglowane z Zachodu edycje książki. Opublikowany w kraju pod koniec lat 70. w drugim obiegu do 1989 r. doczekał się kilkunastu wydań. Pierwsza oficjalna edycja ukazała się rok później.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziś nikt nie ma wątpliwości, że Zniewolony umysł jest jedną z najważniejszych książek politycznych XX w. Ale na początku esej wywołał skrajne reakcje. Książka ukazała się w 1953 r. równocześnie po polsku (w Paryżu), po angielsku z przedmową Bertranda Russella (w Anglii, USA i Kanadzie) oraz francusku i niemiecku ze wstępem Karla Jaspersa. Na Zachodzie stała się wydarzeniem, a Czesław Miłosz zyskał sławę pisarza politycznego i antykomunisty. Polska emigracja zareagowała różnie. Dzieło docenił Witold Gombrowicz. Ostro potępiali Miłosza m.in. Stanisław "Cat" Mackiewicz i Sergiusz Piasecki. W kraju pisarza okrzyknięto zdrajcą, opluwano w mediach, a jego książki trafiły na indeks. Władze PRL miały się czego bać. W Zniewolonym umyśle Miłosz - jak nikt przed nim i nikt po nim - dokonał wiwisekcji totalitaryzmu, który po drugiej wojnie dotknął kraje Europy Wschodniej. W alegorycznych portretach czterech czołowych polskich pisarzy ukrytych pod kryptonimami: Alfa (Jerzy Andrzejewski), Beta (Tadeusz Borowski), Gamma (Jerzy Putrament i Delta (Konstanty Ildefons Gałczyński) - opisał dramatyczne mechanizmy wyborów i postaw etycznych wobec stalinizmu. Obnażał grozę systemu, a jednocześnie próbował dociec przyczyn fascynacji "nową wiarą", i być może dlatego był tak dla władz niewygodny. W latach PRL Zniewolony umysł stał się biblią opozycji demokratycznej. Bezpieka zaciekle tropiła szmuglowane z Zachodu edycje książki. Opublikowany w kraju pod koniec lat 70. w drugim obiegu do 1989 r. doczekał się kilkunastu wydań. Pierwsza oficjalna edycja ukazała się rok później.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni