Wchodząc w XXI wiek Polska - jak i cały świat - stała się areną cyfrowej rewolucji. Komputery z fantastycznych wizji przeobraziły się w przedmioty codziennego użytku. Bezgłośny światłowód wyparł skrzeczące modemy, a pokolenie MTV, zbiorowy umysł zjednoczony przed telewizorem, ustąpiło przed pokoleniem Neo, cyborgami połączonymi z komputerami - i sobą nawzajem. Miłość, polityka, kultura, media - globalna sieć odmieniła wszystko. Internet stał się "miejscem", w którym żyjemy, bawimy się, kochamy, walczymy i nienawidzimy. Czytamy fake newsy, tweetujemy, share’ujemy kontent, lajkujemy. Stanowimy konglomerat umysłów, ciał i maszyn. Wszyscy jesteśmy połączeni. Wszyscy jesteśmy cyborgami.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wszyscy kłamią : big data, nowe dane i wszystko, co Internet może nam powiedzieć o tym, kim naprawdę jesteśmy Tytuł oryginału: "Everybody lies : big data, new data, and what the Internet can tell us about who we really are".
Oto człowiek! Wszystko, czego wolelibyście nie wiedzieć o sobie i innychSerum prawdy - niepotrzebne, konfesjonały - do lamusa, wykrywacze kłamstw - na śmietnik historii! Jest jedno miejsce, gdzie ludzie są - przynajmniej na ogół - absolutnie szczerzy: okno wyszukiwarki. Seth Stephens-Davidowitz, filozof i doktor ekonomii, były pracownik Google�?a, przeanalizował dane z wyszukiwań internetowych dotyczących między innymi rasizmu, depresji, wykorzystywania nieletnich, poczucia humoru czy preferencji seksualnych. Owocem tych badań jest książka Wszyscy kłamią - bestseller "New York Timesa" i "Wall Street Journal", Książka Roku według "The Economist" i "Business Insider". Jak często ludzie NAPRAWDĘ uprawiają seks? Co należy mówić na pierwszej randce, żeby nie stracić szans na drugą? Ilu naprawdę jest rasistów w Ameryce?Czy Freud ściemniał? Czy rodzice inaczej traktują synów, a inaczej córki? Jaki procent mężczyzn to geje? Znaczna część z tego, co dotychczas myśleliśmy o ludziach, to fałsz, twierdzi Stephens-Davidowitz. Powód? Ludzie kłamią - w kwestionariuszach i rozmowach. Okłamują przyjaciół, kochanków, lekarzy i samych siebie. Dziś nie musimy już jednak opierać się wyłącznie na deklaracjach ankietowanych. Dane z Internetu - ślady informacji, które miliardy ludzi zostawiają w Google, mediach społecznościowych, serwisach randkowych, a nawet na stronach pornograficznych - wreszcie pokazują nagą prawdę. Możemy teraz dowiedzieć się, co ludzie naprawdę myślą i czego pragną. Wnioski? Mogą rozśmieszyć, zszokować albo głęboko zaniepokoić. Z całą pewnością jednak skłonią do refleksji nad tym, kim jest człowiek początku XXI wieku.
Ciało jako zbiór danych Słowa jako dane Obrazy jako dane
4. Cyfrowe serum prawdy
Prawda o seksie
Prawda o nienawiści i uprzedzeniach
Prawda o Internecie
Prawda o przemocy wobec dzieci i aborcji
Prawda o waszych znajomych z Facebooka
Prawda o waszych klientach
Czy potrafimy się pogodzić z prawdą?
5. Zbliżenie
Co naprawdę dzieje się w amerykańskich hrabstwach, miastach i miasteczkach? Jak spędzamy kolejne minuty i godziny swojego życia Nasze sobowtóry Opowieści z bazy danych
6. Świat to jedno wielkie laboratorium
Abecadło testów A/B Okrutne - choć pouczające - eksperymenty natury
CZĘŚĆ TRZECIA
ZBIÓR BIG DATA: DLACZEGO NALEŻY OBCHODZIĆ SIĘ Z NIM OSTROŻNIE
7. Big data, big srata? Czego nie potrafi zbiór big data
Klątwa wymiarowości
Przesadny nacisk na to, co mierzalne
8. Więcej danych, więcej problemów? Czego nie powinniśmy robić
Zagrożenie ze strony wszechwładnych korporacji. Zagrożenie ze strony wszechwładnego państwa *
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedy długoletnie małżeństwo Stelli kończy się gwałtownie - mąż odchodzi do młodszej partnerki, wspólny dom zostaje sprzedany, a kobieta wpada w dołek, na którego dnie czają się butelki z winem, wielkie pudełka lodów i komedie romantyczne oglądane w pojedynkę - postanawia znaleźć nowego partnera w sieci. Zakłada więc konta na kilku portalach randkowych i rozpoczyna polowanie... Jednak szybko utwierdza się w przekonaniu, że los kobiet "w pewnym wieku" nie jest godny pozazdroszczenia - ani w świecie realnym, ani wirtualnym.
UWAGI:
W haśle pseudonim autora. Na stronie tytułowej i okładce: Wydawnictwo W.A.B.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Z nosem w ekranie : szklana pułapka czy szansa na rozwój twojego dziecka? Tytuł oryginału: "Art of screen time : how your family can balance digital media and real life".
Współczesne dzieci często debiutują w mediach społecznościowych już z chwilą, gdy zostaną uchwycone na obrazie USG. Zaczynają stykać się z ekranami około czwartego miesiąca życia. To dobrze czy źle? Wspaniała szansa na podtrzymywanie relacji niezależnie od dzielącej ludzi odległości czy też pierwszy krok do stworzenia otumanionego pokolenia wgapionych w ekrany zombie?
Wielu bez wahania uznało to za początek neurologicznej i emocjonalnej katastrofy, lecz - co zaskakujące - trudno natrafić na rzetelne badania na ten temat. W swojej książce "Z nosem w ekranie" Anya Kamenetz - ekspertka w dziedzinie edukacji oraz nowych technologii, ale również matka dwojga dzieci - prezentuje świeże i praktyczne spojrzenie na ten problem. Po przeprowadzeniu rozmów z setkami rodziców na temat stosowanych przez nich rozwiązań i wyznawanych poglądów oraz po przedarciu się przez gąszcz nierozstrzygających badań i rozdmuchanych obaw, proponuje proste rozwiązanie inspirowane znaną sentencją Michaela Pollana odnoszącą się do jedzenia: Ciesz się technologią. Z umiarem. Najlepiej w towarzystwie.