Znają go wszyscy: Jacques Lanzmann to piechur wszech czasów. Od Andów po Himalaje, od lasów Saint-Germain do Tibesti, od Cévennes do Kilimandżaro, od Borneo do Reunion - przemierzył tysiące kilometrów, bacznie przyglądając się światu i sobie samemu. Ta opowieść stanowi owoc jego doświadczeń. Mówiąc o marszu - tej podstawowej aktywności, którą ludzie dziś odkrywają na nowo - porusza wszelkie aspekty, praktyczne i psychologiczne, a także duchowe. Lanzmann udziela rad w kwestii ekwipunku, poucza, jak należy oddychać i odpoczywać w zależności od tego, czy idziemy przez pustynię, góry, przez lasy Francji czy tropikalną dżunglę. A wszystko to ubarwia anegdotami, wspomnieniami i fotografiami.
UWAGI:
Na okł.: " Maszerować - to dotrzeć do kresu samego siebie, idąc jednocześnie na koniec świata".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tytuł "Sztuka podróżowania" idealnie wpasowuje się w konwencje książki, która jest zarówno poradnikiem jak i swoistym esejem o świecie. Nie zabraknie w tej książce także rozpalających wyobraźnie opowieści o kulturze, faunie i florze przepięknych, tajemniczych miejsc, które eksplorator odwiedził.
WYKONAWCY:
Czyta Sławomir Holland.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Szczegółowe informacje, praktyczne rady i niezastąpione wskazówki w tej publikacji wynikają z niebywałego bagażu doświadczeń niezmordowanego eksploratora. Lektura tej książki zbliża do świata przygody, pozwala marzyć i zastanawiać się, wzbogacać naszą kulturę i odkrywać nowe odległe zakątki świata. To kompendium wiedzy, w którym Autor nie tyle wprowadza w świat podróży, ile przekazuje głęboką pasję, zapewniając przeżycie udanej podróży. Istna biblia do konsultacji przed wyjazdem na urlop z rodziną czy wyprawą na drugi koniec świata.
Zosia i Franek po raz pierwszy przyjeżdżają z rodzicami do Zakopanego. Dziewczynka ma dopiero siedem lat, ale wie, czego chce i jak postawić na swoim. Jej starszy o trzy lata brat jest bardziej nieśmiały. Ferie w Tatrach to dla nich wszystkich niezła lekcja. Los chce, że wynajmują pokoje w rodzinie ratowników TOPR-u. Gospodarz, pan Stanisław Gąsienica, jest już na emeryturze. Jego syn, Jędrzej, aktywnie działa w Pogotowiu. A wnuk, jedenastoletni Jaś, pójdzie pewnie kiedyś w ich ślady.
Rodzina z Warszawy niewiele wie o górach. Jednak jedenaście dni z ratownikami dużo zmieni. "Mieszczuchy" nauczą się na własnych błędach, jak bezpiecznie zdobywać Tatry, poznają prawdziwe akcje TOPR-u i historię Pogotowia. Dowiedzą się, co to są lawiny, dlaczego zimą, idąc w góry, warto mieć ze sobą detektor, sondę i... łopatkę. Jak pracują psy lawinowe. Jak chodzić po górach, żeby się nie męczyć.
W tej książce znajdziecie niewiarygodne, zaskakujące, czasami smutne, lecz częściej dobrze kończące się historie, które - uwaga! - zdarzyły się naprawdę. Także te o niedźwiedziach, świstakach, polowacach, kłusownikach i Janie Krzeptowskim Sabale, który potrafił oczarować swoimi opowieściami nawet wielkich pisarzy.
Książkę wzbogaca blisko 150 zdjęć, m.in. z akcji ratowniczych, oraz krótkie filmy o TOPR-ze, do których odsyłają specjalne kody.
Książkę rekomenduje Jan Krzysztof, naczelnik TOPR-u, który otoczył merytoryczną opieką tę publikację: ,"Zapraszam do lektury tej unikatowej - w formie i treści - książki wprowadzającej młodych ludzi w tajniki turystyki górskiej. Jestem głęboko przekonany, że tak ciekawa i oryginalna forma edukacji młodych ludzi pozwoli im nabyć wiedzę i doświadczenie - ważne elementy kultury górskiej - i bezpiecznie cieszyć się urokami tatrzańskiej przyrody".
Takiej książki o Tatrach, Zakopanem, ratownikach górskich i turystach - dla czytelników od 9 do 100 lat - dotąd jeszcze nie było.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Po koniec stycznia 1959 roku grupa turystów, głównie studentów i absolwentów Politechniki Uralskiej, postanowiła uczcić kolejny zjazd KPZR zdobyciem góry Otorten w Uralu Północnym. Wyprawa zakończyła się tragicznie i w wyjątkowo zdumiewających okolicznościach. Obozujący na zboczu turyści rozcięli swój namiot, wybiegli w uralską noc, rozpalili ognisko. Nikt nie przeżył nocy - niektórzy zmarli z powodu hipotermii, u innych znaleziono liczne urazy, ślady krwotoku z nosa, sporych rozmiarów sińce na twarzy, złamania. Do dziś nikt nie wyjaśnił tej sprawy, a samo śledztwo z 1959 roku było równie zagadkowe, jak tragedia. Prokurator zamknął je nagle, a w sprawozdaniu napisał, że przyczyną śmierci turystów była "potężna siła". Dziś w Rosji badaniem tej sprawy zajmuje się kilkanaście tysięcy osób, w tym Fundacja Pamięci Grupy Diatłowa. Napisano na ten temat kilkanaście książek, nakręcono filmy dokumentalne, opublikowano tysiące artykułów. Co roku w rocznicę wydarzenia na Uniwersytecie Uralskim odbywa się konferencja poświęcona pamięci ofiar. Tajemnicza śmierć dziewięciorga turystów i niespodziewanie zakończone dochodzenie to idealny punkt wyjścia do snucia teorii spiskowych. Ale Alice Lugen poszła w zupełnie inną stronę. Historia wyprawy służy jej do opowiedzenia o biurokratycznym chaosie, zimnowojennej histerii i zakulisowych politycznych rozgrywkach. Zamiast horroru z paranormalnym tłem dostajemy biurokratyczny thriller, który nie przypadkiem przywołuje na myśl głośny serial o tragedii w Czarnobylu.
UWAGI:
Fotografie na okładce i wewnątrz tomu dzięki uprzejmości Fundacji Pamięci Grupy Diatłow. Bibliografia na stronach 249-276.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Podręcznik jest adresowany do studentów kierunku turystyka i rekreacja, a także innych kierunków, na których realizowane są specjalności o profilu turystycznym. Stanowi również cenną pomoc dla kadry dydaktycznej oraz źródło informacji dla praktyków. W publikacji uwzględniono zmiany, jakie zaszły w turystyce jako zjawisku gospodarczym (z uwzględnieniem aktualnie obowiązujących aktów prawnych), społecznym i przestrzennym.