Oto inwestygatory uwielbiające kanały aligatory - komisarze konspiracyjnej komórki kryrninaiisiycznej ścigającej kłopotliwych kryminalistów!
Dzięki wykorzystaniu S.Z.A.T. oraz niezawodnej metodzie przemieszczania się przez rury kanalizacyjne InwestyGatory są zawsze na tropie. Działają zarówno pod przykrywką, jak i pod powierzchnią!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zbliża sie Święto Smerfów, na które mieszkańcy wioski zagubionej w zaczarowanym lesie zawsze przygotowują coś niecodziennego. Tym razem postanawiają zrobić ciasto, do którego potrzebne jest jajko... Tyle że trzeba się po nie wybrać tam, gdzie są kury, czyli do ludzkich siedzib. Tak zaczynają się kłopoty naszych bohałerów... Potem Smerfy bedą musiały się bronić przed okrutną zemstą czarownika Gargamela, a Laluś znajdzie nowego Smerfa.., po drugiej stronie lustra.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 008233 od dnia:2024-06-01 Wypożyczona, do dnia: 2024-07-01
Pełna wdzięku, zabawna opowieść Asteriksa o tym, co przydarzyło się kilkuletniemu Obeliksowi. Wszyscy wiedzą, że Obeliks, kiedy był mały, wpadł do kociołka druida i od tamtej pory nie musi pić magicznego napoju, by mieć nadludzką siłę. Nie było jednak powszechnie wiadome, jak do tego doszło... Albert Uderzo we wstępie do albumu wspomina, jak powstała ta historia:Tekst albumu został napisany przez René Goscinnego do numeru 291 dziennika PILOTE, wydanego 20 maja 1965 r. Dziennikowi towarzyszył wówczas slogan "Pilote - O rany! Co za dziennik!" (jak twierdzą niektórzy, czasopismo to reprezentuje złoty wiek komiksu francuskiego). Głównym tematem owego numeru była epoka galo-rzymska.Temat ten, rozwinięty w wielkiej Pilotoramie (rozkładówce planszowej), zapowiadała już okładka dziennika, przedstawiająca zilustrowaną przez J.L. Devaux słynną, choć niefortunną bitwę pod Alezją.Obok tytułu, nieodmiennie, jak co tydzień, Obeliks trzyma kartusz z datą oraz numerem gazety i pochylony nad sceną mruczy pod nosem: "Gdybym tam był, nie poszłoby im tak gładko!!!" Słowa Obeliksa nie są oczywiście dla nikogo tajemnicą. Nieco dalej, od strony 10 aż do 15 Greg z Achillesem Piętą wykładają prawdziwą historię Galów. Uczestniczy w niej Talonus Minuta, legionista CMXII manipuły XLVI centurii, nr matrykuły OOVII.Oczywiście autorzy Asteriksa nie mogli przejść obojętnie wobec tego zagadnienia. Pozostając więc w tematyce asteriksowskiej, René Goscinny napisał dla dziennika tekst wyjaśniający, jak Obeliks wpadł do kociołka druida, kiedy był mały. Zilustrowałem go trzema skromnymi rysunkami."Asteriks" ukazywał się mniej więcej od sześciu lat i w takim mniej więcej wieku bohater występował w tym opowiadaniu. Niedawno przeczytałem je z wielką przyjemnością i z dużą dawką emocji, bo niemal o nim zapomniałem.Właśnie z myślą o licznych czytelnikach, którzy nie mieli okazji zapoznać się z nim w tamtych czasach, postanowiliśmy wydać je w postaci albumu, z większą liczbą ilustracji.Byłem bardzo wzruszony, wracając jeszcze raz do tekstu mego starego przyjaciela, René Goscinnego. Teraz pozostało mi już tylko wyrażenie ostatniego życzenia: obyście czytali z taką samą przyjemnością, z jaką ja tekst ilustrowałem.
UWAGI:
Rok wydania według strony: https://www.platon.com.pl.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pełna wdzięku, zabawna opowieść Asteriksa o tym, co przydarzyło się kilkuletniemu Obeliksowi. Wszyscy wiedzą, że Obeliks, kiedy był mały, wpadł do kociołka druida i od tamtej pory nie musi pić magicznego napoju, by mieć nadludzką siłę. Nie było jednak powszechnie wiadome, jak do tego doszło... Albert Uderzo we wstępie do albumu wspomina, jak powstała ta historia:Tekst albumu został napisany przez René Goscinnego do numeru 291 dziennika PILOTE, wydanego 20 maja 1965 r. Dziennikowi towarzyszył wówczas slogan "Pilote - O rany! Co za dziennik!" (jak twierdzą niektórzy, czasopismo to reprezentuje złoty wiek komiksu francuskiego). Głównym tematem owego numeru była epoka galo-rzymska.Temat ten, rozwinięty w wielkiej Pilotoramie (rozkładówce planszowej), zapowiadała już okładka dziennika, przedstawiająca zilustrowaną przez J.L. Devaux słynną, choć niefortunną bitwę pod Alezją.Obok tytułu, nieodmiennie, jak co tydzień, Obeliks trzyma kartusz z datą oraz numerem gazety i pochylony nad sceną mruczy pod nosem: "Gdybym tam był, nie poszłoby im tak gładko!!!" Słowa Obeliksa nie są oczywiście dla nikogo tajemnicą. Nieco dalej, od strony 10 aż do 15 Greg z Achillesem Piętą wykładają prawdziwą historię Galów. Uczestniczy w niej Talonus Minuta, legionista CMXII manipuły XLVI centurii, nr matrykuły OOVII.Oczywiście autorzy Asteriksa nie mogli przejść obojętnie wobec tego zagadnienia. Pozostając więc w tematyce asteriksowskiej, René Goscinny napisał dla dziennika tekst wyjaśniający, jak Obeliks wpadł do kociołka druida, kiedy był mały. Zilustrowałem go trzema skromnymi rysunkami."Asteriks" ukazywał się mniej więcej od sześciu lat i w takim mniej więcej wieku bohater występował w tym opowiadaniu. Niedawno przeczytałem je z wielką przyjemnością i z dużą dawką emocji, bo niemal o nim zapomniałem.Właśnie z myślą o licznych czytelnikach, którzy nie mieli okazji zapoznać się z nim w tamtych czasach, postanowiliśmy wydać je w postaci albumu, z większą liczbą ilustracji.Byłem bardzo wzruszony, wracając jeszcze raz do tekstu mego starego przyjaciela, René Goscinnego. Teraz pozostało mi już tylko wyrażenie ostatniego życzenia: obyście czytali z taką samą przyjemnością, z jaką ja tekst ilustrowałem.
UWAGI:
Rok wydania według strony: https://www.platon.com.pl.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Świat jest pełen dzikich i tajemniczych miejsc, które czekają na swoich odkrywców ... Lubisz niebezpieczne przygody? Prawdziwe wyzwania z dreszczykiem emocji? Ten tom jest dla ciebie! Daj się wciągnąć - przygoda czeka!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Druga część wesołej i mądrej opowieści o dziewczynce i zaprzyjaźnionym z nią jednorożcu.Skromna Fibi nie jest zbyt popularna w szkole, ale nie przeszkadza jej to mieć wspaniałe przygody! Dzięki znajomości z władającą czarami Marigold - piękną przedstawicielką rodzaju jednorożców - jej życie jest niezwykłe, a bohaterka coraz bardziej zaczyna wierzyć w siebie. Czy to szykując się do konkursu z gramatyki, czy startując w castingu do szkolnego przedstawienia, czy rywalizując z podstępna koleżanką Dakotą, Fibi nie traci pogody ducha. We wszystkim pomaga jej niezawodna Marigold. Co więcej, czarodziejska istota poznaje dziewczynkę z innymi jednorożcami i zabiera ją do równoległej krainy swojej rasy...
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 039666 od dnia:2024-06-05 Wypożyczona, do dnia: 2024-07-05
To szósty album z serii "Pan Borsuk i pani Lisica". Mała Róża coraz częściej się zastanawia, kim tak naprawdę jest i gdzie jest jej miejsce na świecie. Tymczasem pewien żbik w towarzystwie przebiegłych żenet przygotowuje niezwykłe widowisko. W gałęziach drzew zamierza dać popis swoich umiejętności. Jednak żbik nie jest tym, za kogo się podaje, a jego tajemnica pozwoli Róży zrozumieć, że jej nowa rodzina kocha ją ponad wszystko. Ludzkie charaktery w zwierzęcych maskach, zabawne perypetie i próba zmierzenia się z innością, która zamiast dzielić, łączy naszych sympatycznych bohaterów. Według dziennika "Le Monde" historia pana Borsuka i pani Lisicy to "przepełniona humorem i czułością piękna lekcja tolerancji".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni