Doskonale udokumentowana, wzbogacona w stosunku do poprzedniego wydania z 2001 roku wyjątkowa, odkrywcza biografia Brunona Schulza. Przedstawia ona losy artysty na wiele lat zapomnianego, dziś zaliczanego do najbardziej oryginalnych twórców XX wieku. Jest zwieńczeniem wieloletniej pracy, żmudnych poszukiwań autora, który z wielką wnikliwością śledzi losy pisarza i przejmująco o nich opowiada. Obejmuje całe życie Schulza - od korzeni rodzinnych, poprzez lata "męki", czyli pracy w gimnazjum, narzeczeństwo, wreszcie - okres okupacji, getto, nieudane próby ratowania pisarza przez Nałkowską i tragiczne okoliczności śmierci.
UWAGI:
Bibliografia strony 405-409.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Siedem lat czekali na tę rozmowę. Zaiskrzyło od razu. Dwoje przyjaciół. Rozmówców. Wspaniały duet - Dorota Wellman i Janusz L. Wiśniewski - w intymnej, szczerej, drażniącej ciętą ripostą rozmowie, w której wzruszenie, powaga i humor idą łeb w łeb. Wellman przepytuje Wiśniewskiego bez cenzury. Pyta o relacje, wiarę, tęsknotę za krajem, o bycie Polakiem w Niemczech, o to, co daje popularność w Rosji, o postrzeganie męskości we współczesnym świecie, o związki na odległość i w końcu o to, co dla tak wielu z nas najważniejsze - co zrobiłby z miłości. Dopytuje, wierci dziurę w brzuchu, nie odpuszcza. Takiej relacji nie spotyka się codziennie.
UWAGI:
Na s. tyt. marka wydawnicza: Znak Litera nova.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Premiera miała miejsce tuż przed Big Book Festivalem.O stosunku do biografii "wielkiego Iwaszkiewicza" piszą m.in. biograf autora Radosław Romaniuk oraz jego prawnuczka Ludwika Włodek.Czym był "zestaw zdrowotny", co oznaczało w męskim języku "idziemy się przejść" i gdzie szukać zagubionej legitymacji poselskiej? "Spotkać Iwaszkiewicza. Nie-biografia" to sześć osobistych esejów oraz wywiady: z córką Marią Iwaszkiewicz, Wiesławem Kępińskim, przybranym synem pisarza i Zofią Dzięcioł, długoletnią gosposią rodzinnego domu na Stawisku. A w nich Iwaszkiewicz sportretowany jako: "Stary" - podjadający słodycze w kuchni, ojciec, autor wpadający w odwiedziny do kawiarni Czytelnika oraz prezes, kompan, zakochany mężczyzna, mentor, "Iwacha" i wrażliwy poeta.W książce znajduje się także niepublikowana dotychczas korespondencja Jarosława Iwaszkiewicza, m.in. z jego osobistym sekretarzem - Szymonem Piotrowskim, przyjacielem - kompozytorem Zygmuntem Mycielskim i adwersarzem - Stefanem Kisielewskim.W zbiorze zamieszczone są też listy okupacyjne od Karola Lipińskiego, współredaktora pisma wydawanego w czasie okupacji przez grupę młodzieży socjalistycznej "Płomienie" - zamordowanego przez Niemców w 1944.Książkę przygotowała Anna Król - dyrektor Big Book Festiwalu, która przeprowadziła także wywiady z Marią Iwaszkiewicz, Wiesławem Kępińskim i Zofią Dzięcioł. Autorami esejów są: Justyna Sobolewska, Ludwika Włodek, Radosław Romaniuk, Robert Papieski i Piotr Mitzner. Gratka dla znawców biografii pisarza i szansa na rozpoczęcie znajomości z Iwaszkiewiczem dla wszystkich amatorów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kompletna i bezkompromisowa biografia Stanisława LemaPsychologiczny portret wielkiego pisarzaO twórczości i literackich zmaganiach Stanisława Lema napisano już wiele. Jako człowiek wciąż pozostaje jednak zagadką. Bardzo oszczędnie opowiadał o swoim życiu prywatnym - wymawiał się słabą pamięcią, zostawiał niedopowiedzenia i przytaczał zabawne anegdoty, gdy padały trudne pytania.Co rządziło jego światem?Przemilczana trauma i ucieczka przed bolesnymi wspomnieniami?Wyparta tożsamość żydowska i potrzeba przynależności do wspólnoty?Nieprzejednany dystans do świata?Lęki czy geniusz?Czego się bał, przed czym uciekał?Literaturoznawczyni i badaczka jego twórczości Agnieszka Gajewska dotarła do nowych źródeł (archiwa lwowskie, archiwa bezpieki, archiwa prywatne), z których nikt wcześniej nie korzystał.Dzięki nim nie tylko udaje jej się zrekonstruować życie żydowskiej inteligencji i przedwojennego wielokulturowego Lwowa, ale również postawić mocno udokumentowaną tezę: doświadczenie wojny i ocalenie z Zagłady miało fundamentalny wpływ na Stanisława Lema i jego twórczość, która pełna jest zakamuflowanych odniesień do jego życiowych doświadczeń.Dzięki tej biografii poznajemy nie tylko wielkiego pisarza, ale przede wszystkim człowieka doświadczonego przez historię, ze wszystkimi jego problemami, obawami, wątpliwościami i słabościami.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Stefan Żeromski : Ciebie jedną kocham : tropami Stefana Żeromskiego w "najściślejszej ojczyźnie" "Ciebie jedną kocham : tropami Stefana Żeromskiego w "najściślejszej ojczyźnie" "
Barbara Wachowicz zaprasza czytelników do wspólnej wędrówki śladami twórcy "Popiołów". Wędrówki w przestrzeni i w czasie od średniowiecza i "Kazań świętokrzyskich` po lata współczesne. Galopujemy z nią bez tchu upojeni pięknem ziemi kieleckiej oszołomieni rojnym tłumem postaci... Na nowo odkrywamy Żeromskiego, jego bohaterów, jego dzieło, jego epokę i epoki, w których osadzał akcje swoich utworów. Odkrywamy również na nowo Barbarę Wachowicz, jej styl błyskotliwy, plastyczny, fotograficzny. Wszystko to sprawia, że książka jest bardzo osobista, bardzo współczesna i serdeczna. [Anna Kornacka - "Barbary Wachowicz tropienie Żeromskiego" - Express Wieczorny]
Zbigniew Domino, autor "Sybiraczki" był dobrym, wytrawnym pisarzem. Był, ponieważ odszedł 11 czerwca tego roku. Miał mocno rozbudzoną wyobraźnię i niezwykłą intuicję, które to przymioty są dla ludzi pióra niezwykle cenne. I bogatą biografię nabrzmiałą od niezwykłych zdarzeń i dramatycznych przeżyć, niekiedy zupełnie niewiarygodnych. Dawało mu to ogromny materiał literacki, co zaowocowało sporą ilością poczytnych książek - powieści i zbiorów opowiadań, różnie, jak to zazwyczaj bywa, przyjmowanych przez krytyków, inaczej przez czytelników.W 2001 roku ukazała się "Syberiada polska". Książka, która wyjątkowo mu wyszła. Okazała się być wybitnym dziełem epickim opartym na dramatycznych, miejscami wręcz tragicznych losach zesłańczych rodziny Dolinów. Główny bohater powieści, Staszek Dolina, to porte-parole autora Jeden z cenionych polskich krytyków nazwał Syberiadę powieścią prawdziwą, inny przyrównał epikę Dominy do pisarstwa Władysława Reymonta, mistrza tego gatunku.Temat syberyjski podjęty wówczas przez Zbigniewa Dominę zaowocował kolejnymi tytułami - "Czas kukułczych gniazd" i "Młode ciemności". Do tej trylogii dołączył z czasem "Zaklęty krąg" (plon obfitej korespondencji z Sybirakami, ich rodzinami, wiernymi czytelnikami, pieczołowicie opracowany i opatrzony komentarzami autora) oraz "Tajga" i wznowione po latach "Cedrowe orzechy". Ta ogromna, niełatwa, ale niezwykle cenna literacka robota została doceniona przez krytykę i ciepło przyjęta przez czytelników. Pozostanie w historii literatury polskiej jako wielka epopeja syberyjska."Sybiraczka" jest ostatnim akcentem owej epopei i ostatnim dziełem literackim Zbigniewa Dominy, o czym pisząc ten utwór nie mógł wiedzieć, ale jakoś czuł całym sobą, że koniec się zbliża. No i dokonało się, niestety.Nie jest "Sybiraczka" typowym utworem fabularnym, bowiem wszystko o czym autor w niej opowiadał, oparte było na faktach i zdarzeniach i polegało na prawdzie. Jest to opowieść bardzo osobista, kreśląca historię jego życia i jego rodziny, ale także dzieje losów podobnych wielu innych polskich rodzin. Jedna rzecz jest w "Sybiraczce" szczególnie istotna i dla czytelników zapewne zaskakująca. Bo oto główną bohaterką tej książki jest KSIĄŻKA pt. "Najnowsza kuchnia warszawska" autorstwa Anieli Owoczyńskiej, własność Antoniny Domino, matki autora, wydanej przed wojną nakładem Księgarni Popularnej w Warszawie w roku 1923 r.Poradnik dla gospodyń na zesłaniu w tajdze, gdzie ludzie cierpieli z powodu katorżniczej pracy, przymierając głodem? Nie wiadomo co sobie myślała Antonina wciskając do tobołka tę książkę wśród wrzasków i pogróżek sowieckich żołnierzy i gorliwie im pomagających ukraińskich sąsiadów, wypędzona z mężem i dziećmi na wieloletnie zesłanie. Okazało się później, że owa książka grała zupełnie inną rolę niż miała. Służyła bowiem nauczaniu dzieci zesłańców języka polskiego. Innego bowiem podręcznika w obozowym baraku nie mieli. A potem, przywieziona z zesłania wróciła do kraju i do dziś uczy kolejne pokolenia Dominów sztuki gotowania."Sybiraczka" - książka niewielka objętościowo, ale interesująca, rodzinna. Taka do zadumania, do przemyślenia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zbigniew Domino, autor "Sybiraczki" był dobrym, wytrawnym pisarzem. Był, ponieważ odszedł 11 czerwca tego roku. Miał mocno rozbudzoną wyobraźnię i niezwykłą intuicję, które to przymioty są dla ludzi pióra niezwykle cenne. I bogatą biografię nabrzmiałą od niezwykłych zdarzeń i dramatycznych przeżyć, niekiedy zupełnie niewiarygodnych. Dawało mu to ogromny materiał literacki, co zaowocowało sporą ilością poczytnych książek - powieści i zbiorów opowiadań, różnie, jak to zazwyczaj bywa, przyjmowanych przez krytyków, inaczej przez czytelników.W 2001 roku ukazała się "Syberiada polska". Książka, która wyjątkowo mu wyszła. Okazała się być wybitnym dziełem epickim opartym na dramatycznych, miejscami wręcz tragicznych losach zesłańczych rodziny Dolinów. Główny bohater powieści, Staszek Dolina, to porte-parole autora Jeden z cenionych polskich krytyków nazwał Syberiadę powieścią prawdziwą, inny przyrównał epikę Dominy do pisarstwa Władysława Reymonta, mistrza tego gatunku.Temat syberyjski podjęty wówczas przez Zbigniewa Dominę zaowocował kolejnymi tytułami - "Czas kukułczych gniazd" i "Młode ciemności". Do tej trylogii dołączył z czasem "Zaklęty krąg" (plon obfitej korespondencji z Sybirakami, ich rodzinami, wiernymi czytelnikami, pieczołowicie opracowany i opatrzony komentarzami autora) oraz "Tajga" i wznowione po latach "Cedrowe orzechy". Ta ogromna, niełatwa, ale niezwykle cenna literacka robota została doceniona przez krytykę i ciepło przyjęta przez czytelników. Pozostanie w historii literatury polskiej jako wielka epopeja syberyjska."Sybiraczka" jest ostatnim akcentem owej epopei i ostatnim dziełem literackim Zbigniewa Dominy, o czym pisząc ten utwór nie mógł wiedzieć, ale jakoś czuł całym sobą, że koniec się zbliża. No i dokonało się, niestety.Nie jest "Sybiraczka" typowym utworem fabularnym, bowiem wszystko o czym autor w niej opowiadał, oparte było na faktach i zdarzeniach i polegało na prawdzie. Jest to opowieść bardzo osobista, kreśląca historię jego życia i jego rodziny, ale także dzieje losów podobnych wielu innych polskich rodzin. Jedna rzecz jest w "Sybiraczce" szczególnie istotna i dla czytelników zapewne zaskakująca. Bo oto główną bohaterką tej książki jest KSIĄŻKA pt. "Najnowsza kuchnia warszawska" autorstwa Anieli Owoczyńskiej, własność Antoniny Domino, matki autora, wydanej przed wojną nakładem Księgarni Popularnej w Warszawie w roku 1923 r.Poradnik dla gospodyń na zesłaniu w tajdze, gdzie ludzie cierpieli z powodu katorżniczej pracy, przymierając głodem? Nie wiadomo co sobie myślała Antonina wciskając do tobołka tę książkę wśród wrzasków i pogróżek sowieckich żołnierzy i gorliwie im pomagających ukraińskich sąsiadów, wypędzona z mężem i dziećmi na wieloletnie zesłanie. Okazało się później, że owa książka grała zupełnie inną rolę niż miała. Służyła bowiem nauczaniu dzieci zesłańców języka polskiego. Innego bowiem podręcznika w obozowym baraku nie mieli. A potem, przywieziona z zesłania wróciła do kraju i do dziś uczy kolejne pokolenia Dominów sztuki gotowania."Sybiraczka" - książka niewielka objętościowo, ale interesująca, rodzinna. Taka do zadumania, do przemyślenia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ta książka to wspomnienie o Januszu, które zrodziło się z tęsknoty przyjaciół.
Kazimierz Kutz opowiadając o przyjaźni z Głowackim mówi, że zawsze wydawała mu się wieczna: "Nigdy się ze sobą nie spoufalaliśmy, nie wyobrażam sobie, żeby Głowa mógł mnie dotknąć. Byliśmy po prostu chłopakami z jednej drużyny, szefami gangu. On był pięknym człowiekiem, prawym, przyzwoitym i uczciwym wobec siebie i innych. Bardzo go kochałem".
Daniel Olbrychski wspomina, że Janusz zawsze mówił cicho, jakby przez zaciśnięte wargi i trzeba było być blisko niego, żeby usłyszeć, że coś właśnie "smacznie skomentował". - On fantastycznie się bawił, umiał żyć pięknie, nie marnował czasu towarzysko. Mówił zawsze w sposób wyważony i celny, tak jakby w myślach najpierw zapisywał co chce powiedzieć i sprawdzał później, jak to będzie brzmiało.
Głowackiego kochało się nie za to, co zrobił albo napisał, ale za to, jaki był.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 269-275.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni