Wszyscy kochają łotrzyków. Motyw przewodni tej znakomitej antologii pozwala na bardzo wiele swobody i jest niezwykle atrakcyjny dla czytelnika. Fałszywe jasnowidzące, międzygalaktyczne kreatury, nowy rodzaj alchemii i przywoływanie pradawnych bogów czy zabójcza moc opowieści o Fafrydzie i Szarym Kocurze to tylko niektóre z pomysłów.Bohaterowie wszystkich opowieści są niebezpieczni i podstępni, a do tego zupełnie nieprzewidywalni. Książka zawiera teksty znanych autorów powieści detektywistycznych oraz thrillerów, a także tych, którzy zasłynęli z science fiction i fantasy. Sam spis treści wystarczy, by wzbudzić zainteresowanie fanów najrozmaitszych gatunków - zawiera bowiem 21 nigdy dotąd niepublikowanych utworów. W tomie znajdziemy m.in. najnowsze opowiadanie Neila Gaimana rozgrywające się w świecie "Nigdziebądź", nowelę Patricka Rothfussa opowiadającą o Bast z "Kronik królobójcy" oraz cechującą się błyskawiczną akcją opowieść Joe Abercrombiego o serii nieustannych kradzieży. I wreszcie na koniec opowiadanie samego mistrza George’a R.R. Martina, relacjonujące skrawek historii świata "Gry o tron", opowiadające o pewnym draniu z czasów panowania dynastii Targaryenów.
UWAGI:
Na okł.: Książę Łotrzyk ze świata Gry o Tron - opowieść o Daemonie Targaryenie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Opowiadania Izabeli Filipiak to proza emocjonalna, często bliska poezji, bogata i trudna do zaszufladkowania. Jej głównym tematem jest emigracja, rozumiana zarówno dosłownie, jak i metaforycznie. Utwory z debiutanckiego tomu "Śmierć i spirala" to teksty buntownicze i prowokacyjne.
UWAGI:
Zbiór opowiadań opubl. w zbiorach: Śmierć i spirala oraz Niebieska menażeria.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
MAŁE ANIOŁY to zbiór pięknych historii o tym, jak przemawiają do nas anioły. Czasem komunikują się z nami przez najmłodszych członków rodziny, czasem osobiście interweniują, aby uratować życie dorosłych lub dzieci. Przygotujcie się na oczarowanie i poznajcie prawdziwe historie: - Matki, której ukazał się anioł w trakcie porodu. - Ciężko chorego chłopca cudownie uzdrowionego przez anioła. - Dziecka, które uratował pocałunek anioła. - Ludzi, którzy dostają znak od swoich nieżyjących bliskich w postaci białego piórka. - Nastolatka, który otrzymuje SMS-a od swojego zmarłego przyjaciela.
UWAGI:
U dołu okł.: Wzruszające, prawdziwe historie o opiekuńczych Aniołach Stróżach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy można stworzyć nowy związek, gdy poprzedni odcisnął na nas niezatarte piętno?
Była zrozpaczona, gdy opuścił ją tak nagle. Pozostawiona sama sobie, bezbronna. Nowy mężczyzna miał jej pomóc zapomnieć o przeszłości i otworzyć nowy rozdział. Dręcząca myśl o tym, kim był jej poprzedni mąż, nie dawała im jednak spokoju. To ona kładła się cieniem na całym ich wspólnym życiu. Eric-Emmanuel Schmitt z właściwą sobie wnikliwością i finezją opowiada o głęboko ukrytych uczuciach, "niewidocznych znakach wodnych" odciskających się na naszych relacjach z najbliższymi.
Kolejny, dziewiąty już tom Opowiadań powojennych najbardziej warszawskiego z pisarzy warszawskich Stefana Wiecheckiego WIECHA. Wiech nie tylko odtwarza koloryt Warszawy, on wręcz tworzy język, gwarę warszawskich drobnych cwaniaczków. Opisując świat z puntu widzenienia przeciętnego, trochę z marginesu osobnika zauważa w tym świecie masę absurdów, rzeczy pozytywnych i negatywnych. Wiech oddawał kolryt ulicy, ale sam był dżentelmenem w każdym calu. A poza tym Wiech był po prostu wielkim pisarzem i stworzył tę swoją specyficzną formę bo może ułatwiała zawoalowaną krytykę i pozostawiała to co najcenniejsze - trochę żartu, śmiechu, przymrużenia oka. A o języku swojej twórczości sam Wiech stwierdził ambiwalentnie "Pytano mnie, czy uważam się za współtwórcę gwary warszawskiej. Współtwórca to za duże słowo. Starałem się zawsze wiernie ją tylko odtworzyć. Oczywiście zdarzało się na kanwie istniejących zwrotów wyprodukować coś nowego, ale wypadków tych było niewiele."Tej gwary już prawie nie ma powracamy więc do Wiecha trochę z tęsknoty za dawną Warszawą, ale może przede wszystkim to po prostu pisarz znakomity, o którym M. Choromański pisał nawet; "Uważam Wiecha za jednego z najlepszych polskich pisarzy współczesnych". W tym tomie znajduje się jedna z dwóch powieści Wiecha, mistrza krótkiej formy. Jest to zatem tom wyjątkowy, a Wiech jak się okazuje sprawdza się i w dłuższej niż opowiadanie formie pisarskiej. No i ta galeria barwnych postaci od hrabiego, profesora, przez murzyna Jumbo, Piskorczaka zwanego Szmają, panią Rypalską ale panią Aniołkową aż po samego Maniusia Kitajca tylko nie Chińczyka bo za Chińczyka to Maniuś Kitajec by się obraził
UWAGI:
Na okładce i grzbiecie wyłącznie pseudonim autora : Wiech ; nazwa: Stefan Wiechecki
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kolejny tom opowiadań przedwojennych Stefana Wiecheckiego Wiecha. Wiech jednakowo zachwyca już czwarte pokolenie. Przedtem dziadków i rodziców. Teraz znów dzieci i wnuków. Pokładamy się ze śmiechu i zarazem ciarki nas przechodzą.
UWAGI:
Pseud. aut.: Wiech, nazwa aut.: Stefan Wiechecki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni