Znakomite dzieło znanego niemieckiego pisarza Jürgena Thorwalda, książka, która nie znika z półek księgarskich od kilkudziesięciu lat i pozostaje lekturą nad wyraz aktualną.Historie, które dowodzą, że wojna to zawsze dramat pojedynczych ludzi i ich rodzin - niezależnie od tego, po której stronie konfliktu się znajdują.Książka poświęcona jest końcowemu okresowi II wojny światowej. Opowiada o losach ludności niemieckiej z Prus Wschodnich, Pomorza i Śląska, która zimą i wiosną 1945, pod naporem sowieckiej ofensywy, uciekała na zachód. Setki przeżyło gehennę, wiele osób zmarło w trakcie tej przymusowej migracji.Wykorzystując ogromny materiał dokumentalny i słuchając relacji świadków, Jürgen Thorwald opowiada jeden z najbardziej dramatycznych rozdziałów w historii Niemiec.Opis wydarzeń w Berlinie i okolicy w kwietniu 1945 roku, a w szczególności relacja z ostatnich chwil Hitlera w bunkrze Kancelarii Rzeszy do dziś uważane są za niezrównane.Pozbawione patosu, surowe, przejmujące świadectwo.
UWAGI:
Tyt. oryg.: "Die grosse Flucht" 1979. Bibliogr. s. 378-380.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nadszedł trzeci rok okupacji. Wojna coraz mocniej daje się we znaki nie tylko dorosłym mieszkańcom Zamościa, ale i tutejszym dzieciom. Członkowie rozwiązanej rok temu drużyny Kaktusów z Zielonej ulicy (Dzidek Cent, Jasiek Cielebąk, Szybki Jędrek i jego siostra Milka) na własnej skórze boleśnie doświadczają życia w okupowanym mieście: dowiadują się, czym są godzina policyjna i uliczne łapanki, obserwują, jak okrutnie Niemcy obchodzą się z Żydami, a także poznają trudne losy wysiedleńców z Wielkopolski. Muszą też zmierzyć się z licznymi zaczepkami ze strony dowodzonego przez demonicznego Hansa Teufla oddziału Hitlerjugend, w którym wbrew własnej woli znalazł się ich dawny kolega Romek Modrak. I choć większość Kaktusów głęboko przeżywa zdradę chłopaka, Milka ciągle wierzy, że nie wszystko jest jeszcze stracone.
UWAGI:
Stanowi część 2 cyklu o przygodach urwisów z Zamościa w czasie II wojny światowej, część 1 pt.: Kaktusy z Zielonej ulicy, część 3 pt.: Leśna szkoła strzelca Kaktusa.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dlaczego wielkie mocarstwa torpedowały starania Polaków do stworzenia koalicji państw Europy Środkowej i Wschodniej? Dlaczego ponieśliśmy klęskę, będąc w zwycięskim obozie koalicji antyhitlerowskiej? Co wpłynęło na ukształtowanie powojennej Polski? Jan Karski opracował dzieje polityki wielkich mocarstw wobec Polski w okresie od I wojny światowej do układu jałtańskiego. Spoglądał na ich działania przez pryzmat strategicznych interesów i skutków, jakie miały dla naszego kraju. Burzył obecny w wielu umysłach "romantyczny" mit o doniosłości znaczenia Polski w Europie, ujawniając wiele nieznanych faktów politycznych z lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku. W swojej książce szukał odpowiedzi na pytania, które dręczą Polaków do dzisiaj.
"Kabała w kabale, intryga i kontrintryga, podstęp i zdrada, kontra i rekontra, prawdziwy agent, fałszywy agent, podwójny agent, złoto i stal, bomba, sztylet i pluton egzekucyjny splatały się w całość tak złożoną, że wręcz niewiarygodną, a mimo to prawdziwą". Winston Churchill6 czerwca 1944 roku 150 000 alianckich żołnierzy wylądowało na plażach Normandii, ponosząc zdumiewająco niskie straty. To oszałamiające osiągnięcie militarne było też arcydziełem mistyfikacji. Operacja "Fortitude", która ochroniła i umożliwiła inwazję, oraz system Double Cross - przekształcenie niemieckich szpiegów w podwójnych agentów - doprowadziły Niemców do błędnego przekonania, że aliancki atak nastąpi w rejonie Calais i w Norwegii, a nie w Normandii. Było to najbardziej wyrafinowane i skuteczne oszustwo, jakiego kiedykolwiek dokonano, zapewniło ono aliantom zwycięstwo w krytycznym momencie wojny."Należy powiedzieć głośno i wyraźnie, że Macintyre jest nadzwyczajnie utalentowanym pisarzem. Snuje fascynującą opowieść. Jego książki są niebywale zabawne. Zabiera nas w świat łajdaków, złodziejaszków, kombinatorów oraz niezwykłych mężczyzn (i kobiet)... Wielkie oszustwo to hit"."Boston Globe""Macintyre przeszedł sam siebie w doborze niezwykłych postaci i swoich pisarskich umiejętnościach... Wielkie oszustwo to pasjonująca opowieść".Anthony Beevor, "The Telegraph""Jak, na miłość boską, w 1944 roku udało się nam wmówić Niemcom, że zaatakujemy wybrzeże Normandii w całkowicie złym miejscu? Było to oszustwo, które ocaliło życie tysiącom alianckich żołnierzy. W książce Wielkie oszustwo Ben Macintyre błyskotliwie wyjaśnia, jak tego dokonano".Frederick Forsyth"Nieznane wcześniej fakty o działalności służby wywiadowczej w ramach przygotowań do D-Day podczas II wojny światowej. Znakomita książka Bena Macintyre’a to prawdziwa rewelacja".Jack Higgins
UWAGI:
Tyt. oryg.: Double cross: the true story of the D-Day spies. Bibliogr. s. [429]-431. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W powstaniu warszawskim brało udział wielu Wielkopolan. Byli na wysokich, dowódczych stanowiskach. Pułkownik Adam Borys, dowódca Parasola, to tylko jeden przykład z całego szeregu. Powstanie 1944 roku było powstaniem narodowym. Warszawskim z lokalizacji, a narodowym w treści. Tej tezy jakoś nikt nie chce uchwycić. [Zofia Grodecka]
Agnieszka Cubała doskonale to rozumie i w swojej książce pokazuje powstanie warszawskie z unikatowej perspektywy.Wielu mieszkańców Kraju Warty, wysiedlonych bądź zmuszonych do ucieczki, znalazło się w stolicy, włączyło w działalność konspiracyjną i wreszcie stanęło do walki w Godzinie "W". Powstaniec wielkopolski i śląski Franciszek Rataj, pomysłodawca nazwy Szare Szeregi harcmistrz Józef Wiza, komendant Harcerskiej Poczty Polowej Przemysław Górecki, młodziutkie łączniczki siostry Chuchlanki, organizator spektakularnej ewakuacji Szpitala Maltańskiego doktor Leon Strehl, wybitny historyk Edward Serwański, piłkarz Warty i Lecha Poznań Henryk Czapczyk, jeden z największych amantów przedwojennego polskiego kina Franciszek Brodniewicz - to tylko kilka przykładów, jak mieszkańcy Wielkopolski zaangażowali się w ten narodowy zryw.
UWAGI:
Bibliografia na stronach [325]-333. Aneks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Elita. Ekonomiści, prawnicy, lingwiści, filozofowie. Inteligentni, wykształceni, błyskotliwi. Ich dzieciństwo przypadło na lata Wielkiej Wojny. Codzienność wyznaczały głód, żałoba i walka o przetrwanie. Dojrzewali w społeczeństwie chaosu, nędzy i ekonomicznej ruiny. Dla wielu z nich Niemcy weimarskie były państwem w agonii. Rozbitym, zadłużonym i upokorzonym, bo to na nie zrzucono całą odpowiedzialność za wybuch światowego konfliktu i jego skutki. Kiedy pojawiła się nadzieja na odrodzenie, włączyli się w proces budowy Tysiącletniej Rzeszy z entuzjazmem i wiarą, kładąc naukowe podwaliny nazistowskiej ideologii. Badali czystość ras, dowodzili wyższości narodu niemieckiego, reformowali prawo. I mimo że nie kierowali oddziałami zbrojnymi, nie trzymali broni w rękach, należą do największych zbrodniarzy II wojny światowej. Francuski historyk podejmuje próbę dotarcia do samego jądra zła, które zaowocowało najstraszliwszą katastrofą XX wieku.
Matylda, córka Marty Neumann - głównej bohaterki "Cierpkich gron" - cudem przeżywa ucieczkę z Chwalimia. Los prowadzi ją do Sulechowa i Zielonej Góry, która jeszcze niedawno była niemieckim Grünbergiem. Miasto zmienia swoją tożsamość - przewijają się przez nie Niemcy, Rosjanie i Polacy. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowej, powojennej rzeczywistości.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Matylda, córka Marty Neumann - głównej bohaterki "Cierpkich gron" - cudem przeżywa ucieczkę z Chwalimia. Los prowadzi ją do Sulechowa i Zielonej Góry, która jeszcze niedawno była niemieckim Grünbergiem. Miasto zmienia swoją tożsamość - przewijają się przez nie Niemcy, Rosjanie i Polacy. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowej, powojennej rzeczywistości.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Najstarsze pokolenie naszych rodaków z Kazachstanu pamięta 1936 rok. Trafili tam, gdzie sowiecki komisarz postawił palec na mapie. Bez zgody tzw. komendantury nie mogli nawet odwiedzić krewnych w sąsiedniej wiosce. W stepach Kazachstanu przeżyli ponad pół wieku jako członkowie narodu radzieckiego, ale zawsze ważna była dla nich pamięć o polskich korzeniach. Autor śledzi losy kilkunastu polskich rodzin. Każda z nich to inna historia, często gorzka. Jedną z bohaterek jest Zofia Teliga-Mertens, która do Polski powróciła w 1946 roku, a w latach 90. XX wieku na własną rękę sprowadziła z Kazachstanu 40 rodzin polskiego pochodzenia, w sumie ponad 200 osób. W 2017 roku prezydent odznaczył ją Orderem Orła Białego. Jan i Ludmiła Szkorupińscy w Kazachstanie przez dwa lata zbierali dokumenty potwierdzające ich polskie pochodzenie. Decyzji o repatriacji nie żałowali nigdy, jedyne, czego żałują, to, że nastąpiła tak późno. Mieczysław Popławski przyjechał do Polski wraz z rodziną w 1997 roku. Po powrocie pracował W straży pożarnej. Obecnie jest na rencie i toczy walkę z ZUS-em o emeryturę. Mieszka we własnym domku w gminie Goleniów. Alfons i Mieczysław Kułakowscy, bracia, wrócili do Polski, gdy byli już po siedemdziesiątce, w 1997 roku. Alfons, artysta malarz, W 2009 roku prezentował swoje prace na wystawie w Brukseli - w tym czasie spłonął jego dom w Witoszewie i sześć tysięcy obrazów. Mówi o sobie, że jest malarzem optymizmu. Przecież skończył dopiero 9l lat. Obaj są bohaterami filmu Wojciecha Staronia Bracia. Maria Woszczatyńska przyjechała do Polski W latach 90. z zięciem i wnukami. Nie żałuje powrotu, ale dodaje: Jakbym mogła chociaż jeden rok młodości przenieść do Polski, to bym pożyła!
UWAGI:
Mapy na wyklejkach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni