Wojny, do których państwa wolą się nie przyznawać. Kim są osławione rosyjskie zielone ludziki i kto nimi dowodzi? Do czego posuwają się najemnicy walczący w Syrii, Libii i na wschodzie Ukrainy? Kto destabilizuje sytuację w Afryce? Jak miał wyglądać zamach stanu w niedalekiej Czarnogórze? Jaki wpływ na międzynarodową politykę mają armie najemników?Zbigniew Parafianowicz, dziennikarz "Dziennika. Gazety Prawnej" zajmujący się sprawami międzynarodowymi, wyruszył na Bliski Wschód i na Ukrainę, by przekonać się, jak wyglądają konflikty z udziałem najemników. W jaki sposób działają, jaki mają kodeks, do czego są wynajmowani?Ta książka jest właśnie o tym, jak prywatne armie - w sumie nie do końca profesjonalne, lecz brutalne i bezideowe - bez wielkiego rozgłosu zmieniają świat na gorsze.
TWÓRCY:
Nagranie i montaż: Paweł Nawrocki.
WYKONAWCY:
Czyta Autor.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Nagranie w formacie mp3.
UWAGI:
Rok wydania na podstawie strony internetowej wydawcy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W polskiej świadomości upowszechniło się przekonanie, że latem 1920, w obliczu bolszewickiej agresji, cały naród polski, zwarty i gotowy, zahartowany w niedawnych bojach o niepodległość, natychmiast stanął do walki z najeźdźcą. Czy aby na pewno od razu tak się stało?
Próbę odpowiedzi na to frapujące pytanie zawiera książka "1920. Prawdziwy cud nad Wisłą" - fascynujący reportaż historyczny z dramatycznych wydarzeń lata 1920 roku, poprzedzających Bitwę Warszawską.
W 1918 roku mówiono nam, że państwo odzyskaliśmy w darze od zwycięskich mocarstw zachodnich. Wolność z łaski nie jest jednak wolnością. Państwo polskie w takim a nie innym położeniu geopolitycznym nie jest obcym darem, który można otrzymać za darmo. Żeby Polska była Polską — musieli ją obronić Polacy. Przed pogardą obcych iprzed własnym zwątpieniem. Ta książka opowiada o tym, jak w roku 1920 Polacy potrafili dorosnąć do tego wyzwania, jakim stało się zadanie wywalczenia granic, obrony polskiej (i europejskiej) wolności przed idącą od sowieckiego wschodu totalitarną nawałą (...) Książkę Jarosława Szarka warto przeczytać, by lepiej zrozumieć co zawdzięczamy bohaterom roku 1920. Żeby zobaczyć jak do tej roli bohaterów dorośli. Iżebyśmy lepiej umieli odczuć to, co najważniejsze w tym wypadku: poczucie wdzięczności, długu wobec nich, poczucie zobowiązania — abyśmy także chcieli i potrafili Polskę odbudowywać i rozwijać, chronić ją i cieszyć się jej wolnością. prof. dr hab. Andrzej Nowak
UWAGI:
Bibliografia strony 493-496. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W polskiej świadomości upowszechniło się przekonanie, że latem 1920, w obliczu bolszewickiej agresji, cały naród polski, zwarty i gotowy, zahartowany w niedawnych bojach o niepodległość, natychmiast stanął do walki z najeźdźcą. Czy aby na pewno od razu tak się stało?
Próbę odpowiedzi na to frapujące pytanie zawiera książka "1920. Prawdziwy cud nad Wisłą" - fascynujący reportaż historyczny z dramatycznych wydarzeń lata 1920 roku, poprzedzających Bitwę Warszawską.
W 1918 roku mówiono nam, że państwo odzyskaliśmy w darze od zwycięskich mocarstw zachodnich. Wolność z łaski nie jest jednak wolnością. Państwo polskie w takim a nie innym położeniu geopolitycznym nie jest obcym darem, który można otrzymać za darmo. Żeby Polska była Polską — musieli ją obronić Polacy. Przed pogardą obcych iprzed własnym zwątpieniem. Ta książka opowiada o tym, jak w roku 1920 Polacy potrafili dorosnąć do tego wyzwania, jakim stało się zadanie wywalczenia granic, obrony polskiej (i europejskiej) wolności przed idącą od sowieckiego wschodu totalitarną nawałą (...) Książkę Jarosława Szarka warto przeczytać, by lepiej zrozumieć co zawdzięczamy bohaterom roku 1920. Żeby zobaczyć jak do tej roli bohaterów dorośli. Iżebyśmy lepiej umieli odczuć to, co najważniejsze w tym wypadku: poczucie wdzięczności, długu wobec nich, poczucie zobowiązania — abyśmy także chcieli i potrafili Polskę odbudowywać i rozwijać, chronić ją i cieszyć się jej wolnością. prof. dr hab. Andrzej Nowak
UWAGI:
Bibliografia strony 493-496. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"To był pomysł z gatunku tych oczywistych, tych, które pewnego dnia przychodzą do głowy i budzą zdziwienie: Dlaczego nie wcześniej? Dlaczego dopiero teraz pomyślałyśmy o tym, by przywołać pamięć o żydowskich kobietach, które w czasie wojny poświęciły się opiece nad osieroconymi lub chorymi dziećmi i tak często, nie próbując się ratować, były z nimi aż do końca? Oddajemy w Państwa ręce książkę, w której osiem autorek napisało o kilkunastu z nich. Wśród bohaterek są kobiety lepiej i słabiej znane, są też takie, o których nie wiemy niemal niczego, znamy tylko imię, skrawek życia. Wybór, jakiego dokonały redaktorki, nie wyczerpuje oczywiście tematu. Chciałybyśmy, by nasza książka była tylko strażą przednią i by w ślad za nią powstały dalsze, poświęcone jeszcze innym spośród tych, o których nie wolno nam zapomnieć". Fragment wstępu
UWAGI:
Bibliogr. przy pracach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"To był pomysł z gatunku tych oczywistych, tych, które pewnego dnia przychodzą do głowy i budzą zdziwienie: Dlaczego nie wcześniej? Dlaczego dopiero teraz pomyślałyśmy o tym, by przywołać pamięć o żydowskich kobietach, które w czasie wojny poświęciły się opiece nad osieroconymi lub chorymi dziećmi i tak często, nie próbując się ratować, były z nimi aż do końca? Oddajemy w Państwa ręce książkę, w której osiem autorek napisało o kilkunastu z nich. Wśród bohaterek są kobiety lepiej i słabiej znane, są też takie, o których nie wiemy niemal niczego, znamy tylko imię, skrawek życia. Wybór, jakiego dokonały redaktorki, nie wyczerpuje oczywiście tematu. Chciałybyśmy, by nasza książka była tylko strażą przednią i by w ślad za nią powstały dalsze, poświęcone jeszcze innym spośród tych, o których nie wolno nam zapomnieć". Fragment wstępu
UWAGI:
Bibliogr. przy pracach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W codziennych historiach ziemiańskich rodzin z początku XX wieku - Walewskich, Kańskich, Żółtowskich, Przyborów - przegląda się historia Polski i Europy. Ludzie, dwory, zdarzenia - istnieją w subtelnej sieci powiązań, o których warto wiedzieć. Maryńcia Małachowska uciekła z dworu w Prochorowej pod Odessą, kiedy wybuchła rewolucja w Rosji. Później handlowała w Warszawie kapeluszami, szytymi według paryskich wzorów. Maryla Walewska z Kowali nie chciała robić kariery w stolicy, jak radził dziadek, znany adwokat. Hodowała za to kurczaki i narcyzy, bo dobrze sprzedawały się w Radomiu i pozwalały rozwijać gospodarstwo. Janina Żółtowska z Bolcienik początkowo fascynowała się losem swojej prababki, Maryli Wereszczakówny, ale później bardziej interesowały ją wieści z konferencji pokojowej w Wersalu, na której znajomy męża, Roman Dmowski składał - razem z Paderewskim - podpis pod traktatem kończącym wojnę. Zygmunt Pusłowski w pałacu w Czarkowych stworzył przystań dla młodopolskiej bohemy. Kolekcjonował starodruki, a obrazy zamawiał u Malczewskiego i Boznańskiej. Zofia Dłużewska-Kańska prowadziła w wolnej Polsce pierwszy bar mleczny, a kiedy wybuchła II wojna światowa karmiła w Dłużewie setki wrześniowych uchodźców z Warszawy, wśród których znalazła się też Zofia Nałkowska. Aleksander Mazaraki z Żelaznej, ostatni prezes Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, ukrywał po Powstaniu Warszawskim schorowaną już Marię Rodziewiczównę. W Szczorsach, majątku ziemskim nad Niemnem, pracował jako korepetytor młody Jeremi Przybora. Książka Anny Mieszczanek to opowiedziana na nowo historia o polskim ziemiaństwie oraz dramatycznym wpływie powojennych zmian na losy ludzi i dworów.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tego starcia nie dało się uniknąć. Wielka Wojna właśnie się skończyła, ale nowy porządek był wyjątkowo chwiejny.Zachodni alianci chcieli spokoju na Wschodzie, młode państwo radzieckie planowało eksport rewolucji, a zachłyśnięci niepodległością Polacy marzyli o granicach sprzed 1772 roku. Zajęcie Wilna i Mińska latem i jesienią 1919 roku, wyprawa kijowska w kwietniu 1920 roku, kontrofensywa Tuchaczewskiego, bitwa warszawska i kończąca wojnę operacja niemeńska jesienią 1920 roku to kolejne rozdziały konfliktu, który rozgorzał niemal natychmiast po poprzednim.
Książka profesora Andrzeja Chwalby jest nie tylko prośbą zebrania i usystematyzowania ogromu wiedzy na temat wojny polsko-bolszewickiej. To również nowe spojrzenie na kluczowe zagadnienie tego okresu i wnikliwa analiza zachodzących wówczas procesów - także społecznych.
Na czym w istocie polegały różnice wizji Dmowskiego i Piłsudskiego? Czy Piłsudski był federalistą? Kto zyskał, a kto stracił na wyprawie kijowskiej: Polacy, Ukraińcy czy bolszewicy? Czy wojnę polsko-bolszewicką możemy uważać za zwycięstwo zwycięskie czy jednak zwycięstwo przegrane i dlaczego? Odpowiedzi, których udzielam w książce, są często polemiką z dotychczasowymi opiniami zawartymi w literaturze historycznej. Zapraszam do śledzenia autorskiej narracji i szukania własnych odpowiedzi na te i inne jeszcze kluczowe pytania. prof. Andrzej Chwalba
UWAGI:
Bibliografia na stronach: 375-[380]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przełamanie pod Święcianami : działania wojenne na wschodnim froncie wojny światowej Tytuł okładkowy: "Przełamanie pod Święcianami : działania wojenne na wschodnim froncie wojny światowej we wrześniu-październiku 1915 r".
Niniejsza praca przedstawia działania wojenne toczone w północnej części frontu wschodniego I wojny światowej jesienią 1915 r. We wrześniu dowództwo niemieckie podjęło natarcie na północ od Wilna w lukę powstałą między rosyjskimi 5. i 10. Armią, wysyłając przodem silny korpus kawalerii, który przełamał rosyjski front w kierunku na Święciany. Autor przedstawia środki podjęte przez siły Rosjan w celu przeciwdziałania przełamaniu i kończy opis wydarzeń na ustabilizowaniu się frontu z początkiem października.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor wspomnień, jako nastoletni chłopak, mieszkając przy słynnym warszawskim bazarze Kercelego, poznał środowisko tamtejszych handlarzy, cwaniaków, ale też ludzi ciężkiej pracy. Tak jak całe społeczeństwo, w 1939 roku stanęli oni w obliczu wojny. Specyfika środowiska, przejawiająca się pewną brawurą, ale też jasnymi zasadami przyjaźni i współdziałania, w czasie wojny nie zniknęła, zmieniły się tylko warunki - już nie bazar, ale granica getta stała się najważniejszym terenem działania. Sam Bernard Konrad Świerczyński ocalił życie co najmniej kilkunastu osobom. W 1972 roku został uhonorowany medalem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni