W 1903 roku Orville Wright wzbija się w powietrze maszyną napędzaną silnikiem spalinowym i na nowo definiuje wolność. W 1945 jej smak poznaje w Polsce sześć dziewcząt, dwie dekady później - około dwudziestu. Z każdym rokiem jest ich więcej. Znają języki obce, są młode, piękne i bardzo dobrze wykształcone. Wyjeżdżają na Zachód, kupują modne ubrania, kawior popijają szampanem, podróżują z aktorami, pisarzami, sportowcami. Nocują w najlepszych hotelach, zarabiają w dolarach, chodzą na rauty w ambasadach. I to wszystko w godzinach pracy. Totalna wolność - to daje w PRL-u zawód stewardesy. Zawód, a właściwie zajęcie, jak twierdzą setki zazdrosnych, polegający na tym, by ładnie wyglądać, przejść się po pokładzie i podać kanapki pasażerom.To wszystko prawda. Częściowa.
UWAGI:
Bibliogr. s. 231-[233].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wnuczkożonka, czyli jak utrzymać laskę jest to zabawna książka o relacjach męsko-damskich. Jest swego rodzaju poradnikiem dla dziewczyn i ich partnerów, ze szczególnym uwzględnieniem tych dwa razy starszych. Zawiera krótkie historyjki o różnych typach kobiet i mężczyzn oraz o ich wzajemnych relacjach. Nie ma tu opowieści o idealnych parach, za to można się pośmiać z karykaturalnych opisów sytuacji i osób, któ re bardzo przypominają naszych znajomych. Książka składa się z czterech części. Gra wstępna to krótki opis bohaterów, rodzaj przystawki przed obiadem, Katalog typów - dokładny opis najczęściej spotykanych męskich i żeńskich kochanków, Katalog usług - historyjki poświęcone temu, co się naprawdę dzieje w związkach i ofertom, jakie mamy dla płci przeciwnej, Księga ostrzeżeń - mapa raf i mielizn, na których najczęściej lądują nieostrożne, ufne kobiety określane mianem lasek. Książkę czyta się jednym tchem. Autorka nie oszczędza nikogo, ale proponuje także łatwe wyjścia z trudnych sytuacji, które zdarzają się w każdej relacji męsko-damskiej. Jednak przede wszystkim sugeruje, że czujność w każdym związku jest nie do przecenienia. Pięćdziesiąt groszy z każdego sprzedanego egzemplarza audiobookai zostanie przekazane na statutową działalność Fundacji Hanny Bakuły. Hanna Bakuła - malarka i pisarka, autorka kilkunastu książek. Pisała felietony do "Playboya" i "Urody", obecnie pisze bloga i felietony na portalu www.kobieta.wp.pl oraz publikuje teksty w miesięcznikach. Jest absolwentką wydziału malarstwa warszawskiej ASP. Portretowała m.in.: Liv Ullmann, Yehudi Menuhina, Daniela Olbrychskiego, Agnieszkę Osiecką. Pracuje w technice pasteli. Całe lata 80. XX w. spędziła na Manhattanie. Projektowała tam m.in. kostiumy i scenografię do spektakli na Broadwayu, za które wyróżnił ją "New York Times". Oprócz polskiego ma też obywatelstwo amerykańskie. Na wizytówce ma napisane "osoba kontrowersyjna". Mówi o sobie, że jest soft-feministką. Prowadzi fundację propagującą kulturę polską za granicą, wspiera dwa domy dziecka, organizuje festiwale muzyki Franciszka Schuberta.
WYKONAWCY:
Czyta Anna Romantowska.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Nagranie w formacie mp3.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wnuczkożonka, czyli jak utrzymać laskę to zabawna książka o relacjach damsko-męskich. Jest swego rodzaju poradnikiem dla dziewczyn i ich partnerów, ze szczególnym uwzględnieniem tych dwa razy starszych. Zawiera krótkie historyjki o różnych typach kobiet i mężczyzn oraz ich wzajemnych relacjach. Nie ma tu opowieści o idealnych parach, za to można się pośmiać z karykaturalnych opisów sytuacji i osób, które bardzo przypominają naszych znajomych. Książka składa się z czterech części. Gra wstępna to krótki opis bohaterów, rodzaj przystawki przed obiadem, Katalog typów zawiera dokładny opis najczęściej spotykanych męskich i żeńskich kochanków, na Katalog usług składają się historyjki poświęcone temu, co się naprawdę dzieje w związkach, i ofertom, jakie mamy dla płci przeciwnej, Księga ostrzeżeń to mapa raf i mielizn, na których najczęściej lądują nieostrożne, ufne kobiety określane mianem lasek. Książkę czyta się jednym tchem. Autorka nie oszczędza nikogo, ale proponuje także łatwe wyjścia z trudnych sytuacji, które zdarzają się w każdej relacji damsko-męskiej. Jednak przede wszystkim sugeruje, że czujność w każdym związku jest nie do przecenienia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wnuczkożonka, czyli jak utrzymać laskę to zabawna książka o relacjach damsko-męskich. Jest swego rodzaju poradnikiem dla dziewczyn i ich partnerów, ze szczególnym uwzględnieniem tych dwa razy starszych. Zawiera krótkie historyjki o różnych typach kobiet i mężczyzn oraz ich wzajemnych relacjach. Nie ma tu opowieści o idealnych parach, za to można się pośmiać z karykaturalnych opisów sytuacji i osób, które bardzo przypominają naszych znajomych. Książka składa się z czterech części. Gra wstępna to krótki opis bohaterów, rodzaj przystawki przed obiadem, Katalog typów zawiera dokładny opis najczęściej spotykanych męskich i żeńskich kochanków, na Katalog usług składają się historyjki poświęcone temu, co się naprawdę dzieje w związkach, i ofertom, jakie mamy dla płci przeciwnej, Księga ostrzeżeń to mapa raf i mielizn, na których najczęściej lądują nieostrożne, ufne kobiety określane mianem lasek. Książkę czyta się jednym tchem. Autorka nie oszczędza nikogo, ale proponuje także łatwe wyjścia z trudnych sytuacji, które zdarzają się w każdej relacji damsko-męskiej. Jednak przede wszystkim sugeruje, że czujność w każdym związku jest nie do przecenienia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wojna nie ma w sobie nic z kobiety była gotowa już w 1983 roku. Dwa lata przeleżała w wydawnictwie. Autorkę oskarżono o "pacyfizm, naturalizm oraz podważanie heroicznego obrazu kobiety radzieckiej". W okresie pieriestrojki książka prawie jednocześnie ukazywała się w odcinkach w dwóch rosyjskich czasopismach: "Oktiabr" i "Roman-gazieta" i została opublikowana w dwóch wydawnictwach: mińskim Mastackaja Litaratura oraz moskiewskim Sowietskij Pisatiel. Łączny nakład wyniósł prawie dwa miliony egzemplarzy. Na podstawie książki powstał cykl filmów dokumentalnych, wyróżniony m.in. Srebrnym Gołębiem na Festiwalu Filmów Dokumentalnych i Animowanych w Lipsku. Jegor Letow, założyciel i wokalista legendarnego rosyjskiego zespołu punkrockowego Grażdanskaja Oborona, napisał piosenkę zainspirowaną książką Aleksijewicz.
To książka pasjonująca - i wstrząsająca. Wielka białoruska reporterka, Swietłana Aleksijewicz, jedna z najwybitniejszych dziennikarek Europy, na miarę Oriany Fallaci, zapisała wojnę... kobiet. W drugiej wojnie światowej bowiem walczyły przeciw Niemcom hitlerowskim kobiety - rosyjskie, białoruskie, ukraińskie. Z bronią w ręku. Strzelając, rzucając granatami, wysadzając. Jako żołnierze pierwszej linii, jako zwiad, jako dywersantki. A więc - zabijając i same ginąc. W tej książce nie ma patetycznych komentarzy autorskich. Jest zapis opowieści tych kobiet, które przeżyły... (Stefan Bratkowski)
Księga Swietłany Aleksijewicz ma szanse nie tylko na rozgłos, ale i na lekturę uważną. Nie jest jedynie zbiorem wyznań i relacji o losach kobiet sowieckich, uczestniczących bezpośrednio w minionej wojnie, choć i to stanowi ewenement bez precedensu. Przez przytoczone w niej zwierzenia przebijają się co rusz świadectwa składające się na nieznany lub ukrywany obraz codzienności sowieckiej; są równie wymowne jak opisy przeżyć, cierpień i wojennych przygód relatorek. (Prof. Jerzy Pomianowski)
Swietłana Aleksijewicz uporczywie walczy o pamięć, pisze o wojnie, patrząc oczami kobiet, i nagle okazuje się, że takiej wojny nie znaliśmy - że "przed nami ukryty jest cały świat". Przebija się przez mur stereotypów i niechęci, także ze strony samych bohaterek, i spisuje zapomniane historie. Historie, które muszą urodzić się na nowo. (Sylwia Chutnik)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" była gotowa już w 1983 roku. Dwa lata przeleżała w wydawnictwie. Autorkę oskarżono o "pacyfizm, naturalizm oraz podważanie heroicznego obrazu kobiety radzieckiej". W okresie pieriestrojki książka prawie jednocześnie ukazywała się w odcinkach w czasopiśmie "Oktiabr" i "Roman-gazietie" oraz została wydana w dwóch wydawnictwach: Mastackaja Litieratura oraz Sowietskij Pisatiel. Łączny nakład wyniósł prawie dwa miliony egzemplarzy. Na podstawie książki powstał cykl filmów dokumentalnych, wyróżniony m.in. Srebrnym Gołębiem na Festiwalu Filmów Dokumentalnych i Animowanych w Lipsku. Jegor Letow, założyciel i wokalista legendarnego rosyjskiego zespołu punk rockowego "Grażdanskaja Oborona", napisał piosenkę zainspirowaną książką Aleksijewicz."Kiedy mówią kobiety, nie ma albo prawie nie ma tego, o czym zwykle czytamy i słuchamy: jak jedni ludzie po bohatersku zabijali innych i zwyciężyli. Albo przegrali. Jaki mieli sprzęt, jakich generałów. Kobiety opowiadają inaczej i o czym innym. `Kobieca` wojna ma swoje własne barwy, zapachy, własne oświetlenie i przestrzeń uczuć. Własne słowa. Nie ma tam bohaterów i niesamowitych wyczynów, są po prostu ludzie, zajęci swoimi ludzkimi-nieludzkimi sprawami. I cierpią tam nie tylko ludzie, ale także ziemia, ptaki, drzewa. Wszyscy, którzy żyją razem z nami na tym świecie. Cierpią bez słów, a to jest jeszcze straszniejsze."fragment książki"To książka pasjonująca - i wstrząsająca. Wielka białoruska reporterka, Swietłana Akeksijewicz, jedna z najwybitniejszych dziennikarek Europy, na miarę Oriany Falacci, zapisała wojnę. kobiet. W drugiej wojnie światowej bowiem walczyły przeciw Niemcom hitlerowskim kobiety - rosyjskie, białoruskie, ukraińskie. Z bronią w ręku. Strzelając, rzucając granatami, wysadzając. Jako żołnierze pierwszej linii, jako zwiad, jako dywersantki. A więc - zabijając i same ginąc. W tej książce nie ma patetycznych komentarzy autorskich. Jest zapis opowieści tych kobiet, które przeżyły."Stefan Bratkowski"Księga Swietłany Aleksijewicz ma szanse nie tylko na rozgłos, ale i na lekturę uważną. Nie jest jedynie zbiorem wyznań i relacji o losach kobiet sowieckich, uczestniczących bezpośrednio w minionej wojnie, choć i to stanowi ewenement bez precedensu. Przez przytoczone w niej zwierzenia przebijają się co rusz świadectwa składające się na nieznany lub ukrywany obraz codzienności sowieckiej; są równie wymowne jak opisy przeżyć, cierpień i wojennych przygód relatorek".Prof. Jerzy Pomianowski"Swietłana Aleksijewicz uporczywie walczy o pamięć, pisze o wojnie, patrząc oczami kobiet, i nagle okazuje się, że takiej wojny nie znaliśmy - że `przed nami ukryty jest cały świat`. Przebija się przez mur stereotypów i niechęci, także ze strony samych bohaterek, i spisuje zapomniane historie. Historie, które muszą urodzić się na nowo".Sylwia Chutnik
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" była gotowa już w 1983 roku. Dwa lata przeleżała w wydawnictwie. Autorkę oskarżono o "pacyfizm, naturalizm oraz podważanie heroicznego obrazu kobiety radzieckiej". W okresie pieriestrojki książka prawie jednocześnie ukazywała się w odcinkach w czasopiśmie "Oktiabr" i "Roman-gazietie" oraz została wydana w dwóch wydawnictwach: Mastackaja Litieratura oraz Sowietskij Pisatiel. Łączny nakład wyniósł prawie dwa miliony egzemplarzy. Na podstawie książki powstał cykl filmów dokumentalnych, wyróżniony m.in. Srebrnym Gołębiem na Festiwalu Filmów Dokumentalnych i Animowanych w Lipsku. Jegor Letow, założyciel i wokalista legendarnego rosyjskiego zespołu punk rockowego "Grażdanskaja Oborona", napisał piosenkę zainspirowaną książką Aleksijewicz."Kiedy mówią kobiety, nie ma albo prawie nie ma tego, o czym zwykle czytamy i słuchamy: jak jedni ludzie po bohatersku zabijali innych i zwyciężyli. Albo przegrali. Jaki mieli sprzęt, jakich generałów. Kobiety opowiadają inaczej i o czym innym. `Kobieca` wojna ma swoje własne barwy, zapachy, własne oświetlenie i przestrzeń uczuć. Własne słowa. Nie ma tam bohaterów i niesamowitych wyczynów, są po prostu ludzie, zajęci swoimi ludzkimi-nieludzkimi sprawami. I cierpią tam nie tylko ludzie, ale także ziemia, ptaki, drzewa. Wszyscy, którzy żyją razem z nami na tym świecie. Cierpią bez słów, a to jest jeszcze straszniejsze."fragment książki"To książka pasjonująca - i wstrząsająca. Wielka białoruska reporterka, Swietłana Akeksijewicz, jedna z najwybitniejszych dziennikarek Europy, na miarę Oriany Falacci, zapisała wojnę. kobiet. W drugiej wojnie światowej bowiem walczyły przeciw Niemcom hitlerowskim kobiety - rosyjskie, białoruskie, ukraińskie. Z bronią w ręku. Strzelając, rzucając granatami, wysadzając. Jako żołnierze pierwszej linii, jako zwiad, jako dywersantki. A więc - zabijając i same ginąc. W tej książce nie ma patetycznych komentarzy autorskich. Jest zapis opowieści tych kobiet, które przeżyły."Stefan Bratkowski"Księga Swietłany Aleksijewicz ma szanse nie tylko na rozgłos, ale i na lekturę uważną. Nie jest jedynie zbiorem wyznań i relacji o losach kobiet sowieckich, uczestniczących bezpośrednio w minionej wojnie, choć i to stanowi ewenement bez precedensu. Przez przytoczone w niej zwierzenia przebijają się co rusz świadectwa składające się na nieznany lub ukrywany obraz codzienności sowieckiej; są równie wymowne jak opisy przeżyć, cierpień i wojennych przygód relatorek".Prof. Jerzy Pomianowski"Swietłana Aleksijewicz uporczywie walczy o pamięć, pisze o wojnie, patrząc oczami kobiet, i nagle okazuje się, że takiej wojny nie znaliśmy - że `przed nami ukryty jest cały świat`. Przebija się przez mur stereotypów i niechęci, także ze strony samych bohaterek, i spisuje zapomniane historie. Historie, które muszą urodzić się na nowo".Sylwia Chutnik
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Szczupła kobieta stojąca przed francuskim sądem ze spokojem wysłuchała wyroku. Nie mogła liczyć na łaskę. Władze państw wyzwolonych spod okupacji niemieckiej bezwzględnie się rozprawiały z ludźmi oskarżonymi o kolaborację z wrogiem. A taki zarzut postawiono Matyldzie Carre, której donosy zaprowadziły na szafot wielu bohaterskich członków ruchu oporu. A może liczyła, że sąd uwzględni jej zasługi? Przecież równie ofiarnie, jak dla Niemców, działała na rzecz wywiadu francuskiego i brytyjskiego...Co decyduje o biegu historii? Męstwo i waleczność żołnierzy, geniusz strategów, przenikliwość polityków? Okazuje się, że niekoniecznie... Przykłady przedstawione w książce przekonują, jak wielkie znaczenie dla przebiegu wojny i losów świata miała działalność szpiegowska i wypadki rozgrywające się za kulisami wielkich wydarzeń.Autor ze szczegółami opisuje działania wywiadowcze prowadzone na całym świecie podczas II wojny światowej, a także przed nią i po niej. Poznajemy zwyczajne kobiety, odważne i zaangażowane, które walczyły - chociaż nie na frontach - i ponosiły największe ofiary. Śledzimy losy ludzi wciągniętych do wielkiej gry, od której zależał przebieg wojny i kształt powojennego świata - ludzi, którzy potrafili wpływać na bieg dziejów, ponieważ dobrze wiedzieli, że najgroźniejszą bronią w tajnym świecie jest informacja."Wojna, miłość, zdrada" to kilkanaście portretów kobiet z okrutnej historii XX wieku.
TWÓRCY:
Reż. Justyna Musialska.
WYKONAWCY:
Czytają : Bogusław Wołoszański, Ewa Rączy, Piotr Warszawski.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Płyta w formacie MP3.
UWAGI:
Data wydania i czas trwania wg www.audiobook.pl. Miejsce wydania wg www.woloszanski.pl.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni