Niezwykły rejs niemieckiego okrętu wojennego Wolf to jeden z najmniej znanych, ale także jeden z najbardziej fascynyjących epizodów I wojny światowej.
30 listopada 1916 roku pozornie zwykły frachtowiec opuścił port w Kilonii i przez kolejne 15 miesięcy, bez przybijania do lądu, pełnił swoją misję; zadziwiającą, liczącą 64 tysiące mil morskich podróż, podczas której, przemierzając niemal cały świat, pozostawiał za sobą ślad zniszczenia. Był to SMS Wolf, zamaskowany niemiecki okręt wojenny, którego zadaniem było terroryzowanie odległych portów Imperium Brytyjskiego, co miało przyspieszyć realizację niemieckiego planu zmuszenia wroga do kapitulacji poprzez odcięcie jego dróg zaopatrzenia. Aby zachować zadanie w tajemnicy, Wolf nie zawijał do portów, zrezygnowano także z łączności radiowej.
Swoje działania realizował niezwykle skutecznie, jednak - stosując się do postanowień konwencji międzynarodowych - załoga unikała zabijania cywilów, biorąc ich do niewoli. Z czasem statek stał się pływającym więzieniem z liczbą jeńców przekraczającą 400, łącznie z kobietami i dziećmi, przedstawicielami 25 różnych narodowości. Zmuszonych do przetrwania na jednym pokładzie, pozyskujących prowiant i paliwo z zatapianych jednostek, Niemców i ich więźniów połączyła więź. Wola przeżycia przysłoniła różnice ras i narodowości.
SMS Wolf to epicka opowieść o podróży i przejmujący obraz drastycznie zmieniającego się pod wpływem wojny świata.
Wyjątkowy charakter rejsu Wolfa - odysei przez trzy oceany z udziałem wielkiej liczby ludzi stłoczonych w tym pływającym mikrokosmosie - pozostawał długo nieznany. Pełna relacja ujrzała światło dzienne, gdy jeden z autorów, Peter Hohnen, zainteresował się przygodami swego przodka, Rossa Ainswortha, wówczas młodego australijskiego marynarza, którego statek w sierpniu 1917 roku padł ofiarą Wolfa u wybrzeży Nowej Gwinei. Pięć lat badań doprowadziło autorów do archiwów wojskowych Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii, Afryki Południowej i Nowej Zelandii, a także do odszukania wielu z rozsianych po świecie potomków tych, którzy byli na okręcie przed niemal stu laty.
UWAGI:
Na okł.: Jak niemiecki korsarz terroryzował Morza Południowe w czasie I wojny światowej. Bibliogr. s. 334-337. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Snajperki : dziewczyny z Armii Czerwonej Tytuł oryginału: : "Angely mšeniâ : ženŝiny-snajpery Velikoj Otečestvennoj". Podstawa przekładu: "Avenging angels : Soviet women snipers on the Eastern front (1941-1945)".
"Zabij Niemca!" - głosiły sowieckie propagandowe ulotki. "Jeden faszysta na jedną kulę!" - czytały młode dziewczyny, które nie wyglądały, jakby były zdolne kogokolwiek zabić. W za dużych, męskich mundurach zdawały się nieporadne i zagubione. Ale wiele z nich miało za kogo się mścić.
Książka dr Luby Winogradowej o snajperkach walczących podczas II wojny światowej w Armii Czerwonej to dzieło nie tylko unikalne. To fascynujące, pełne detali świadectwo ich życia i szkolenia, opis przyjazdu na front, zdobywania niezbędnych dla snajpera umiejętności, zabijania Niemców, obrony przed molestowaniem seksualnym ze strony sowieckich oficerów (nazywały to "walką na dwa fronty"), godzenia się z utratą koleżanek, właściwie każdego aspektu ich życia i śmierci. Musiały radzić sobie z brudem, wszami, rozkładającymi się ciałami, koniecznością pozostawania bez ruchu na przenikliwym mrozie oraz uczuciami, jakie nimi targały, gdy po raz pierwszy w życiu zabijały człowieka. Wyraźnie widoczna w celowniku twarz ofiary sprawiała, że większość snajperek przeżywała traumę, zmuszając się do pociągnięcia za spust. Ale "eliminacja faszystowskiej bestii" przychodziła im już później dużo łatwiej. [Antony Beevor]
UWAGI:
Bibliografia na stronach 383-386. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Opowieść o hitlerowskim obozie śmierci Sobibór, funkcjonującym w czasie II wojny na wschodnich krańcach Lubelszczyzny. Niemcy z bezwzględną skutecznością przeprowadzali tam program masowej, natychmiastowej zagłady Żydów. W październiku 1943 więźniowie zorganizowali bunt, w wyniku którego wielu z nich udało się zbiec. Po tym wydarzeniu Niemcy zlikwidowali całą tą katownię.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Szlak Leningrad-Berlin w odważnej, pozbawionej autocenzury relacji żołnierza Armii Czerwonej.
Opowieść Nikołaja Nikulina, wcielonego do wojska w 1941, który jako jeden z nielicznych sowieckich żołnierzy przeszedł cały szlak bojowy. Został odznaczony za bohaterstwo, jednak jego wspomnienia odzierają frontowe przeżycia z heroizmu, burząc mit wielkiej wojny ojczyźnianej. Nikulin otwarcie przyznaje się do potwornego strachu, opisuje głód, śmierć i okrucieństwo czerwonoarmistów. Demaskuje głupotę i cynizm dowodzących, a także bezwzględność sowieckiej machiny wojennej.
Publikacja tej relacji możliwa była dopiero po rozpadzie Związku Radzieckiego, jej wcześniejsze upublicznienie groziłoby Autorowi łagrem.
Pułkownik wie, że atak nie ma sensu, że jedynie padną kolejne trupy. [.] Jednak pułkownik wykonuje rozkaz i pędzi ludzi do ataku. Jeśli ma sumienie, sam idzie w bój i ginie. [.] Jest im znana tylko jedna taktyka - napierać masą ciał. Ktoś w końcu zabije Niemca.
UWAGI:
Na okł.: Od Leningradu do Berlina. Frontowa prawda w opowieści szeregowego żołnierza Armii Czerwonej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor stawia w niej szokującą tezę: bolszewizm był gorszy od nazizmu, a Stalin gorszy od Hitlera. I na potwierdzenie tej tezy ma mocne argumenty. Piotr Zychowicz opisuje zapomniane bestialskie zbrodnie popełnione przez Sowietów oraz wywiadowczą wojnę między II RP a ZSRS. W Sowietach znalazły się też opowieści o wielkich prowokacjach KGB i krwawych wewnętrznych czystkach. O gwałcicielach z Armii Czerwonej i kanibalach z łagrów GUŁagu. Autor rozprawia się również z mitami "wielkiej wojny ojczyźnianej", które stanowią fundament polityki historycznej współczesnej Rosji.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Klęska 6 armii nad Wołgą nie była, jak się często uważa, punktem zwrotnym w zmaganiach na froncie wschodnim. Rozstrzygający zwrot przyniosła dopiero bitwa na Łuku Kurskim latem 1943 r. Po Kursku nastąpiło pasmo nieprzerwanych niemieckich klęsk, które zaprowadziło Werhmacht do punktu wyjścia, nad Wisłę i Bug, skąd ruszyła jego ofensywa w czerwcu 1941 r. Działania na Wschodzie w roku 1943 i w pierwszej połowie roku 1944, omówione w tym tomie, są kontynuacją treści tomu poprzedniego, obejmującego lata 1941-1942.
UWAGI:
Nazwa aut. : Paul Karl Schmidt.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
pod redakcją Adama Koseskiego, Janusza Szczepańskiego ; Akademia Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora. [>>] Wydział Historyczny, Ośrodek Badań nad Dziejami Mazowsza.
ADRES WYDAWNICZY:
[Warszawa] : Akademia Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora ; na zlecenie wydawcy Oficyna Wydawnicza Aspra-JR, 2017.
Sprawa honoru : Dywizjon 303 Kościuszkowski : zapomniani bohaterowie II wojny światowej Tytuł oryginału: "Question of honor : the Kościuszko squadron : forgotten heroes of World War II,".
"Sprawahonoru" to pasjonująca, błyskotliwie opowiedziana historia polskichpilotów myśliwskich, którzy przyczynili się douratowania Anglii w czasie bitwy powietrznej w 1940 roku, orazzdumiewającej zdrady, jakiej dopuściły się Stany Zjednoczone i WielkaBrytania pod koniec drugiej wojny światowej.Skupiając się na osobach pięciu pilotów słynnego Dywizjonu303 Kościuszkowskiego, autorzy ukazali, jak ci młodzi Polacy, całymsercem pragnący wyzwolić swoją ojczyznę, weszli do grona najbardziejbohaterskich i skutecznych myśliwców drugiej wojnyświatowej. Czerpiąc z nieoficjalnego dziennika Dywizjonu 303 -wypełnionego osobistymi relacjami ze starć z nieprzyjacielem - oraz zlistów, wywiadów, wspomnień, opowieści ifotografii, autorzy żywo i zajmująco opisali pilotów tejjednostki i ich walkę.Śledzimy losy głównych bohaterów w czasieszkolenia przed wojną, ich dramatyczną ewakuację z Polski do Francji, apo jej upadku do Wielkiej Brytanii, w której, początkowopogardliwie potraktowani przez RAF, odegrali kluczową rolę w bitwie oAnglię, a ich brawura i umiejętności w bezpośrednich pojedynkach naśmierć i życie z niemieckimi messerschmittami podczas eskortowaniaalianckich wypraw bombowych przeszły do legendy. Dowiadujemy się też,co spotkało polskich pilotów po wojnie, gdy ich kraj oddanoZwiązkowi Sowieckiemu.
UWAGI:
Bibliografia strony 452-460. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Myli się ten, kto sądzi, że imiona zapisane w Yad Vashem to ostateczny rachunek. Władze Izraela mogą upamiętnić jedynie tych, których nazwiska zostały im przekazane i przeszły niezwykle surową weryfikację. Nie wiemy nic o bardzo wielu innych ludziach: tych, którzy dawali schronienie żydowskim rodzinom, nawet jeśli tylko na dwa lub trzy dni w chwilach największego zagrożenia, tych, których naziści mordowali razem z ich żydowskimi gośćmi, zacierając tym samym wszelkie ślady ich bohaterstwa, tych, którzy spełnili swój obowiązek podczas wojny, a potem zachowali milczenie. Istnieje zatem jeszcze jedno istotne rozróżnienie: "sprawiedliwi Polacy" znani Yad Vashem i inni Polacy, znani jedynie Bogu. [ze wstępu Normana Daviesa]
UWAGI:
Bibliografia strony 292-293.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni