Przymusowe wakacje, powrót w rodzinne strony i dawny znajomy, który nie przestaje irytować. Lena całkowicie poświęciła się swojej pracy. Jest niezawodna i niezastąpiona. Jej pracoholizm daje w kość wszystkim dookoła. Jej szefowa i przyjaciółka posyła Lenę na przymusowy urlop. To dobra okazja, żeby po raz pierwszy od lat wrócić do rodzinnego domu - zwłaszcza że brat Leny z desperacją w głosie błaga ją o pomoc. Na miejscu Lena musi zmierzyć się z rodzicami, którzy wciąż mają do niej pretensje o wyjazd do Warszawy, z bratem, który zrobi wszystko, aby uniknąć skandalu, oraz z właścicielami wiejskich sal biesiadnych. Ale najgorsze i tak jest to, że za płotem wciąż mieszka pewien nieznośny facet, który co prawda przez ostatnie osiem lat bardzo zmężniał, ale najwyraźniej nic a nic nie wydoroślał.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Gustaw" to znaczące sceny z jego życia, to Holoubek na tle historii, we wspomnieniach rodziny, przyjaciół i kolegów, bardziej codzienny niż pomnikowy: mąż, ojciec, dziadek, mądry, uroczy człowiek, zwyczajnie nadzwyczajny przyjaciel, niezwyczajny kibic, kompan do brydża, pokera, niezwykły opowiadacz dykteryjek. Dżentelmen o magnetycznym głosie i uwodzicielskim spojrzeniu. Człowiek mądrego słowa, riposty, dowcipu. Inteligent. Kreował życie, jakiego pragnie. Patrzył do przodu, nie za siebie.
To, o czym myślał, pisał, mówił, jest w tej książce najważniejsze i ciągle aktualne. Ma się wrażenie, że Holoubek wcale nie odszedł...
Pierwsza po wielu latach biografia Gustawa Holoubka. Dlaczego teraz? Bo ciągle żyje w naszej pamięci. Bo był i nadal jest kimś więcej niż wspaniałym aktorem. Bo teraz - bardziej niż kiedykolwiek - ważna jest jego niezłomna postawa etyczna.
Zofia Turowska, biografka m.in. Agnieszki Osieckiej, Janusza Majewskiego i Zofii Nasierowskiej, odkrywa nieznane fakty z życia Gustawa Holoubka, analizuje postawy i losy środowiska, a także określone działania Holoubka w kontekście osobistym i politycznym. Zyskała dostęp do niepublikowanych wcześniej rodzinnych dokumentów i archiwaliów. Porusza szereg ważnych i nieopisywanych dotychczas zdarzeń.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 394-409.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nieśmiała Valentine Vendermot w skromnej kwiecistej sukience przyjeżdża do Paryża, by inspektorowi Adamsbergowi przedstawić historię, która jednak nie mobilizuje paryskiej brygady do działania. Wzbudza natomiast ciekawość w Adamsbergu - inspektor bieżące dochodzenie przekazuje kolegom, sam zaś udaje się do Normandii, do miejscowości Ordebec, gdzie jak głosi miejscowa tradycja, na osławionej drodze zwanej chemin de Bonneval od stuleci pojawia się pan Hellequin ze swoim hufcem. A jego przybycie zawsze wieszczy śmierć. Korzystając ze wsparcia lokalnej żandarmerii, własnego syna i paru jeszcze osób, będzie starał się uchronić złych ludzi przed złym losem.
UWAGI:
W haśle pseudonim, nazwa właściwa autora: Frédérique Audoin-Rouzeau. Stanowi kontynuację cyklu z komisarzem Jonem Baptystą Adamsbergiem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Snajperki : dziewczyny z Armii Czerwonej Tytuł oryginału: : "Angely mšeniâ : ženŝiny-snajpery Velikoj Otečestvennoj". Podstawa przekładu: "Avenging angels : Soviet women snipers on the Eastern front (1941-1945)".
"Zabij Niemca!" - głosiły sowieckie propagandowe ulotki. "Jeden faszysta na jedną kulę!" - czytały młode dziewczyny, które nie wyglądały, jakby były zdolne kogokolwiek zabić. W za dużych, męskich mundurach zdawały się nieporadne i zagubione. Ale wiele z nich miało za kogo się mścić.
Książka dr Luby Winogradowej o snajperkach walczących podczas II wojny światowej w Armii Czerwonej to dzieło nie tylko unikalne. To fascynujące, pełne detali świadectwo ich życia i szkolenia, opis przyjazdu na front, zdobywania niezbędnych dla snajpera umiejętności, zabijania Niemców, obrony przed molestowaniem seksualnym ze strony sowieckich oficerów (nazywały to "walką na dwa fronty"), godzenia się z utratą koleżanek, właściwie każdego aspektu ich życia i śmierci. Musiały radzić sobie z brudem, wszami, rozkładającymi się ciałami, koniecznością pozostawania bez ruchu na przenikliwym mrozie oraz uczuciami, jakie nimi targały, gdy po raz pierwszy w życiu zabijały człowieka. Wyraźnie widoczna w celowniku twarz ofiary sprawiała, że większość snajperek przeżywała traumę, zmuszając się do pociągnięcia za spust. Ale "eliminacja faszystowskiej bestii" przychodziła im już później dużo łatwiej. [Antony Beevor]
UWAGI:
Bibliografia na stronach 383-386. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jedna kobieta. Dwa światy. Dwie historie.Jest rok 2015, a Patricia Cowan dożyła sędziwego wieku. "Dziś zdezorientowana" - głosi napis na karcie pacjenta na jej łóżku. Patricia nie wie, który jest rok, nie pamięta o ważnych wydarzeniach z życia swoich dzieci. Za to pamięta o tym, co wydaje się niemożliwe. Pamięta, że wyszła za Marka i miała czworo dzieci - ale pamięta też, że nie wyszła za Marka i wychowała troje dzieci z Bee. Była gospodynią domową, która wyzwoliła się z okropnego małżeństwa, czy odnoszącą sukcesy autorką przewodników, mieszkającą w Wielkiej Brytanii i Włoszech? A księżyc, który widzi przez okno: czy znajduje się na nim poczciwa stacja badawcza, czy też posterunek wojskowy najeżony pociskami atomowymi?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
- Żeby tylko wrócić. Czy to dzięki diabłu, czy Stalinowi, nieważne, żeby tylko wrócić, powtarzałam w myślach. I dodawałam: żeby się najeść, żeby mnie już pluskwy nie gryzły - wspomina Ada, żołnierka Samodzielnego Batalionu Kobiecego im. Emilii Plater, jedynej takiej formacji w historii polskiego wojska. Ada, jak tysiące innych dziewcząt wywiezionych podczas II wojny światowej na Syberię, żeby wrócić do domu, zgłosiła się do tworzonej od 1943 roku w ZSRR armii Berlinga. Kobiety w tym "ludowym" Wojsku Polskim nosiły moździerze, obsługiwały cekaemy, dowodziły męskimi oddziałami liniowymi, były spadochroniarkami, snajperkami i zwiadowczyniami. Po wojnie, zapomniane i uciszane, miały "kupić sobie fartuszek" i "rodzić wspaniałych synów". W PRL-u ich przeżycia dopasowano do propagandowej wizji historii, a współcześnie zmanipulowano je w ramach obowiązującej polityki historycznej.- Platerówki pod każdym względem nie spełniają oczekiwań wobec tego, co powinna robić kobieta - mówi historyczka Dobrochna Kałwa. - Platerówki rozwalają system.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 297-[304].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Magiczny świat Puszczy Białowieskiej i Dziedzinki na ponad 460 zdjęciach. W starej leśniczówce w samym sercu Europy - z początku bez prądu i wody - ponad trzydzieści pięć lat mieszkała niezwykła para: Simona Kossak i Lech Wilczek. Oboje byli przyrodnikami - do szaleństwa rozkochanymi w dzikiej naturze. Nie byli tam jednak sami. Stworzyli bardzo głębokie więzi z wieloma dużymi i małymi domownikami Dziedzinki: krukiem Koraskiem, lochą Żabką, lisicą Dusią, łosiami Pepsim i Kolą, borsukami Synkiem i Szczoteczką, rysicą Agatą, a także z bocianami, popielicą i mnóstwem innych zwierząt. Były też pawie, owce, sarny, łanie, wilki i niezwykle głośna oślica Hepunia. Moje życie z Simoną Kossak to piękna i szczera opowieść Lecha Wilczka o fascynującym życiu na łonie przyrody - napisana i sfotografowana przez człowieka, który poznał Simonę jak nikt inny.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor uważa, że podróż jest piękna tylko wtedy, gdy ma się okazję zaprzyjaźnić z tubylcami oraz na własnej skórze poznać realia danego kraju.W jego opinii wędrówka zyskuje prawdziwą wartość, kiedy jest nie tylko sposobem na chwytanie pięknych chwil, ale również szansą na to, aby dać coś od siebie lokalnym mieszkańcom.Dlatego zgłosił się na wolontariat w. boliwijskim więzieniu. Spędził tam sześć miesięcy.Miał w związku z tym okazję powitać Nowy Rok w boliwijskiej dżungli, uczestniczyć w tradycyjnym weselu, poznać sekrety kopalni w Potosí czy wziąć udział w karnawałowej zabawie w Oruro.Obejrzał też mecz na najwyżej położonym stadionie świata, zaprowadził do wioski stado lam i. spotkał kajmana w drodze do toalety.Doskonale poznał trudy życia w Andach.Podróżował bez pośpiechu, rozmawiał z mieszkańcami, doświadczył wielu radosnych chwil, ale był też świadkiem ludzkich tragedii.A ponieważ - zupełnie nieplanowanie - zakochał się po uszy w rodowitej Peruwiance, na jego szlaku znalazło się również Peru.Nieraz zgubił się w miejskiej dżungli Limy, na pewien czas stał się członkiem peruwiańskiej rodziny i zrozumiał, że żeby zrobić dobry uczynek, niekoniecznie trzeba wieźć relikwie przez pół świata - wystarczy dać napiwek.Można też na przykład wyposażyć w niezbędne pomoce i zabawki meksykańskie przedszkole położone na zboczu wulkanu, co Autor chętnie uczynił. Czas spędzony w Meksyku to też rozmowa z przemytnikiem kokainy, przypadkowy zatarg z członkami kolumbijskiego gangu oraz skrzynka piwa wypita wśród Indian Lakandonów w tamtejszej dżungli. O tych i o wielu innych przygodach jest właśnie ta książka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ciekawe, co wyrośnie z dziewczynki, której ulubiona świnka lubi, jak ją zabić, która od dziecka doświadcza cudu bożego, krągłego i mięciutkiego, aż do bólu szczęki od całowania, która jeździ z modelkami na mielone do barów Wałbrzycha, a po krótkiej lekcji miłosierdzia udzielonej przez lokalnych faszystów zaczyna rozumieć, jaki jest prawdziwy koniec punk rocka. Czy teoria jedzenia, którą będzie uprawiać, kiedy dorośnie, pozwoli jej zrozumieć siebie?Czy po latach znajdzie nić porozumienia z rodzicami?
Moja córka komunistka , trzecia powieść Agnieszki Wolny-Hamkało, to wyjątkowo intymna i dzika spowiedź przygodowa o korzeniach polskiego głodu, o miłości, która nigdy nie jest taka, jak byśmy chcieli, i ostatecznie też trochę o Tobie. Bo w końcu, podobnie jak Anna, nie jesteś tym, co jesz.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Wydawnictwo W.A.B.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni