Najpierw jesteśmy dziećmi. Z ciekawością odkrywamy świat. Wszystko jest intensywne i nowe. Gdy dorastamy, poznajemy smak buntu i pierwszych rozczarowań. Wreszcie wchodzimy w dorosłość. Dokonujemy wyborów na własny rachunek. Jeśli mamy szczęście, otacza nas bliskość, miłość i ciepło. Zabiegani, roześmiani nie zauważamy starości. Ona zawsze zaskakuje. Tylko w naszych oczach wciąż wiele dziecięcej wiary i ufności.
Nikt z taką czułością jak Lisa Aisato, jedna z najoryginalniejszych, nagradzanych i rozpoznawanych artystek, nie opisał słowem i obrazem życia we wszystkich jego pięknych i trudnych odcieniach. Wybitna ilustratorka zebrała w autorskiej książce swoje najlapsze prace.
To opowieść, która wzrusza i wywołuje uśmiech. Piękna lekcja uważności i wdzięczności. Wyjątkowy prezent dla dzieci, rodziców, dziadków, dla kogoś, na kim ci zależy. I dla samego siebie.
UWAGI:
Tłumaczenie dofinansowane w ramach programu dotowania tłumaczeń literatury norweskiej NORLA (Norwegian Literature Abroad).
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedy czytamy książki z dziećmi, dzielimy się innymi światami, a co nawet ważniejsze, dzielimy się sobą. Wspólne czytanie buduje intymną relację, która uczy dziecko, co to znaczy być jedną z wielu istot żyjących na naszej planecie. [Anna Dewdney, autorka serii o przygodach Małej Lamy]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czego potrzebuje mysia zupa, żeby nabrać smaku? To oczywiste! Dobrych opowieści! Wiedzą o tym wszystkie myszy i to daje im przewagę nad łasicami, które mają chrapkę na mysie przysmaki. Przekonajcie się sami! Kolejna mądra, pięknie ilustrowana i twórczo przełożona przez Wojciecha Manna książeczka amerykańskiego klasyka, Arnolda Lobela, dla najmłodszych. Bohaterami dziecięcej wyobraźni, po Żabku i Ropuchu, stają się włochate, urocze myszki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Po raz pierwszy w Polsce kultowa seria Arnolda Lobela - klasyka literatury dziecięcej, laureata niezliczonych literackich nagród i autora książek, które podbiły nie tylko Amerykę!
Nie oceniałem jego obrazków, były taką samą częścią mojej codzienności jak meble w mieszkaniu, firanki w oknach czy kolor ścian. Jednak słuchając mimochodem tego, co ojciec mówił o różnych wydarzeniach czy faktach artystycznych, zacząłem orientować się, jak ważne jest rozróżnianie tego, co brzydkie, a co ładne. Nie potrafię powiedzieć, czy wieloletnie obcowanie ze sztuką, którą tworzył, ukształtowało mój gust, ale z całą pewnością pozwoliło mi docenić to, co robił. Jakby na przekór oficjalnie dominującej szarzyźnie i braku fantazji tamtych lat, jego obrazy uderzały feerią kolorów i śmiałością ich zestawiania. Mam to szczęście, że mimo dość lekceważącego podejścia Kazimierza Manna do archiwizacji swoich prac, udało mi się część z nich uratować i wszystko, co wisi u nas na ścianach, to właśnie jego dzieła.Kim był? [fragment książki]
Kazimierz Mann (1910-1975) był artystą, lwowiakiem, więźniem stalinowskiego więzienia, bywalcem SPATiF-u, synem, mężem, ojcem. Ze wspomnień jego syna Wojciecha wyłania się postać człowieka niezależnego, zbuntowanego wobec peerelowskiej rzeczywistości, żyjącego po swojemu, ale zawsze na pierwszym miejscu stawiającego najbliższych. Artysta to wzruszająca i zabawna opowieść nie tylko o niezwykłym człowieku, jego talencie i poruszających wyobraźnię dziełach, ale także o sile pamięci i rodzinnych więzi.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Można - jak to ma w zwyczaju Żelazny Karzeł Wasyl - wielokrotnie pożegnać się z życiem. Skręcając się ze śmiechu przy lekturze tej książki.W tych szalonych, brawurowo napisanych kronikach znajdziecie:- intymne porady aż dwóch specjalistów: Gandalfa i Mgra Czupurnego- przygody Żelaznego Karła Wasyla- spostrzeżenia pana Henia- pamiętnik Doktora Wyciora- najważniejsze wiadomości z kraju i ze świataKto pamięta tych bohaterów z fal radiowej Trójki i innych anten, będzie szczęśliwy, spotykając ich ponownie, kto nie pamięta - tym bardziej nie będzie zawiedziony. To już klasyka polskiego humoru.Dostajemy także opowieść o tym, jak trudne życie ma Wojciech Mann ze swoim wydawcą. A z drugiej strony, jak nadludzkich wysiłków i forteli potrzeba, by wydać książkę rozchwytywanego autora.Nic w tej książce nie jest takie, jakie się wydaje. Nade wszystko zaskakuje Wojciech Mann - nawet widzów i czytelników przyzwyczajonych do jego błyskotliwych gagów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Barwne wspomnienia znanego dziennikarza muzycznego i legendy polskiego radia.Na początku był odbiornik radiowy AGA z mnóstwem tajemniczych świecących lamp w środku. Później pojawił się gramofon typu deck i pierwsze płyty odtwarzane z prędkością 33 i 1/3 obrotów na minutę. A wraz z nimi trąbka Louisa Armstronga, głos Elvisa Presleya czy dźwięk organów Hammonda. I tak narodziła się miłość Wojciecha Manna do muzyki... W tej pełnej ciepłego humoru i nostalgii książce Wojciech Mann opowiada o swoich przygodach z muzyką i muzykami. Dowiemy się z niej, czym były wtyczki typu bananki, jak można było odmłodzić kompletnie zajechane winyle i jak dostać się na koncert Rolling Stonesów w Sali Kongresowej. Poznamy również barwne opowieści o kulisach festiwali i koncertów gwiazd rocka oraz o wizytach w Polsce gigantów światowego jazzu, których Mann był tłumaczem, przewodnikiem, a niekiedy i zaufanym powiernikiem. To pięknie ilustrowana opowieść o niezwykłych, pionierskich dla polskiego rock and rolla czasach: kiedy słuchało się Radia Luxembourg, grupa The Animals bawiła się na warszawskich prywatkach, a sprzęt podczas koncertów podłączano do prądu za pomocą zapałek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Barwne wspomnienia znanego dziennikarza muzycznego i legendy polskiego radia.Na początku był odbiornik radiowy AGA z mnóstwem tajemniczych świecących lamp w środku. Później pojawił się gramofon typu deck i pierwsze płyty odtwarzane z prędkością 33 i 1/3 obrotów na minutę. A wraz z nimi trąbka Louisa Armstronga, głos Elvisa Presleya czy dźwięk organów Hammonda. I tak narodziła się miłość Wojciecha Manna do muzyki... W tej pełnej ciepłego humoru i nostalgii książce Wojciech Mann opowiada o swoich przygodach z muzyką i muzykami. Dowiemy się z niej, czym były wtyczki typu bananki, jak można było odmłodzić kompletnie zajechane winyle i jak dostać się na koncert Rolling Stonesów w Sali Kongresowej. Poznamy również barwne opowieści o kulisach festiwali i koncertów gwiazd rocka oraz o wizytach w Polsce gigantów światowego jazzu, których Mann był tłumaczem, przewodnikiem, a niekiedy i zaufanym powiernikiem. To pięknie ilustrowana opowieść o niezwykłych, pionierskich dla polskiego rock and rolla czasach: kiedy słuchało się Radia Luxembourg, grupa The Animals bawiła się na warszawskich prywatkach, a sprzęt podczas koncertów podłączano do prądu za pomocą zapałek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Barwne wspomnienia znanego dziennikarza muzycznego i legendy polskiego radia.Na początku był odbiornik radiowy AGA z mnóstwem tajemniczych świecących lamp w środku. Później pojawił się gramofon typu deck i pierwsze płyty odtwarzane z prędkością 33 i 1/3 obrotów na minutę. A wraz z nimi trąbka Louisa Armstronga, głos Elvisa Presleya czy dźwięk organów Hammonda. I tak narodziła się miłość Wojciecha Manna do muzyki... W tej pełnej ciepłego humoru i nostalgii książce Wojciech Mann opowiada o swoich przygodach z muzyką i muzykami. Dowiemy się z niej, czym były wtyczki typu bananki, jak można było odmłodzić kompletnie zajechane winyle i jak dostać się na koncert Rolling Stonesów w Sali Kongresowej. Poznamy również barwne opowieści o kulisach festiwali i koncertów gwiazd rocka oraz o wizytach w Polsce gigantów światowego jazzu, których Mann był tłumaczem, przewodnikiem, a niekiedy i zaufanym powiernikiem. To pięknie ilustrowana opowieść o niezwykłych, pionierskich dla polskiego rock and rolla czasach: kiedy słuchało się Radia Luxembourg, grupa The Animals bawiła się na warszawskich prywatkach, a sprzęt podczas koncertów podłączano do prądu za pomocą zapałek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni