Filip Springer nazywa siebie domorosłym archeologiem i wyrusza na Dolny Śląsk. Pędzelkiem, delikatnie, szczegół po szczególe odkrywa i odtwarza fascynującą historię Kupferbergu - Miedzianki, niewielkiego miasteczka między Jelenią Górą a Kamienną Górą, i jej mieszkańców. Kiedyś Kupferberg był miastem górników, przez chwilę perłą turystyczną i wytchnieniem dla kuracjuszy. Położony na szczycie, przez sześćset lat opierał się zawieruchom wojennym. Aż dotarła do niego Armia Czerwona i odkryto w pobliżu rudę uranu. Tę reporterską opowieść czyta się z zapartym tchem, jak książkę sensacyjną, chociaż wiadomo, że zakończenie jest zupełnie niehollywoodzkie. [Ewa Winnicka]
Uczynił Zajdel z konwencji science-fiction narzędzie do przekazywania swej wiedzy o świecie i do zapisania świadectwa. Trudno dziś jednoznacznie powiedzieć , czy zostawił nam dzieło wieczne lub choćby tylko trwałe. Na pewno dał wzór postawy, która w literaturze bronić się będzie tak długo, jak będą istnieć pisarze, książki i czytelnicy. (Maciej Parowski) Od 80 lat, od momentu obrony ziemi przed najazdem obcych, kosmiczni bracia nadają właściwy kierunek rozwojowi cywilizacji ziemskiej. Wprowadzają ład, równomierny podział dóbr, ustabilizowaną gospodarkę oraz powszechny język światowy i nowy podział terytorialny ziemi. Jednak w młodym szesnastoletnim umyśle głównego bohatera rodzą się wątpliwości co do zasad "jedynie słusznych, jedynie możliwych, bez alternatywy". Gdzie kończy się dyskretna opieka Proksów, a zaczyna kontrola i zniewolenie mieszkańców globu? "Wyjście z cienia" należy do najważniejszych tytułów Janusza A. Zajdla. Po raz kolejny zadaje on pytanie o jakość istnienia cywilizacji w warunkach odgórnie narzuconych reguł funkcjonowania.