- Adam, tym razem muszę cię ukarać. - Anna mówi to na półuśmiechu. Nie nosi jeszcze wtedy spodni. Długa spódnica nie ułatwia wspinania się po szkolnych stromych schodach. Ale dodaje otuchy pod nieustannym ostrzałem spojrzeń uczniów. Chłopak śmiało wyciąga rękę. Podwinięty rękaw koszuli odsłania jeszcze chyba enerdowski zegarek. Anna uderza linijką w jego otwartą dłoń. Rozlega się nienaturalne klaśnięcie. Ot, taki żart, zrozumiały pod koniec lat 80. (fragment powieści)
UWAGI:
Publ. klubu Świat Książki nr 6698.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni