Kim jest bohater tej opowieści? Twórcą, prorokiem czy może wielkim mistyfikatorem? W książce Marcina Wichy spacer po wyimaginowanej wystawie prac Malewicza staje się pretekstem do opowieści o utopijnych projektach i niespełnionych marzeniach, o rosyjskiej rewolucji i naszej współczesności. Eksponatami są tu obrazy, znaki interpunkcyjne, buraki cukrowe i ludzkie losy. Autor umyka muzealnej narracji, z uśmiechem i nie bez ironii podejmuje grę z konwencją artystycznej biografii, a jednocześnie, już całkiem serio, próbuje znaleźć język zdolny uchwycić istotę malarstwa - i daje przy tym niezwykły popis literackiego kunsztu.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 258-[261].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Co zostaje po śmierci bliskiej osoby? Przedmioty, wspomnienia, urywki zdań... Narrator porządkuje książki i rzeczy po zmarłej matce. Jednocześnie rekonstruuje jej obraz - mocnej kobiety, która umiała żyć wedle własnych zasad. Wyczulona na słowa, nie pozwalała sobą manipulować, w codziennej walce o szacunek - nie poddawała się. Była trudna, I odważna. W tej książce nie ma sentymentalizmu - matka go nie znosiła - są za to czułość, uśmiech i próba zrozumienia losu najbliższej osoby. Jest też opowieść o tym, jak zaczyna odchodzić pierwsze powojenne pokolenie, któremu obiecywano piękne życie.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 182-[183].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni