"Opowieść o Królu Pól" ukazała się w 1989 roku. Jest ostatnim utworem Singera, wydanym za jego życia. Stanowi zwieńczenie twórczości pisarza i jego swoisty testament. Ta mroczna baśń o człowieku poznającym bezwzględne prawa rządzące światem skupia w sobie wszystkie wątki znane z prozy jej autora. Jest to tyleż historia chwały i miłości, co zdrady, okrucieństwa, szaleństwa i śmierci. Bohater, choć przyjaźnie nastawiony do ludzi, doświadcza zła w najrozmaitszych wcieleniach: możemy w nim rozpoznać rysy wielu Singerowych postaci. Akcja "Opowieści..." rozgrywa się w przedhistorycznej, nie istniejącej, "bajecznej" Polsce. Dzięki temu zyskuje wymiar mitu, sytuuje się poza czasem, dotyczy natury ludzkiej w ogóle.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kontynuacja losów bohaterów powieści "Dwór".Wesela i rozwody, narodziny i zgony, błyskotliwe kariery i życiowe tragedie, jak każda powieść Singera Spuścizna jest barwnym, tętniącym życiem malowidłem psychologiczno-obyczajowym, przedstawiającym losy ziomków wywodzących się z fikcyjnej miejscowości Jampol.
UWAGI:
Tyt. tł.: The estate, 1970. Oryg. jid. Stanowi kontynuację powieści: Dwór.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Minęły dwa dni wylegiwania się w łóżku i Jasza wstał tego dnia ze słońcem. Był to niski mężczyzna o szerokich barach i wąskich biodrach; jasne włosy wiły mu się niesfornie, oczy miał wodnistoniebieskie, cienkie wargi, spiczastą brodę i krótki słowiański nos. Prawe oko miał nieco większe od lewego, co sprawiało, że wyglądał, jak gdyby ciągle bezczelnie i drwiąco mrugał. Ukończył już czterdzieści lat, choć wydawał się o dziesięć lat młodszy. Palce u nóg miał niemal tak długie i chwytne jak u rąk, trzymając w nich pióro potrafił podpisać się zamaszyście. Potrafił również łuskać nimi groch. Wyginał swoje ciało we wszystkich kierunkach - powiadano, że ma giętkie kości i jest jak z gumy. Rzadko występował w Lublinie, ale ci nieliczni, którzy go widzieli, zachwycali się jego umiejętnościami. Potrafił chodzić na rękach, połykać ogień lub miecze, fikać koziołki jak małpa. Nikt nie mógł mu dorównać. Można go było uwięzić nocą w pokoju, zamknąć drzwi od zewnątrz, a następnego ranka Jasza przechadzał się nonszalancko po rynku, kłódka zaś nadal wisiała na drzwiach. Potrafił dokonać tego nawet ze związanymi rękami i nogami. Byli tacy, którzy twierdzili, że uprawia czarną magię i posiada czapkę niewidkę, dzięki czemu może przecisnąć się przez szpary w murze; inni zaś mówili, że jest po prostu mistrzem iluzji.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni