Noc świętojańska to najkrótsza noc w roku. Ludzie wtedy świętują nadejście lata i palą ogniska. Dla najfutbolniejszych miał to być niezapomniany weekend. Mieliśmy zagrać ostatni mecz sezonu: rodzice kontra dzieci. I pojechać na stadion Atletico na finał Pucharu Króla. Jakby tego było mało, do Sewilki przyjechał cyrk ognia. Ale gdy zaczęły wybuchać pożary, w mieście zrobiło się niespokojnie. Musieliśmy znaleźć podpalaczy, przede wszystkim dlatego, że jesteśmy najfutbolniejsi. I cokolwiek by się działo, zawsze trzymamy się razem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni