Przed wojną źle, po wojnie jeszcze gorzej. W dwudziestoleciu Maję Berezowską i jej śmiałe rysunki prześladowały bigotki, po 1945 roku - ideolodzy socrealizmu. Ona sama zupełnie się tym jednak nie przejmowała. Rysowała nawet w Ravensbrück. Jej modelkami były współwięźniarki i strażniczki. Tym pierwszym dodawała ducha, drugie traktowała koniunkturalnie. Urodzona w belle époque, współtworzyła artystyczny mit dwudziestolecia. Przyjaźniła się z malarzami i poetami. Z Karolem Szymanowskim wymieniali pełne czułości listy. Zawsze otaczała się pięknymi ludźmi, pięknymi przedmiotami i kwiatami. I w twórczości, i w życiu pozostawała wierna sobie i swojej sztuce. Poczucia humoru nie traciła nawet w szarej powojennej rzeczywistości. Małgorzata Czyńska opisuje kobietę, której los to materiał na porywający serial. Pytanie tylko, czy znalazłby się reżyser odważny na tyle, by pokazać nam Maję bez cenzury.
UWAGI:
Wybrana bibliografia, filmografia na stronach 231-[236].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Malowała powoli, z przejęciem, a portrety robiła wprost latami. Model się zestarzał, wyłysiał, ożenił, okocił, schudł [.] musiał pozować, chciał czy nie chciał, chyba że umarł."- Zofia Stryjeńska o Oldze BoznańskiejOlga Boznańska. Najwybitniejsza malarka epoki. Obywatelka świata.Jej portrety intrygowały, niepokoiły, obnażały duszę malowanej osoby. Nie uznawała banalnego piękna. Charakter, emocje, uczucia były dla niej ważniejsze niż uroda modeli.Po Paryżu chodziła w sukni giupiurowej z trenem pełnym falban i plis. Wzbijał się za nią tuman kurzu. Na głowie miała olbrzymi, sinoczarny wał włosów wysoko w kok zaczesanych. Na nim "czarne gniazdo z dżetów i flaneli podpięte wysoko z tyłu kwiatami, spod którego spływały czarne strusie pióra". Wyglądała jak "posąg wyjęty na chwilę z ciemności piramidy".Przez trzydzieści lat malowała w pracowni przy Boulevard Montparnasse. Bywali tam m.in. Zofia Stryjeńska, Mela Muter, Wojciech Kossak, Artur Rubinstein. Pojawiała się Maja Berezowska "ze swoimi kochasiami".W tle kręcił się roller coaster historii: Budowa wieży Eiffla, pierwsza wojna światowa, kryzys gospodarczy, początek drugiej wojny.Mistrzyni biografii, reporterka Angelika Kuźniak przygląda się wybitnej artystce z dociekliwością śledczej. Efektem jest napisany przepięknym językiem przenikliwy, pełen poczucia humoru portret Olgi Boznańskiej. Kobiety genialnej, delikatnej, zmysłowej, świadomej swojego talentu. Niezależnej. Portret artystki, która dla sztuki była w stanie poświęcić wszystko: miłość, dobrą opinię i święty spokój.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 317-[331]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Malowała powoli, z przejęciem, a portrety robiła wprost latami. Model się zestarzał, wyłysiał, ożenił, okocił, schudł [.] musiał pozować, chciał czy nie chciał, chyba że umarł."- Zofia Stryjeńska o Oldze BoznańskiejOlga Boznańska. Najwybitniejsza malarka epoki. Obywatelka świata.Jej portrety intrygowały, niepokoiły, obnażały duszę malowanej osoby. Nie uznawała banalnego piękna. Charakter, emocje, uczucia były dla niej ważniejsze niż uroda modeli.Po Paryżu chodziła w sukni giupiurowej z trenem pełnym falban i plis. Wzbijał się za nią tuman kurzu. Na głowie miała olbrzymi, sinoczarny wał włosów wysoko w kok zaczesanych. Na nim "czarne gniazdo z dżetów i flaneli podpięte wysoko z tyłu kwiatami, spod którego spływały czarne strusie pióra". Wyglądała jak "posąg wyjęty na chwilę z ciemności piramidy".Przez trzydzieści lat malowała w pracowni przy Boulevard Montparnasse. Bywali tam m.in. Zofia Stryjeńska, Mela Muter, Wojciech Kossak, Artur Rubinstein. Pojawiała się Maja Berezowska "ze swoimi kochasiami".W tle kręcił się roller coaster historii: Budowa wieży Eiffla, pierwsza wojna światowa, kryzys gospodarczy, początek drugiej wojny.Mistrzyni biografii, reporterka Angelika Kuźniak przygląda się wybitnej artystce z dociekliwością śledczej. Efektem jest napisany przepięknym językiem przenikliwy, pełen poczucia humoru portret Olgi Boznańskiej. Kobiety genialnej, delikatnej, zmysłowej, świadomej swojego talentu. Niezależnej. Portret artystki, która dla sztuki była w stanie poświęcić wszystko: miłość, dobrą opinię i święty spokój.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 317-[331]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Olga Boznańska. Najwybitniejsza polska malarka przełomu XIX i XX wieku. Obywatelka świata.
Kraków ją ograniczał, zafascynowało Monachium, Paryż przyjął do grona artystycznej bohemy. Przez trzydzieści lat malowała w pracowni przy Boulevard Montrparnasse. Ci, którzy przekraczali jej próg, czuli, że przekraczają granice teraźniejszości. Portrety Boznańskiej intrygowały, niepokoiły, obnażały duszę malowanej osoby. Nie uznawała banalnego piękna. Charakter, emocje, uczucia były dla niej ważniejsze niż uroda modeli.
Po Paryżu chodziła w sukni gipiurowej z trenem pełnym falban i plis. Wzbijał się za nią tuman kurzu. Drobna, delikatna, wyglądała jak posąg wyjęty na chwilę z ciemności piramidy.
WYKONAWCY:
Czyta Danuta Stenka.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Nagranie w formacie mp3.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autorka, wybitny historyk sztuki, długoletni pracownik Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk 2001. Znana z nie tylko z rzetelnego warsztatu naukowego, ale również z talentu erudycyjnego, kilka lat temu napisała nową monografię Józefa Chełmońskiego.Aleksandra Melbechowska-Luty opowiada w niej barwnie i ze swadą o kolejach trudnego życia wielkiego artysty i omawia jego sztukę. Przedstawia jego dzieło na szeroko zarysowanym tle osiągnięć środowiska artystycznego Warszawy, następnie kolonii polskiej w Monachium lat 70. XIX w., jak też rodaków przewijających się przez Paryż lat 80. Podkreśla podobieństwa, punktuje różnice.Poddaje wnikliwej analizie dzieła malarskie Chełmońskiego, zwracając uwagę na wątki ikonograficzne i warsztat malarza. Umiejętnie wplata cytaty zarówno z ówczesnej krytyki, jak i późniejszych omówień twórczości. Ubarwia swoje wywody przywołując wspomnienia przyjaciół artysty i świadków jego życia. Szczególnie trafione wydają się piękne fragmenty poetyckie, zarówno wielkich romantyków, jak i tuzów epoki Młodej Polski, podkreślające nieuchwytne związki malarstwa i słowa.
UWAGI:
Bibliografia strony 133-134.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Estera Karp" to tytuł wystawy twórczości skierniewickiej artystki żydowskiego pochodzenia, która wpisała się w historię École de Paris, wielonarodowego środowiska twórczego funkcjonującego w stolicy Francji w okresie międzywojennym i w latach po II wojnie światowej. W latach 20. związana z awangardą łódzką skupioną wokół grupy "Jung Jidysz", wyjechała następnie do Paryża, by czerpać z bogactwa ówczesnej światowej stolicy sztuki. Zmarła samotnie we Francji w 1970 roku, a jej twórczość uległa zapomnieniu. Dziś jest odkrywana na nowo, dzięki pasji kolekcjonerów i stopniowemu zainteresowaniu historyków sztuki i muzeów. W 2017 roku, po raz pierwszy od śmierci malarki, jej prace zostały zaprezentowane w Skierniewicach na wystawie w Izbie Historii Skierniewic. W 2021 roku w Bibliotece Polskiej w Paryżu wybór jej prac towarzyszył wykładowi prezesa Société des amis d’Esther Carp (Towarzystwo Przyjaciół Estery Karp) na temat jej twórczości. Od marca 2022 roku do grudnia 2023 trwał pokaz jej malarstwa w Musée d`Art et d`Histoire du Judaisme (mahJ). Aktualna wystawa, od 21 stycznia do 7 kwietnia 2024 roku w Muzeum Historycznym Skierniewic im. Jana Olszewskiego to symboliczny powrót artystki do rodzinnego gniazda, do źródeł. Skierniewickie Muzeum gości w swoich progach niemal 80 jej dzieł, stanowiących przekrój jej malarstwa. Tak obszerna wystawa była możliwa dzięki uprzejmości kolekcjonerów, galerii i muzeów: Fabiena Bouglé, Waldemara Bronicza, Dariusza Dekierta, Galerie Marek & Sons w Paryżu, Ewy i Dariusza Jodłowskich, Musée d’Art et d’Histoire du Judaisme, Marka Roeflera i jego muzeum Villa la Fleur w Konstancinie. Część pokazanych prac pochodzi ze zbiorów organizatora wystawy, Muzeum Historycznego Skierniewic. Wystawie towarzyszy publikacja, w dużej mierze dwujęzyczna, polsko-francuska, zawierająca teksty na temat życia i dzieła Estery Karp oraz katalog wszystkich pokazanych na wystawie prac, reprodukowanych w kolorze.
UWAGI:
Przypisy w tekście. Bibliografia strony 175-179. Tekst w języku polskim i francuskim.