Zmarnowałem dzieciństwo i młodość. Nie słuchałem Stonesów ani Depeche Mode. Moimi rockmanami byli graficy.
Do rodzinnego domu autora nie mają wstępu kapcie, pufy ani meblościanki. Po podłodze stukają drewniaki, zdobyte cudem odrzuty z eksportu. Plakaty Świerzego, klocki Lego, deska kreślarska ojca i rubryka Wybraliśmy dla Ciebie w piśmie "Ty i Ja" to pilnie strzeżone przyczółki w wojnie z peerelowską brzydotą. Potem w kraju zmienia się system, autor zaś zostaje projektantem. "Nasze logoski są za małe" - denerwują się klienci. W mediach emocje wypierają fakty, a rozmowy o kolorach przyprawiają grafików o zawał. Zakochaj się w designie - zachęcają ekrany w warszawskich tramwajach. Starannie zaprojektowane wnętrza dyscyplinują gości skuteczniej niż ochrona przy wejściu. Ktoś kiedyś mówił, że design miał zmieniać świat na lepsze?
Te krótkie, finezyjne teksty są jak obrazki z kalejdoskopu - przegląda się w nich estetyczne oblicze Polski ostatnich czterdziestu lat. Łączą je poczucie humoru, erudycja i literacki talent autora. Marcin Wicha pokazuje, że design nie jest tak niewinny, jak by się mogło zdawać.
WYKONAWCY:
Czyta Marcin Popczyński.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Nagranie w formacie mp3.
UWAGI:
Nagranie na podstawie edycji książkowej: Kraków : Wydawnictwo Karakter, 2015.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Zmarnowałem dzieciństwo i młodość. Nie słuchałem Stonesów ani Depeche Mode. Moimi rockmanami byli graficy. Gust mojego ojca przez długie lata określał nasze życie. Jego werdykty były gwałtowne i ostateczne. Żyliśmy na estetycznym polu minowym".Do domu architekta, Piotra Wichy, nie mają wstępu kapcie, pufy ani meblościanki. Po podłodze stukają drewniaki, zdobyte cudem odrzuty z eksportu. Plakaty Świerzego, klocki Lego, deska kreślarska ojca i rubryka "Wybraliśmy dla Ciebie" w piśmie "Ty i Ja" to pilnie strzeżone przyczółki w wojnie z peerelowską brzydotą. Potem syn architekta zostaje projektantem. W kraju zmienia się system. Wróg jednak pozostaje ten sam, jest tylko bardziej krzykliwy. "Nasze logoski są za małe!" - denerwują się klienci. W mediach emocje wypierają fakty, a rozmowy o kolorach wciąż przyprawiają grafików o zawał serca. "Zakochaj się w designie" - zachęcają ekrany warszawskiego metra. Starannie zaprojektowane wnętrza dyscyplinują gości skuteczniej niż ochrona przy wejściu. Ktoś kiedyś mówił, że design miał zmieniać świat na lepsze?Te krótkie, finezyjne teksty są jak obrazki z kalejdoskopu - przegląda się w nich [estetyczne] oblicze Polski ostatnich czterdziestu lat. Łączy je poczucie humoru, erudycja i literacki talent autora. Marcin Wicha pokazuje, że design nie jest tak niewinny, jak by się mogło zdawać.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 257-259.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni