Pod pseudonimem Ha-Ga kryje się Anna Gosławska-Lipińska, wieloletnia rysowniczka satyryczna "Szpilek". Żadna inna artystka nie miała tak długiego i regularnego cyklu w żadnym czasopiśmie. Przez czterdzieści lat co tydzień w "Szpilkach" pojawiały się rysunki charakterystycznych ludzików z wyłupiastymi oczami. W podpisie zazwyczaj podsłuchana rozmowa lub satyra na aktualną sytuację obyczajową czy towarzyską. Choć Ha-Ga tworzyła w latach 50. i 60. XX wieku, jej dowcipy są ponadczasowe, zachwycają aktualnością. Miała świetne ucho, potrafiła wyłuskać błyskotliwe zdania podczas spotkań w kawiarniach, na ulicy, w sklepie czy na plaży. Ilustrowała także książki dla dzieci - m.in. Tuwima i Brzechwy - i przez wiele lat współpracowała ze "Świerszczykiem". Dlaczego nie weszła do kanonu Polskiej Szkoły Ilustracji? Co sprawiło, że jej kariera nagle się urwała? W biografii tej wybitnej artystki Agata Napiórska przypomina przedwojenne czasy, kiedy Ha-Ga przesiadywała przy stoliku Gombrowicza i przyjaźniła się z Tuwimem, pisze o szczycie jej popularności w latach 50. i schyłku kariery w latach 70, o przyjaźniach i miłościach, o życiu w cieniu męża, sławnego grafika Eryka Lipińskiego. Z książki wyłania się również intymny obraz relacji rysowniczki z jej córką, Zuzanną Lipińską.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Helena w stroju niedbałym" zawiera komplet opowieści pana Piecyka na tle historii Polski. Sam pan Piecyk jest postacią znaną już wcześniej z wielu utworów Wiecha, głównie z felietonów powojennych.
UWAGI:
Na okł. i grzb. wyłącznie pseud. aut.: Wiech, nazwa: Stefan Wiechecki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierwsza biografia Jonasza Kofty - piekielnie inteligentnego ironisty, poety-szydercy zdolnego do wychwycenia każdego paradoksu.
Mówił o sobie, że jego warsztat twórczy to najtańszy długopis, bo często je gubi, i parę zwiniętych w kieszeni kartek, a najlepsze utwory pisze, kiedy jest czymś zaskoczony. A pisywał dla największych: Hanny Banaszak, Zdzisławy Sośnickiej, Maryli Rodowicz, Ireny Santor, Łucji Prus, Michała Bajora, Czesława Niemena, Jerzego Połomskiego i wielu innych.
Dziś nikt nie chce przyznać się, że był w Spatifie, kiedy Kofta się dusił. Indywidualista, dla którego najważniejsza była twórcza wolność, niezależność i dystans do świata. Dystans na pograniczu nieodpowiedzialności, bo pijał za dużo, nie dbał o zdrowie i często nie dotrzymywał zobowiązań podjętych w euforii życia towarzyskiego. Bywało, że znikał z domu, gdzie zostawiał żonę i syna zmagających się z codziennością i jego zobowiązaniami, a dowód osobisty wyrobił sobie dopiero w 28 roku życia.
Zostawił po sobie ponad sześćset tekstów - piosenek i wierszy, jedenaście sztuk i scenariuszy teatralnych, obrazy, niezliczoną ilość tekstów pisanych do kultowych audycji radiowych. Z jednej strony satyryk, kabareciarz i tekściarz, z drugiej - poeta zaangażowany.
UWAGI:
Bibliografia na stronach: [599]-608. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wiech nie podlizywał się głupcom ani mieszczuchom. Jak przed wojną, tak i po wojnie. Nie znał konformizmu, ani grzeczności w stosunku do władz. Wszystkim pokazywał ostry pazur.
Dobroduszny i zjadliwy humor Wiecha pasuje też do naszej rzeczywistości.
UWAGI:
Na okł. i grzb. wyłącznie pseud. aut.: Wiech, nazwa: Stefan Wiechecki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni