Lato 1915 roku. Armia rosyjska pod naporem wroga wycofuje się z Królestwa Polskiego i zachodnich krańców Imperium. "Niemiec będzie babom cycki obcinał" - niesie się po wsiach. Spod Lublina, Chełma, Łomży, Ostrołęki, a nawet Warszawy obładowane wozy ruszają w głąb Rosji. Z obszarów na wschód od Białegostoku wyjeżdża nawet osiemdziesiąt procent mieszkańców. Wędrują w skwarze, bez wody i jedzenia. Niemieckie samoloty bombardują wojsko, nie szczędząc uciekinierów. Przy drogach zostają mogiły, część ciał leży niepogrzebana. Wybuchają epidemie. Masowo umierają dzieci. Bieżeńcy - tak po rosyjsku nazywają uciekinierów carskie władze - są rozwożeni po całej Rosji. Gdy we wsiach gdzieś na Syberii czy nad Donem z trudem budują nowe życie, wybucha rewolucja, niszcząc pozostałe filary "odwiecznego porządku": carską władzę i religię. Bieżeńcy znowu ruszają w drogę, teraz w drugą stronę, do odrodzonego Państwa Polskiego. Powrót przynosi kolejne "końce świata". Z terenu Polski wyjechać mogły ponad dwa miliony osób, ale o bieżeństwie milczą podręczniki. Opowieść ocalają potomkowie bieżeńców. To historia, którą można opowiadać z wielu perspektyw: ludzi postawionych w ekstremalnej sytuacji, chłopów, których świat ginie na ich oczach, wreszcie - uchodźców, uciekinierów, ofiar kolejnych wojen.
UWAGI:
Bibliografia strony 357-363.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Siła męstwa : Pułkownik dyplomowany Wojska Polskiego za dowodzenie w wojnie obronnej 1939 roku odznaczony przez generała Władysława Andersa Krzyżem Virtuti Militari Tyt. oryg.: "Arms of valor".
Pamiętniki generała Pawło Szandruka są cennym dokumentem dla każdego badacza dziejów współczesnych Europy Wschodniej. Zwłaszcza cenne są dla czytelnika polskiego: niewiele mamy przykładów dwukrotnego polsko-ukraińskiego braterstwa broni na wysokim szczeblu. Zachowanie się generała Szandruka nie tylko w czasie kampanii wrześniowej, ale przez cały okres ostatniej wojny jest dowodem nie lada hartu ducha, a jednocześnie rozsądku politycznego. Połączenie dosyć rzadkie: walczył, gdy było można i trzeba, trzymał się z dala od poczynań kompromitujących i zbyt ryzykownych, ratował to, co należało ratować: zagrożoną substancję narodową. Między Polakami a Ukraińcami jest ciągle wiele spraw bolesnych i spornych. Ale są też sprawy, które powinny być pewnikami dla ludzi myślących, nie odruchami uczuciowymi, ale długofalowymi kategoriami politycznymi: do tych należy przesłanka, że istnieje niewątpliwa wspólnota losów między obu narodami, a zagrożenie bytu jednego z nich stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla drugiego. Generał Szandruk jest przykładem, że wśród Ukraińców są ludzie, którzy aksjomat ten rozumieją.
UWAGI:
Na okł.: Generał głównodowodzący Ukraińskiej Armii Narodowej przejął spod dowodzenia niemieckiego 14. Dywizję Grenadierów SS ("Galizien") i kapitulował [>>] z nią przed aliantami zachodnimi w maju 1945 roku. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor znany jest jako szwoleżer, uczestnik walk legionowych, adiutant i jeden z najbliższych współpracowników Józefa Piłsudskiego, stały bywalec warszawsjich salonów, kawiarni i knajp, generał i ambasador. Mniej o nim wiadomo jako o poecie, tłumaczu i autorze wspomnień. Książka gromadzi szkice wspomnieniowe Wieniawy rozrzucone dotychczas po czasopismach i wydawnictwach zbiorowych. Ich główny temat to walki frontowe w latach Wielkiej Wojny, bohater pierszoplanowy to Komendant Piłsudski. Wśród innych wątków - reminescencje z młodości, sensacyjne losy autora w zrewoltowanej Rosji roku 1918, opisy wydarzeń z lat międzywojennych. Szkice ujawniają wybitny talent Wieniawy, jego ułańską fantazję, świetne poczucie humoru, liryzm i patos, upodobanie w żołnierskiej anegdocie i umiejętność prowadzenia gawędy. Mają też dużą wartość dokumentalną.