Praobrazy Krystyny Sakowicz nadają jej dotychczasowej twórczości nieco inny kierunek niż ten, który autorka wyznaczyła w Śnieniu i Księdze ocalonych snów. Nadal chodzi oczywiście o to, co zostało przez nią nazwane "najbardziej nieznaną częścią świata", a więc o umysł i świadomość. Zwłaszcza o te stany świadomości, do których rzadko odwołuje się racjonalny model poznania. W swoim najnowszym tomie, Krystyna Sakowicz przede wszystkim stara się ukazać, w jaki sposób rzeczywistość wyłania się z możliwych do rozpoznania źródeł, które ją poprzedzają. Obecna wiedza psychologiczna na to pozwala, przeobrażenie to chwytane jest więc często na gorącym uczynku. Wydaje się wręcz, że możliwe jest już do zauważenia w każdej chwili: w ruchu, w przechodzeniu z jednego stanu do drugiego, w życiu zewnętrznym i osobistym. Praobrazy są próbą literackiego potwierdzenia autentyczności tej sytuacji. Ukazują jak poetycki świat snu na naszych oczach zmienia się w prozę jawy. Czytając tę książkę mamy szansę na to, żeby znaleźć się dokładnie w tym miejscu, w którym dochodzi do zetknięcia obu tych światów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Najtrudniejsze są proste historie, nie jest łatwo je opisać, przełożyć na słowa. Izabela Szolc w nowej książce opowiada o miłości, samotności w pojedynkę i we dwoje, przemijaniu, które trapi, rozmijaniu się z sobą samym i innymi... Jednak zwykłe opowieści autorki Śmierci w hotelu Haffner mają drugie dno (a może i kolejne), bo Szolc, jak mało kto w naszej prozie, umie uchwycić drobne drgnienia emocji, przebłyski myśli i przyszpilić je trafnym słowem. Proste historie, a jednak poruszające. Do przeczytania. Do przemyślenia.Książka przede wszystkim o kobietach, choć nie tylko dla kobiet. Książka przede wszystkim o miłości, choć raczej dla tych, którzy wolą opowieści o "niebezpiecznych związkach". Książka przede wszystkim o dojmującej niepewności istnienia, choć niepozbawiona nadziei (skrywanej, ledwie przeczutej). Przejmująca, mądra, przykuwająca.Robert Ostaszewski