PODGLĄD REKORDU W FORMACIE MARC21

CENTRALNY KATALOG KSIĘGOZBIORU

Przeszukiwanie katalogu po indeksie: 

Wyświetlonych zostanie max na stronie: 

opisów

               


Nadir
LDR
02541cam a2200277Ui 4500
001
n 20191211132819070904
005
20231214122223.0
008
191211syrig____pl_|||||_|||||000|||pol_d
003
_ _
MATEO_Group
020
_ _
a 9788381476157
035
_ _
a MD..20191211132459081449.
040
_ _
a BSTOK M c BSTOK M d BIE d SOCH_SOM
100
1 _
a Strun, Edward. e Autor
245
1 0
a Nadir / c Edward Strun.
260
_ _
a Gdynia : b Wydawnictwo Novae Res, c copyright 2019.
300
_ _
a 363, [3] strony ; c 20 cm.
336
_ _
a Tekst b txt 2 rdacontent
337
_ _
a Bez urządzenia pośredniczącego b n 2 rdamedia
338
_ _
a Wolumin b nc 2 rdacarrier
500
_ _
a Na 4. stronie okładki: Subiektywnie o książkach ; Stacja Książka.
655
_ 7
a Powieść polska y 21 w. 2 JHP BN
710
2 _
a Novae Res-Wydawnictwo Innowacyjne. 4 pbl e Wydawca
920
_ _
a 978-83-8147-615-7
970
_ _
a Jedynym sposobem na ucieczkę z tego więzienia jest śmierć.Załoga Nadira, promu kosmicznego klasy C, składa się wyłącznie z więźniów. Zwyrodniali przestępcy, których skazano na dożywotnią tułaczkę, nie wiedzą, dokąd zmierza statek. Nikt nie powiedział im również, w jakim celu podróżują. Nadir, pilotowany przez bezduszny komputer, niestrudzenie niesie ich ku nieznanemu. Na dolnym pokładzie znajdują się zamknięte, pancerne drzwi, broniące dostępu do tajemniczego pomieszczenia. Pewnego dnia samozwańczy przywódca więźniów zauważa ślad buta na progu, w połowie skryty za owymi drzwiami. Zaczynają pojawiać się pytania: Który z członków załogi od samego początku miał klucz? Dlaczego ukrywał ten fakt przed pozostałymi? Czego zdrajca szukał w niedostępnym pomieszczeniu?Niewiele później skazańcy znajdują ciało kolegi. I nie jest to ostatnie ciało.- Zenit nad nami, a nadir pod nami - powiedziała.Spojrzałem w górę przez szybę samochodu. Niebo zasnuły ciemne, deszczowe chmury. Nadejście burzy było tylko kwestią czasu. Pojazd kierowany przez komputer gnał wielopasmową autostradą, pokonując kolejne kilometry [...] [...] Nie słuchałem. Spojrzałem raz jeszcze w niebo. Dłonie drżały. Na czoło wyszły krople potu. Ręce same wyciągnęły się w kierunku jej szyi. Palce dotknęły delikatnej skóry. Zatopiły się w kasztanowych lokach. Pocałowałem ją, równocześnie zaciskając dłonie na szyi. Odebrała to jako pieszczotę. Pojazd pędził. Mówiła coś jeszcze, ale nie słuchałem.
980
_ _
a 821.162.1-3