PODGLĄD REKORDU W FORMACIE MARC21

KATALOG KSIĘGOZBIORU WYPOŻYCZALNI DLA DOROSŁYCH I MŁODZIEŻY

Przeszukiwanie katalogu po indeksie: 

Wyświetlonych zostanie max na stronie: 

opisów

               


Czekam, aż stanie się coś pięknego
LDR
02583cam a2200313 i 4500
001
n 20201123111329030195
005
20231214122355.0
008
201123s2020____pl_|||||_|||||000|||pol_d
003
_ _
MATEO_Group
020
_ _
a 9788366512665
035
_ _
a MD..20201123111329030195.
040
_ _
a WA N c WA N d WA N d KR U d WA N d SOCH_SOM
041
1 _
a pol h ita
100
1 _
a Ardone, Viola d (1974- ) e Autor
245
1 0
a Czekam, aż stanie się coś pięknego / c Viola Ardone ; z języka włoskiego przełożył Mateusz Kłodecki.
260
_ _
a Katowice : b Wydawnictwo Sonia Draga, c 2020.
300
_ _
a 276, [4] strony ; c 21 cm.
336
_ _
a Tekst b txt 2 rdacontent
337
_ _
a Bez urządzenia pośredniczącego b n 2 rdamedia
338
_ _
a Wolumin b nc 2 rdacarrier
504
_ _
a Bibliografia na stronie 279.
655
_ 7
a Powieść włoska y 21 w. 2 JHP BN
700
1 _
a Kłodecki, Mateusz. e Tłumaczenie
710
2 _
a Wydawnictwo Sonia Draga. 4 pbl e Wydawca
920
_ _
a 978-83-66512-66-5
970
_ _
a Jesień 1946. Siedmioletni Amerigo Speranza wraz z matką wałęsa się po zniszczonym wojną Neapolu. Na mieście mówi się, że wszystkie dzieci pojadą specjalnym pociągiem do środkowych i północnych Włoch, do rodzin, które się nimi zaopiekują.I rzeczywiście - Amerigo stanie się jednym z siedemdziesięciu tysięcy małych uchodźców, których w latach 1945-1952 uratowano przed głodem i chorobami drążącymi południe kraju. Gdy przybywa do Bolonii, odkrywa zupełnie inny świat, a rodzina, która przyjmuje go pod opiekę, szybko zaskarbia sobie jego przychylność. Niespodziewanie przychodzi jednak czas, by powrócić do domu, do dawnego życia. Skrzypce, na których Amerigo uczył się grać w Bolonii, lądują pod łóżkiem, a chłopiec codziennie będzie tęsknie spoglądać na peron, marząc o powrocie do ukochanej opiekunki Derny.Latem 1995 dorosły Amerigo, uznany skrzypek, raz jeszcze przybywa do Neapolu, by pochować matkę. Wraz z nim po mieście kroczą duchy przeszłości. Mężczyzna niechętnie decyduje się na podróż w głąb własnego dzieciństwa i spotkanie z dawnymi znajomymi. Niektóre z nich okazują się szczególnie bolesne."Ardone zatopiła się w najbardziej bolesnej historii swojego miasta, oddała dialekt i mentalność tamtych lat, tworząc idealną powieść o wielkich dylematach". La Stampa
980
_ _
a 821.131.1-3