PODGLĄD REKORDU W FORMACIE MARC21

CENTRALNY KATALOG KSIĘGOZBIORU

Przeszukiwanie katalogu po indeksie: 

Wyświetlonych zostanie max na stronie: 

opisów

               


Pitbul
LDR
02477cam a2200349 i 4500
001
n 20211126093143053342
005
20231214122601.0
008
211126s2021____pl_|||a|||||||000|||pol_d
003
_ _
MATEO_Group
020
_ _
a 9788367014397
035
_ _
a MD..20110910181748063685.
040
_ _
a MBPWR d DG e rda d SOCH_SOM
041
1 _
a pol h dan
100
1 _
a Hancock, Anne Mette d (1979- ). e Autor 1 n 2021145836
245
1 0
a Pitbul / c Anne Mette Hancock ; z języka duńskiego przełożyła Edyta Stępkowska.
260
_ _
a Białystok : b Mova - Wydawnictwo Kobiece Łukasz Kierus, c 2021.
960
_ _
b Mova
300
_ _
a 385, [1] strona : b ilustracja ; c 21 cm.
336
_ _
a Tekst b txt 2 rdacontent
337
_ _
a Bez urządzenia pośredniczącego b n 2 rdamedia
338
_ _
a Wolumin b nc 2 rdacarrier
490
1 _
a Mroki Kopenhagi / Anne Mette Hancock ; v tom 3
655
_ 7
a Powieść duńska y 21 w. 2 JHP BN
930
_ _
a Mroki Kopenhagi
700
1 _
a Stępkowska, Edyta. e Tłumaczenie 1 n 2010089860
710
2 _
a Wydawnictwo Kobiece Łukasz Kierus. 4 pbl e Wydawca 1 n 2019043266
800
1 _
a Hancock, Anne Mette d (1979- ). t Mroki Kopenhagi v 3 1 n 2021162126
920
_ _
a 978-83-67014-39-7
970
_ _
a Heloise Kaldan jako wolontariuszka opiekuje się z ramienia Czerwonego Krzyża schorowanym Janem Fischhofem. Mężczyzna jest w terminalnej fazie choroby, ale w przebłysku przytomności umysłu zwierza się dziennikarce, że popełnił w przeszłości straszny czyn i teraz boi się odejść z tego świata. Heloise postanawia zgłębić tę sprawę, nawet mimo sprzeciwu jej szefa. Jedzie do Jutlandii Południowej i zaczyna wypytywać mieszkańców Snderborga o wypadek, w którym przed dwudziestu laty zginął miejscowy lowelas Tom Mázoreck. Szybko się okazuje, że z tą zagadkową śmiercią związane są inne zniknięcia, a grono podejrzanych się rozrasta. Jednocześnie Kaldan mierzy się ze zmową milczenia lokalnych władz. Do akcji wkracza Erik Schäfer, który pomaga przyjaciółce na odległość, z Kopenhagi. Jedyne, czego pragnie Heloise, to ułatwić odejście starszemu, umęczonemu człowiekowi. Tylko czy w naszej gestii jest odpuszczać czyny, których nie znamy? Wybaczać zbrodnie, które dotknęły przed laty niewinne osoby? I czy dając komuś ukojenie, nie obciążamy jednocześnie własnego sumienia?
980
_ _
a 821.113.4-3