PODGLĄD REKORDU W FORMACIE MARC21
CENTRALNY KATALOG KSIĘGOZBIORU |
Współrzędne tęsknoty
LDR | 02899nam a2200349 i 4500 | |
001 | n 20231218123338070904 | |
003 | MATEO_Group | |
005 | 20231218124505.0 | |
008 | 231218s2023 pl 000 0 pol d | |
020 | a 9788323353232 | |
035 | a MD..20231218123338070904. | |
040 | a WA M c WA M d WAR_WOL/AV d WAR_BIA d SOCH_SOM | |
041 | a pol h eng | |
100 | a Swarup, Shubhangi. e Autor | |
245 | a Współrzędne tęsknoty / c Shubhangi Swarup ; przełożył Mikołaj Denderski. | |
260 | a Kraków : b Bo.wiem - Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, c 2023. | |
300 | a 316, [4] strony ; c 21 cm. | |
336 | a Tekst b txt 2 rdacontent | |
337 | a Bez urządzenia pośredniczącego b n 2 rdamedia | |
338 | a Wolumin b nc 2 rdacarrier | |
490 | a Seria z Żurawiem | |
930 | a Seria z Żurawiem | |
586 | a Tata Literature Live! | |
655 | a Powieść indyjska y 21 w. 2 JHP BN | |
700 | a Denderski, Mikołaj. e Tłumaczenie | |
710 | a Uniwersytet Jagielloński. b Wydawnictwo. 4 pbl e Wydawca | |
830 | a Z Żurawiem 1 t 2003054305 | |
920 | a 978-83-233-5323-2 | |
970 | a Na równoleżnikach tęsknoty i południkach niepokoju W debiucie powieściowym Shubhangi Swarup śledzimy przeplatające się losy bohaterów poszukujących prawdziwej bliskości. Utrzymana w konwencji realizmu magicznego wielowątkowa narracja prowadzi czytelników przez postkolonialne Andamany, wyniszczoną krwawo tłumionymi protestami Birmę lat siedemdziesiątych, Nepal, aż po Wyżynę Tybetańską. W dusznej atmosferze tropików towarzyszymy naukowcowi badającemu drzewa i kobiecie obdarzonej zdolnością kontaktu ze światami pozaludzkimi, geologowi usiłującemu położyć kres wojnom o lodowiec czy matce walczącej o uwolnienie syna rewolucjonisty. Łącząc wątki historyczne z fantastycznymi, autorka wnikliwie kreśli tło polityczne i kulturowe, a jednocześnie formułuje przesłanie ekologiczne. Wykracza tym samym poza ramy klasycznej opowieści miłosnej i sprawnie meandruje między gatunkami. Współrzędne tęsknoty to napisany z rozmachem pean na cześć natury, a zarazem ironicznie przenikliwy portret ludzkości: naszego piękna i brzydoty, okrucieństwa i czułości oraz głębokiej więzi człowieka z przyrodą. Oto rzecz niezwykle sensualna, organiczna, a przy tym działająca w polu tego, co metafizyczne. Sąsiadują tu ze sobą kontynenty, wyspy, oceany, rzeki, pasma górskie. Autorka przygląda się temu, co ludzkie, pozwala nam, czytającym, podejść blisko, poczuć instynkty, pragnienia, żądze. Przygląda się też bytom nie-ludzkim i zjawiskom w przyrodzie, przyznając im należną ważność. Oto - myślę sobie - powieściowa pieśń o i dla Ziemi. | |
980 | a 821.111(540)-3 |