Od Siostry Czerwonego Krzyża i Nadzorczyni SS po Agentkę CIA i kandydatkę do Parlamentu Europejskiego.
Kariera obozowa Hildegard Lachert rozpoczęła się w Ravensbruck, ale pełnię swoich sadystycznych możliwości Lachert zaprezentowała dopiero na Majdanku, gdzie zyskała przydomek Krwawa Brygida“. Potem trafiła na krótko pod skrzydła Kata z Płaszowa, Amona Gotha, stamtąd przeniesiono ją do Bud i Rajska, które były podobozami Auschwitz-Birkenau. Ostatnie dni wojny spędziła pracowicie w Gries- -Bolzano, gdzie dorobiła się nowego przydomku - Tygrysica, a na koniec trafiła do Mauthausen- -Gusen. Jej historia powojenna jest równie ciekawa, bo złożyły się na nią - oprócz kolejnych procesów - romans z esbekiem, współpraca z CIA i start do Parlamentu Europejskiego z ramienia skrajnie prawicowej partii niemieckiej.
UWAGI:
Na okładce: Przerażająca historia Krwawej Brygidy - strażniczki w obozach Auschwitz-Birkenau, Ravensbruck, Majdanek, Płaszów, Gries-Bolzano i Mauthausen-Gusen. Bibliografia na stronach 391-[410].
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 024950 od dnia:2024-04-23 Wypożyczona, do dnia: 2024-05-23
Patrząc na historię kobiet w Europie od czasów średniowiecznych, wydaje się, że rola przedstawicielek płci pięknej w dziejach była znikoma. Tymczasem, pomimo ograniczonych praw i zależności od mężczyzn, kobiety mocno zaznaczyły swoją obecność na kartach historii wielu europejskich państw. Pośrednio lub bezpośrednio zmieniały dzieje Europy, jak chociażby Klotylda, za sprawą której Chlodwig przyjął chrześcijaństwo, czy nasza rodzima Dobrawa, która wprowadziła nasz kraj w krąg chrześcijańskiej Europy.Niektóre doradzały przywódcom świeckim i kościelnym, ciesząc się wielkim autorytetem moralnym, inne, jak chociażby Agnes Sorel, skłaniały władców do podjęcia działań przeciwko najeźdźcom, korzystając z tego, czym tak hojnie obdarzyła ich Matka Natura - urody, wrodzonego wdzięku i seksapilu. Okazuje się, że nawet te, które przeszły do historii jako bezwzględne władczynie nie zapominały o tym, że są kobietami i potrafiły namiętnie kochać. Przykładem jest tu chociażby Eleonora Akwitańska, która walnie przyczyniła się do rozpętania wojny stuletniej, czy chociażby Katarzyna Wielka, której zauroczeniu koronę zawdzięczał nasz ostatni król Stanisław August Poniatowski. Nawet babka Europy, królowa Wiktoria, w powszechnej świadomości funkcjonująca jako nobliwa, starsza pani w nieco śmiesznych strojach, bynajmniej nie stroniła od rozkoszy łoża i to do późnego wieku .
UWAGI:
Bibliografia na stronach 309-310.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Exodus : księga wyjścia : moja droga do Berlina Tytuł oryginału: "Exodus, revisited : my unorthodox journey to Berlin,". "Księga wyjścia " "Moja droga do Berlina "
Dwudziestotrzyletnia Deborah Feldman w 2009 roku opuszcza opresyjną, ortodoksyjną wspólnotę Satmar w Williamsburgu na Brooklynie i rusza po lepsze życie. Od tej chwili zdana jest wyłącznie na siebie - samotnie wychowuje syna, pragnie bezpiecznego miejsca do życia dla siebie i dziecka, szuka odpowiedzi na pytanie o swoją tożsamość. Kim jest: niezależną kobietą, pisarką, Żydówką, religijną banitką?
W trakcie niezwykłej podróży po Europie śladami ukochanej babki i wydarzeń związanych z Holokaustem autorka stara się odtworzyć rodzinne tajemnice. W poruszający sposób opowiada o tym, jak silne są więzy, które łączą nas z rodziną i religią, i że czasem trzeba się z nich wyzwolić, żeby odnaleźć siebie.
"Exodus" to kontynuacja bestsellerowej powieści "Unorthodox", znanej również z popularnej ekranizacji dla Netfliksa.
Co było ze mną nie tak? Dlaczego nie mogłam być po prostu człowiekiem wśród ludzi? Czyżby to wszystko było iluzją, która została mi zaszczepiona, czy też było prawdziwe?" - pytałam sama siebie. "A co ważniejsze, jak to rozstrzygnąć?"
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autorka bestsellerowych Beduinek na Instagramie zaprasza czytelników w podróż do miejsca, które fascynuje ją od lat. W Iranie Aleksandrze Chrobak udaje się dotrzeć tam, gdzie turysta nie ma wstępu. Odwiedza zamknięte dla innowierców sanktuaria szyickich imamów, w których Iranki najpierw się modlą, a później ustawiają do selfie przy grobie świętych męczenników. Podziwia zawodowe płaczki w czasie uroczystości żałobnych, tańczy na weselu i szuka ostatnich świątyń ognia. Zaprzyjaźnia się także z irańskimi kobietami: matronami z hammamu, koczowniczkami w kolorowych sukniach i fashionistkami, które zapraszają ją do swojego świata.Okazuje się, że na ulicach Iranki nie noszą już grzecznie czadorów. Zamieniły je na dizajnerskie kreacje, a ich rozjaśniane na blond włosy coraz śmielej wychodzą spod chust. Moda jest tutaj narzędziem sprzeciwu wobec dyktatury religijnej i symbolem upragnionej wolności.Iran Aleksandry Chrobak jest zupełnie różny od stereotypów serwowanych przez zachodnie media. To kraj kontrastów, gdzie konsumpcjonizm przeplata się ze staroperskimi obyczajami, a związki męsko-damskie kwitną, niezależnie od zakazów duchownych w turbanach. Za ponurą fasadą reżimu ajatollahów kryje się barwny, fascynujący i wyjątkowo gościnny kraj, który po lekturze wszyscy będziemy chcieli odwiedzić.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wyruszając z domu, miałyśmy cztery wizy w paszporcie, plecaki przeładowane niepotrzebnymi rzeczami i. strach w oczach. Po miesiącu, gdy opuszczałyśmy Mongolię, po strachu nie było śladu, duża część zbędnego bagażu została wyrzucona lub odesłana do domu, a nam wydawało się, że oto zdobywamy świat i nikt już nam nie stanie na drodze. Stanęły Chiny i ich miliard trzysta milionów mieszkańców, ale potem było już tylko łatwiej.Z góry zakładałyśmy, że podróż ta będzie typowym gap year (roczną przerwą w życiu zawodowym, przeznaczaną zazwyczaj na podróże lub pracę w wolontariacie). Nie wyjeżdżamy z Polski na stałe ani nie zamierzamy włóczyć się latami. Zostawimy wszystko i wyruszymy w nieznane, ale bez poczucia ucieczki, tylko ze świadomością, że po roku wrócimy, bogatsze o nowe doświadczenia i niezapomniane wspomnienia.Termin rozpoczęcia wyprawy determinowała między innymi pogoda. Azjatyckie monsuny, zima w Patagonii, pora deszczowa w Peru, syberyjskie mrozy - wszystko to miało wpływ na ostateczną decyzję, by pod koniec sierpnia wyruszyć pociągiem do Moskwy. O dalszej części trasy, mniej więcej do Pekinu, miałyśmy mgliste pojęcie. Plan na kolejną część podróży był taki, żeby. nie mieć planów. Wiedziałyśmy, że chcemy przejechać Azję Południowo-Wschodnią aż do Indonezji i stamtąd przez Australię dotrzeć do Ameryki Południowej. Na koniec zamierzałyśmy przejechać wzdłuż i wszerz Stany Zjednoczone.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wyruszając z domu, miałyśmy cztery wizy w paszporcie, plecaki przeładowane niepotrzebnymi rzeczami i. strach w oczach. Po miesiącu, gdy opuszczałyśmy Mongolię, po strachu nie było śladu, duża część zbędnego bagażu została wyrzucona lub odesłana do domu, a nam wydawało się, że oto zdobywamy świat i nikt już nam nie stanie na drodze. Stanęły Chiny i ich miliard trzysta milionów mieszkańców, ale potem było już tylko łatwiej.Z góry zakładałyśmy, że podróż ta będzie typowym gap year (roczną przerwą w życiu zawodowym, przeznaczaną zazwyczaj na podróże lub pracę w wolontariacie). Nie wyjeżdżamy z Polski na stałe ani nie zamierzamy włóczyć się latami. Zostawimy wszystko i wyruszymy w nieznane, ale bez poczucia ucieczki, tylko ze świadomością, że po roku wrócimy, bogatsze o nowe doświadczenia i niezapomniane wspomnienia.Termin rozpoczęcia wyprawy determinowała między innymi pogoda. Azjatyckie monsuny, zima w Patagonii, pora deszczowa w Peru, syberyjskie mrozy - wszystko to miało wpływ na ostateczną decyzję, by pod koniec sierpnia wyruszyć pociągiem do Moskwy. O dalszej części trasy, mniej więcej do Pekinu, miałyśmy mgliste pojęcie. Plan na kolejną część podróży był taki, żeby. nie mieć planów. Wiedziałyśmy, że chcemy przejechać Azję Południowo-Wschodnią aż do Indonezji i stamtąd przez Australię dotrzeć do Ameryki Południowej. Na koniec zamierzałyśmy przejechać wzdłuż i wszerz Stany Zjednoczone.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Żadna inna dziedzina medycyny nie wzbudza tylu emocji. Żadna nie jest tak obciążona pozamedycznymi okolicznościami ani uwikłana w zależności światopoglądowe i polityczne. Książka zbudowana jest na opowieściach lekarzy i pacjentek. Te osobiste historie - zdumiewające, przerażające, czasem zabawne - dotykają najbardziej i kontrowersyjnych polskich tematów, takich jak aborcja, in vitro, edukacja seksualna, dostępność antykoncepcji, klauzula sumienia. Historie szczere do bólu. Pokazują, na jakim świecie żyjemy.
Komu Polki zawdzięczają wiedzę o orgazmie? Przed kim modele i modelki rozbierali się, nie tylko do pozowania? Kim była założycielka międzynarodowej firmy-imperium, nazywanej "polską mafią"?"Gorszycielki" to książka o kobietach śmiałych i nieprzeciętnych. Takich, które wyłamywały się z ogólnie przyjętych norm. Takich, które głośno mówiły to, o czym inni tylko myśleli. Skandalistki? Emancypantki? Karierowiczki? A może po prostu dziewczyny, które miały odwagę wziąć sprawy w swoje ręce i żyć na własnych warunkach? Jarosław Molenda, znany pisarz i publicysta, przybliża nam losy Polek, które łamały tabu i konwenanse: kobiet inteligentnych i przedsiębiorczych, z przytupem wkraczających w świat zarezerwowany do tej pory dla mężczyzn. W książce m.in. o Zapolskiej, Rubinstein, Stryjeńskiej, Łempickiej, Wisłockiej.
WYKONAWCY:
Czyta: Ilona Chojnowska.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Nagrana w formacie mp3.
UWAGI:
Rok wydania według strony: https://www.platon.com.pl.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni