Uprowadzenia kobiet sięgają czasów mitycznych, o czym świadczą romantyczne i tragiczne dzieje Heleny Trojańskiej. Odbywały się także w Rzeczypospolitej szlacheckiej. W związku z tym dochodziło do krwawych porachunków, gdyż obowiązkiem krewnego było ujęcie się za porwaną, jak nie "prawem", to "lewem". Procesy sądowe ciągnęły się latami, co wymuszało bardziej zdecydowane działania poszkodowanych. Porwania stały się zatem częścią afer związanych z kobietami w szlacheckiej Polsce, jak to było podczas uprowadzeń Eufrozyny Mniszchówny, Anusi Podhoreckiej w XVII wieku czy nieszczęsnej Gertrudy Komorowskiej w XVIII wieku. Za tymi porwaniami kryły się często uczucia miłości, ale również pazerność na majątki czy też zraniona duma magnacka niecofająca się przed niczym.Osobnym tematem książki są awanturnicze wątki związane z królowymi czy też żonami pierwszych magnatów Rzeczypospolitej.
UWAGI:
Bibliografia strony 254-[270].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W latach 90. ubiegłego wielu światy gangsterów i ówczesnych celebrytów mieszały się ze sobą praktycznie na co dzień. Aktorzy, sportowcy, gwiazdy estrady, a nawet dziennikarze i politycy nie widzieli niczego złego w pokazywaniu się w towarzystwie znanych przestępców. Czuli się nawet w pewien sposób nobilitowani, że znają kogoś z "miasta“. Gdyż dzięki temu mogli choćby liczyć na odzyskanie skradzionego samochodu, zmobilizowanie do efektywnej pracy ekipy remontowej czy dostawę kokainy.Gotowe na wszystko modelki, aktorki i piosenkarki dzięki gangsterom robiły kariery, które w żaden sposób nie było proporcjonalne do ich talentu.- Lgnęli do nas tacy ludzie, że czasami sam się dziwiłem, że nie boją się kompromitacji - wyznaje Sokołowski.Oto prawdziwy obraz Polski lat 90. widzianej oczyma nie tylko "Masy“.Opowiadamy też o innych ówczesnych celebrytach z przestępczego świata, których pseudonimy i nazwiska stale gościły wówczas na pierwszych stronach gazet, byli powszechnie rozpoznawalni.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Historia Barbary Giżanki, pięknej mieszczki, która miała być jedynie narzędziem w rękach ambitnego rodu Mniszchów, a stała się ostatnią miłością króla Zygmunta Augusta.
Jest schyłek 1570 roku. Niemal od dwudziestu lat Zygmunt August opłakuje Barbarę Radziwiłłównę. Jej przedwczesna śmierć, nieudane małżeństwo z Katarzyną Habsburżanką i brak następcy tronu powodują, że starzejący się król traci nadzieję na odmianę losu. Niespodziewanie na jego drodze staje kobieta łudząco podobna do zmarłej Radziwiłłówny. Barbara Giżanka, kupiecka córka, sprawia, że król odzyskuje wolę życia i ponownie zaczyna marzyć o szczęściu. Ale piękna kupcówna nie dzieli z królem jedynie łoża. Jej wpływ na króla jest coraz większy, co wzbudza nienawiść dworzan i szlachty. Jak długo Barbarze uda się wieść dostatnie życie na dworze i zachować miłość króla...?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Biografia młodo zmarłej polskiej królowej (1520-51) historia jej burzliwego związku z Zygmuntem Augustem fakty i legendy, barwne tło społeczno-obyczajowe Polski XVI wieku Kim była naprawdę piękna Barbara Radziwiłłówna, opiewana przez poetów, bohaterka wielu sztuk teatralnych i filmów? Dla króla Zygmunta Augusta, który poślubił ją w tajemnicy z wielkiej miłości, była ważniejsza niż konflikt ze szlachtą, sprzeciwiającą się temu małżeństwu i koronacji. Przedwczesna śmierć sprawiła, że królową była tylko przez pół roku.
UWAGI:
Bibliografia strony 217-221. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Beata Kozidrak. Popołudnie, wieczór i skrawek nocy spędzone w jej towarzystwie. Zanurzyłam głowę w strumieniu świadomości innej kobiety i poczułam bliskość z nią, ze sobą, z tymi, które były przed nami i tymi które przyjdą po nas.Królowa. Kobieta Kozidrak. [Katarzyna Nosowska]
Beata, nie daruję Ci tej nocy! Spędzonej na lekturze niniejszej książki, od której trudno się oderwać. Może i nie ma wody na pustyni, a już na pewno nie ma jej w tej opowieści - jest za to bardzo osobista historia jednej z najpopularniejszych wokalistek, jakie stąpały po polskich scenach. Ale jeśli wydawało wam się, że dobrze ją znacie, to byliście w błędzie. [Marcin Prokop]
Szczerość, spontaniczność i akceptacja samej siebie jest obezwładniająca. Bardzo nam teraz tego potrzeba. Jeden dzień z życia, ważny dzień i konfrontacja z całym życiem. Odważna i akceptująca. Bądź jak Beata!!!! [Agata Kulesza]
“Nie napisałam ani jednego tekstu, w którym nie znalazłaby się cząstka moich emocji" - przyznaje Beata Kozidrak. I dodaje, że od zawsze śpiewa tylko o tym, co jej prawdziwie w duszy gra. A ponieważ ma znakomity kontakt z rzeczywistością i godny pozazdroszczenia zmysł obserwacji, jej piosenki okazały się opowieścią o życiu wielu z nas, z różnych pokoleń. W zasadzie każdy, prędzej czy później, z nieśmiałością lub z podniesionym czołem, przyznaje, że Beata śpiewa także o nim. W tej książce Kozidrak - prawdziwa ikona polskiej sceny - opowiada o sobie, o życiu pełnym niełatwych wyborów i wyrzeczeń. To zapis długiej drogi, uwalniania się od toksycznych relacji, wszystkiego, co przez lata stało na przeszkodzie, by mogła czuć się w pełni sobą. [Michał Nogaś]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nikt nie był bezpieczny. O dowolnej porze dnia i nocy, każdy obywatel Polski mógł zostać aresztowany i bez podania powodu pozbawiony wolności na trzy miesiące - choć w praktyce okres ten mógł być wydłużany w nieskończoność. W połowie 1934 roku powstał obóz w Berezie Kartuskiej, do którego władze kierowały według własnego uznania, bez śledztwa i wyroku, osoby uznane za potencjalne zagrożenie dla systemu. Za murami nie obowiązywało żadne prawo. Więźniowie byli torturowani fizycznie i psychicznie, zdarzały się wypadki zakopywania żywcem w odchodach, a także śmierci w wyniku pobicia pałkami. Ekstremalne ćwiczenia i wykonywane prace doprowadzały czasem do samobójstw, a już niemal zawsze do trwałej utraty zdrowia nawet najmłodszych i najsilniejszych. Samobójstwa popełniali zresztą również niektórzy policjanci, nie wytrzymujący stężenia panującej tu brutalności. "Bereza bezsprzecznie była mordownią" - przyznał ówczesny Komendant Główny Policji Państwowej, gen. Kordian Zamorski. Obóz działał przez pięć lat i z każdym rokiem reżim tylko się zaostrzał, na co największy wpływ miał nadzorujący jego funkcjonowanie Wacław Kostek-Biernacki. "W Polsce matki straszą mną dzieci" - mówił bez choćby cienia wstydu. "Chorobliwy sadysta" - ocenił go krótko Stanisław Cat-Mackiewicz, który odczuł to na własnej skórze. Podobnie jak około trzech tysięcy innych Polaków, Żydów, Ukraińców, Białorusinów i Niemców, którzy przewinęli się przez Berezę.
UWAGI:
Na okładce: Kiedy władza zastępuje sąd, nikt nie może czuć się bezpieczny... Bibliografia na stronach 301-303.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 021260 od dnia:2024-05-10 Wypożyczona, do dnia: 2024-06-10
Autor jest polskim lekarzem z wieloletnim doświadczeniem w mniejszych i większych ośrodkach. Jako członek społeczności lekarskiej jest naocznym świadkiem, czasem ofiarą, tej nakręcającej się spirali zwątpienia i złości, którą znamy jako polską służbę zdrowia. Dzieli się z nami posiadaną wiedzą i zaskakującymi zdarzeniami, w których uczestniczył. Z jego zapisków poznajemy pracę na oddziale, zasady i zwyczaje tam panujące, podejście lekarzy oraz przypadki, których czasami próżno...
UWAGI:
Na okł.: Polski lekarz ujawnia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W badaniu przeprowadzonym na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trzydzieści procent - czyli ponad dziewięć milionów - dorosłych Polaków potwierdziło, że było sprawcami przemocy w rodzinie. Siedemnaście procent skrzywdziło bliskich kilka razy, a trzy procent wielokrotnie.
Mężczyźni katują żony i dzieci. Bici synowie dorastają i znęcają się nad swoimi partnerkami i dziećmi. Krzywdzone dziewczynki wpadają w szpony toksycznych mężów. Dorosłe dzieci dręczą zniedołężniałych rodziców. Silniejsi terroryzują słabszych, zdrowi niepełnosprawnych, ci, którzy mają władzę, kontrolują i ranią swoich podopiecznych.
Przez nasze domy płynie rzeka agresji, bólu, cierpienia i nienawiści. Oficjalne statystyki to wierzchołek góry lodowej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni